BMW 4 Gran coupe test

BMW 428i xDrive Gran Coupe Luxury – test

Parafrazując słuszne spostrzeżenie magazynu Car, BMW 4 Gran Coupe to 5-drzwiowa wersja 2-drzwiowej odmiany 4-drzwiowego BMW serii 3. Ot, liftback klasy premium bazujący na coupe. Równie urodziwy, co wersja 2-drzwiowa, ale znacznie bardziej od niej praktyczny. W wydaniu 428i z napędem xDrive również odpowiednio szybki, chociaż w wersja Luxury z drewnianymi ozdobnikami nieco zbyt… wytworny. Zapraszam na test BMW 428i xDrive Gran Coupe.

Nie wiem jak, ale projektantom BMW z Domagojem Dukecem na czele udało się przemycić do smukłej i harmonijnej sylwetki serii 4 Coupe dodatkową parę drzwi (oczywiście bez ramek) oraz ogromną klapę bagażnika. Tak powstała seria 4 w wersji Gran Coupe – bezpośredni rywal dla całkiem nieźle radzącego sobie na rynku Audi A5 Sportback.

BMW serii 4 Gran Coupe mimo praktyczniejszego nadwozia zachowało przyjemne dla oka proporcje, czego nie można już powiedzieć o bliźniaczej i podobnej w idei serii 3 w wydaniu Gran Turismo. Mimo że oznaczona mniejszym numerkiem, jest od Gran Coupe dłuższa, wyższa oraz szersza i przez to generalnie niezbyt urodziwa. Tak to się w BMW porobiło.

bmw-4-gran-coupe-rozmiar
Porównanie rozmiarów BMW serii 3, 3 GT i serii 4 Gran Coupe

BMW 428i xdrive Gran Coupe test

I słów kilka o serii 4 GC od twórców.

BMW 4 Gran Coupe test w ruchu

BMW serii 4 jest jedynie 12 mm wyższe od Coupe i posiada odrobinę dłuższą linię dachu. Wycięcie solidnego otworu z tyłu nadwozia wymagało zastosowania dodatkowych wzmocnień dodających Gran Coupe 50 kg względem Coupe. Jak można się domyślić, te wartości nie mają żadnego przełożenia na odczucia z jazdy w porównaniu do wersji 2-drzwiowej. Mimo że mamy do czynienia z wersją Luxury, to testowy egzemplarz, który widzicie został wyposażony w adaptacyjne zawieszenie sportowe M (+5 tys. zł), które wraz ze zwinnym (chociaż nieco zbyt mocno wspomaganym) układem kierowniczym sprawiały, że 5-drzwiowa seria 4 pozwalała pokonywać zakręty z satysfakcjonującą precyzją.

BMW 4 GC test

Naturalnie pracę amortyzatorów, układu kierowniczego i skrzyni można regulować przełącznikiem. Niezależnie od ustawienia dominuje komfort, ale w trybie „sport+” BMW serii 4 Gran Coupe potrafi pokazać pazura, jakiego można oczekiwać po samochodach z biało-niebieskim śmigiełkiem na masce. Pewności dodaje napęd xDrive (+80 kg), który 60 proc. momentu przerzuca na tylną oś. 428i GC jest zwinne, pozwala natychmiast odnaleźć się za kierownicą i daje poczucie obcowania z autem nastawionym na doznania kierowcy. Swój udział mają w tym również nisko położony środek ciężkości, w miarę równomierny rozkład mas między osiami (niemal 50:50 dla wersji xDrive) oraz niska pozycja za kierownicą – niższa niż w serii 3. Śmiem twierdzić, że odczucia podczas jazdy BMW 4 Gran Coupe są bardziej „naturalne” niż w Audi A5 Sportback quattro.

Pod maską BMW 428i GC pracuje 4-cylindrowa jednostka z turbo. Silnik rzuca na szybką, 8-biegową skrzynię 350 Nm już przy 1250 obr./min i wartość tę jest w stanie generować aż do 4800 obr./min. Nieco wyżej do akcji wkracza maksymalne 245 KM. Mocny „dół” wraz z napędem xDrive sprawiają, że 428i do 100 km/h przyspiesza w niecałe 6 s. W aucie o takim charakterze naprawę więcej do szczęścia nie potrzeba. Silnik świetnie odnajduje się w codziennej eksploatacji w mieście, a na trasie jest w stanie zapewnić bezpieczne wyprzedzenie kolumny TIR-ów. Chociaż przy zdecydowanym wdepnięciu gazu staje się głośny i wyraźnie słyszalny w kabinie. Nie jest to porywający dźwięk, ale ma w sobie ciekawą, mechaniczną surowość i nie drażni.

Można przyczepić się jeszcze do jednej rzeczy, którą na premiumMoto krytykuję rzadko i tylko w uzasadnionych przypadkach. To zużycie paliwa. Silnik 428i posiada liczne ekopatenty – poza turbodoładowaniem to rekuperacja energii hamowania, system start/stop i bezpośredni wtrysk paliwa, jednak w mieście trudno zejść poniżej 12 l/100 km. To sporo. W trasie w trybie „eco+” uda się co prawda osiągnąć 7,5-8 l/100 km, ale wystarczy chwila zapomnienia i nim się obejrzymy średnie zużycie paliwa wyrażane będzie wartościami dwucyfrowymi. 3-litrowy diesel o mocy 258 KM zapewni lepsze osiągi przy mniejszym apetycie.

BMW 428i xDrive Gran Coupe test w praktyce

BMW 428i xDrive Gran Coupe w praktyce sprawdza się bez zarzutów, mimo że na tylnej kanapie miejsca wystarczy jedynie dla 2 osób (w teorii seria 4 GC to auto 4+1). Pojemność bagażnika BMW 4 Gran Coupe jest identyczna, jak w serii 3 sedan i np. Audi A5 Sportback oraz o 35 litrów większa niż w Coupe, a dostęp do niego jest bajecznie prosty. Bez problemu bagażnik można powiększyć do 1300 l z niemal idealnie płaską podłogą, a tylna kanapa dzieli się w stosunku 40/20/40. W standardzie dodatkowo otrzymujemy elektryczne zamykanie i otwieranie klapy. Praktycznie. No i te drzwi bez ramek. Sexy.

DSC_0749_Fbmw-4-gran-coupe-bagaznik

Do wnętrza BMW serii 4 nie można mieć żadnych zastrzeżeń, chociaż nie przypadło mi do gust trochę nazbyt ostentacyjne wykończenie opcjonalnymi listwami ozdobnymi z „drewna szlachetnego korzeń orzecha z inkrustacją”. Nadal preferuję bardziej „sportowe” akcenty w BMW serii 4. Wiadomo jednak, że wszystko jest kwestią gustu. Poza tym wersja „Luxury” zobowiązuje. IDrive ponownie utwierdził mnie w przekonaniu, że obecnie jest najlepszym systemem tego typu wśród marek premium, a dostęp do usług ConnectedDrive z Concierge Services zdecydowanie pozwala poczuć się premium, tak jak wszystkie pozostałe detale i generalny klimat wnętrza obitego skórą w kolorze kości słoniowej (standard).

Jak zwykle w przypadku modeli testowych na pokładzie prezentowanego BMW 428i GC znalazło się mnóstwo dodatków o łącznej wartości… 110 tys. zł. Z droższych można wymienić 19-calowe obręcze (w standardzie 18-stki) o finezyjnej nazwie Multi Spoke 399 (4 tys. zł), świetnie działające adaptacyjne reflektory full led (8 tys. zł) i najwyższą wersji nawigacji (11 tys. zł). W sumie 428i Gran Coupe, które widzicie na zdjęciach zostało wycenione na 291 tys. zł (z VAT), chociaż w cenniku startuje z poziomu 190 tys. zł (z napędem xDrive).

BMW 428i xDrive Gran Coupe warto?

Przejdźmy do meritum. BMW serii 4 w wersji Gran Coupe to bardzo ciekawa propozycja. Dla kogo? Cóż, mówimy o niszy, więc grupa odbiorców będzie dosyć wąska, ale z pewnością na tyle szeroka, by uzasadnić ekonomicznie sens istnienia takiej odmiany „czwórki”. Jeżeli chcesz kupić „czwórkę” i potrzebujesz łatwiejszego dostępu do bagażnika, to GC jest dla Ciebie.

Jeżeli natomiast zastanawiasz się nad „trójką” GT, to 4 GC będzie zdecydowanie bardziej stylową i prestiżową alternatywą, o ile pogodzisz się z mniejszą o 50 litrów pojemnością bagażnika.

Na koniec wypadałoby umieścić BMW serii 4 Gran Coupe w cenniku. Dodatkowa para drzwi i większa pokrywa bagażnika kosztuje około 2,7 tys. więcej względem Coupe. To niewiele. Większą różnicę ponad 13 tys. zł odnotujemy między serią 3 GT, ale tutaj w dużym stopniu zwraca się w ona w wyposażeniu, które w 4 GC dostajemy w standardzie, a w 3 GT trzeba za nie dopłacić.

DSC_0712

Przyznam, że początkowo nie byłem przekonany do idei 4 GC, chociaż jestem fanem serii 6 GC. Postawiony przed wyborem zdecydowanie wolałbym tradycyjną wersję coupe. Po tygodniu za kierownicą 4 GC przekonałem się jednak, że niewielkie zmiany względem Coupe zasadniczo zmieniły charakter BMW serii 4.

Teraz… już sam nie wiem.

Zobacz naszą pełną galerię testowego BMW 428i xDrive Gran Coupe Luxury

Testowe BMW 428i xDrive Gran Coupé – specyfikacja (plik PDF)

fot. Michał Korniejczuk

PremiumMoto powrót do strony głównej

Test BMW 428i xDrive Gran Coupe pokazuje, że zapełnianie nisz to wcale nie taki zły pomysł. Liftback o linii coupe to ciekawa propozycja w segmencie premium, która z pewnością zainteresuje wielu klientów. W wykonaniu BMW przekonuje połączeniem aspektów praktycznych przy zachowaniu świetnych, sportowych proporcji. Silnik wersji 428i zapewnia odpowiednie osiągi, ale nic poza tym, zaś drewniane wykończenie nie do końca pasuje do charakteru auta. Tak czy inaczej, 428i Gran Coupe przekonuje pod każdym względem.
Wygląd
Wnętrze
Wrażenia za kierownicą
Silnik
Prestiż
To jest premium:
stylizacja,
aspekty praktyczne,
dobre właściwości jezdne.
To nie jest premium:
mało miejsca nad głową z tyłu,
głośny silnik powyżej 4 tys. obr./min,
wysokie zużycie paliwa.
4
Jak premium?
Hej! A widziałeś już znany i lubiany Instagram PremiumMoto? >>
close-image