Volvo S60 Polestar – 508-konne S60

19 czerwca, 2012

Volvo we współpracy ze swoim wyścigowym oddziałem Polestar, przygotowało naprawdę wyjątkowy samochód. Projekt bazuje na urodziwym sedanie S60, który w interpretacji Polestar ma 508 KM i stał się wyjątkowo groźnym rywalem dla BMW M5, czy Mercedesa C63 AMG. Na takie S60 czekaliśmy od dawna.

Volvo S60 to obecnie jeden z najbardziej urodziwych sedanów klasy premium na rynku. Podczas naszego testu, S60 R-Design uwiodło nas swoim wyglądem i możliwościami, ale brakowało nam prawdziwych sportowych doznań za jego kierownicą. Firma Polestar zajmująca się przygotowaniem samochodów Volvo do wyścigów, postawiła stworzyć drogową wersję S60 o jakiej wielu marzło.

Volvo S60 Polestar osiągami i zachowaniem dynamicznym potrafi dorównać BMW M3, Mercedesowi C63 AMG, czy Audi RS4, a przy tym prezentuje się znacznie lepiej niż one. Takie S60 było wyczekiwane od dawna, ale to co ujrzeliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.

Pod maską pracuje turbodoładowana rzędowa szóstka, która w standardowych S60 ma oznaczenie T6. Po sterydowej kuracji od Polestar motor rozwija 508 KM mocy oraz 575 Nm maksymalnego momentu. Te porażające wartości przekazywane są na cztery koła za pośrednictwem manualnej (manualnej!) skrzyni o sześciu przełożeniach. 100 km/h S60 Polestar osiąga w 3,9 s. Te 3,9 sekundy oznaczają, że przy starcie ze świateł najnowsze Porsche 911 Carrera S zostaje z tyłu, tak sam jak nowe BMW M5/M3, i Merc C63 AMG. S60 Polestar będzie po prostu najmocniejszym samochodem w swojej klasie. Prędkość maksymalna wynosi ponad 300 km/h.

Rewelacyjne osiągi podszyte są licznymi sportowymi dodatkami. S60 Polestar prezentuje się jeszcze bardziej agresywnie, niż standardowe S60 z pakietem R-design. Zmieniono przedni zderzak, a tylny przystosowano do zainstalowania w nim potężnych końcówek sportowego wydechu. Mamy tu lżejsze 19-calowe felgi o specjalnym wzorze, znacząco zmniejszony prześwit, a rozstaw kół został poszerzony o 2o mm z przodu i 40 mm z tyłu. Po doświadczeniach z S60 z napędem na przód, można śmiało przypuszczać, że dzięki tym modyfikacjom S60 Polestar będzie trzymał się asfaltu jak przyklejony. Ukoronowaniem całości jest specjalny, niebieski kolor nadwozia.

Jedyne zastrzeżenia może budzić masa S60 Polestar. Samochód waży niebagatelne 1640 kg. Standardowe Volvo S60 T6 AWD z automatyczną skrzynią jest cięższe zaledwie o 140 kg. Chłopaki z Polestar mogli chyba bardziej przyłożyć się do odchudzenia swojego dzieła. Taka masa pozwala przypuszczać, że wnętrze będzie wciąż komfortowe i luksusowe. Na chwilę obecną Szwedzi udostępnili jedynie dwa enigmatyczne zdjęcia elementów kabiny.

To oczywiście jeszcze model koncepcyjny i na razie powstał jedynie jeden egzemplarz. Jeżeli projekt dostanie zielone światło, wersję produkcyjną (ale wciąż mocno limitowaną) ujrzymy na salonie samochodowym w Paryżu w przyszłym roku.Tak czy inaczej, Polestar trafia na naszą listę najbardziej oczekiwanych samochodów.