Lexus jako marka premium

Czym pachnie Lexus, czyli o tym, że premium tkwi w detalach | Odc. 666

Czy Lexus to marka premium? Sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Ale! Żeby Ci pomóc zapraszam Cię na wycieczkę do świata, w którym premium to nie tylko puste hasło, ale zobowiązanie i poczucie odpowiedzialności. Do świata, w którym diabeł tkwi w detalach i w którym ktoś faktycznie zwraca na te detale uwagę. Ostrzegam, będzie lifestylowo.

Od czasu do czasu samochodowe marki premium przypominają sobie, że wypadałoby przypomnieć innym o tym, dlaczego są premium i czym oraz w czym różnią się od marek popularnych.

No wiesz, chcą opowiedzieć o tym, z jaką dbałością podchodzą do detali, z jakim pietyzmem hodują sztuczne krowy, które potem przerabiają na sztuczną skórzaną tapicerkę i w jaki sposób układają każdy pojedynczy pixel na ekranie systemu multimedialnego, żeby całość była jeszcze przyjemniejsza dla oka. 

Ot, typowe marketingowe hokuspokusy, które zazwyczaj rozbijają się z hukiem klasy premium w konfrontacji z gotowym produktem, tworząc prozę życia dziennikarza motoryzacyjnego. 

Niedawno opowiadałem o tym przy okazji imprezy BMW Legendary Moments. Chwilę potem w podobnym klimacie, chociaż nieco bardziej luksusowym, przetestowałem dla Ciebie wszystkie modele Maybacha.

A teraz przyszedł czas na premium w wydaniu… Lexusa. Zapraszam!

 

Czy Lexus jest premium?

Tym razem samochód – Lexus LBX – był tylko tłem prezentacji, na którą zostałem zaproszony. Jej głównym bohaterem były doznania premium. 

Lexus chciał nieco szerzej opowiedzieć, jak podchodzi do projektowania swoich samochodów i dbania o to, aby nasze zmysły znajdowały w tych samochodach ukojenie i kaloryczne pożywienie. 

W związku z tym poleciałem aż do Madrytu, żeby przejść przez szereg warsztatów z dotyku, słuchu i zapachu. Taka praca. 

W natłoku zmysłowych doznań, nie zapomniałem jednak o Tobie drogi czytelniku. Dlatego zamiast opychać się kolejnymi makaronikami i makaronem z truflą, całe to doświadczenie uwieczniłem na filmie. Przy okazji postarałem się dowieźć ten materiał również na poziomie merytorycznym. 

Czy mi się udało? O tym musisz przekonać się osobiście.

 

Premium tkwi w detalach – Lexus LBX

A teraz muszę jeszcze na chwilę wrócić do wspomnianego, drugoplanowego bohatera tego filmu i tej prezentacji, czyli do Lexusa LBX.

Według mnie najważniejsze pytanie dotyczące Lexusa LBX brzmi: czy małe/mały faktycznie może być premium. Czy w takim małym, najmniejszym i najtańszym crossoverze od marki premium również poczujemy atmosferę premium, jak w większych i znacznie droższych modelach? 

Odpowiedź brzmi: tak. I nie.

W Lexusie LBX Nie poczujemy takiej samej atmosfery premium jak w większych Lexusach, bo siłą rzeczy jest to tańszy model, pozycjonowany niżej niż NX czy RX i to czuć we wnętrzu, np. kiedy drapiesz po twardych plastikach górnej części tylnych drzwi. 

Z drugiej strony, jak na segment, który reprezentuje, LBX jest premium i można to poczuć, kiedy spojrzymy na detale wnętrza oraz możliwości jego konfiguracji. \

Więcej na filmie powyżej oraz w moim pełnym teście Lexusa LBX.LBX_Madrid_w4_106

 

Hej! A widziałeś już znany i lubiany Instagram PremiumMoto? >>
close-image