Nowy Ford Mustang | Dzienniki lipiec #04

W ubiegłe wakacje zabrałem Forda Mustanga GT na wypas, w Dolomity. Na te wszystkie przełęcze wokół Sella Rondy, przy których blednie nawet Stelvio. To właśnie dopiero podczas tej wyprawy naprawdę dobrze poznałem Forda Mustanga. Wiem, trochę późno, ale za to bardzo dokładnie. 12 miesięcy później, już w Polsce, biorę w obroty odświeżoną wersję tego musclecara i doświadczam… (wbrew temu co widać na zdjęciu) pewnego rozczarowania.