Dotychczasowy szef quattro GmbH odchodzi z Audi i obejmuje kierownicze stanowisko w M GmbH. To tak jakby Pascal nagle przestał gotować dla Lidla i zaczął pojawiać się w gazetkach Biedronki. Może to porównanie nie jest zbyt „premium”, ale dobrze oddaje wagę zamian, jakie zaszły w dwóch najważniejszych brandach niemieckiej motoryzacji. Od października w garnkach sportowej dywizji BMW miesza człowiek, który do tej pory szefował kuchni quattro i przyrządzał specjały RS. Gdzieś w tle tej historii majaczy nowe Audi R8 i wizja M5 z napędem xDrive.
W połowie tego roku, po 36 latach pracy ze stanowiska prezesa zarządu BMW M GmbH odszedł na emeryturę Dr Friedrich Nitschke. Nitschke związany był z BMW od 1978 roku, pełnił funkcję dyrektora ds. strategii rozwoju w dziale układów jezdnych i kierowniczych, a także testowym. Od 2007 do 2011 prowadził dział konstrukcji marki MINI. W roku 2011 został prezesem zarządu dywizji M. To pod jego kierownictwem stworzona została linia BMW M Performance, Nitschke szefował też projektowi powstania nowego BMW M3 i M4. Trzeba więc przyznać, że w wieku 59 lat udał się na zasłużoną emeryturę.M zostało bez szefa.
Oczekiwania zarządu BMW, co do nowego szefa działu M najlepiej spełniał Franciscus van Meel. Cóż, trzeba przyznać, że Franciscus miał całkiem niezłe referencje.
Franciscus van Meel jeszcze do stycznia 2014 roku był dyrektorem generalnym quattro GmbH, spółki podległej firmy Audi AG, odpowiedzialnej za tworzenie modeli linii RS. Od 1996 roku pełnił różne kierownicze funkcje w dziale konstruowania układów jezdnych i kierownictwie projektów samochodowych w Audi AG. Dyrektorem quattro GmbH został w roku 2012. Według niepotwierdzonych informacji van Meel rozstał się z Audi ponieważ szefowie widzieli dla niego przyszłość w chińskim oddziale firmy. Z jeszcze mniej oficjalnych źródeł wynika, że chińska przygoda Francisa miała być efektem znacznych opóźnień w pracach rozwojowych nad nowym Audi R8, którymi kierował. Tak czy inaczej, 48-latek nie musiał długo czekać na ofertę od BMW.
Zobacz też: Audi Connect – czyli po co Ci internet w Audi
Warto zwrócić uwagę, że w przeciwieństwie do AMG i RS, BMW nie posiada w ofercie modeli M z napędem na wszystkie koła. Wygląda na to, że nowy prezes zmieni ten stan rzeczy. Z pewnością wie, jak to zrobić, a i czas jest odpowiedni.
W 2011 roku Dr Friedrich Nitschke na konferencji prasowej inaugurującej objęcie stanowiska prezesa M GmbH zapytany przez dziennikarza Car and Driver o napęd na wszystkie koła w modelach M odpowiedział:
Ten temat jest obiektem naszych ciągłych dyskusji z klientami. Wynika z nich, że są oni bardzo zadowoleni z napędu na tył. Dla tych, którzy pragną napędu na obie osie oferujemy X5M i X6M oraz modele linii M Performance. W bieżącej generacji modeli M nie będzie napędu xDrive. Oczywiście, ponownie zweryfikujemy nasze stanowisko, gdy będziemy projektować przyszłą generację M5…
To było 3 lata temu. Debiut „przyszłej generacja M5”, o której wspominał Nitschke jest coraz bliżej, a nad całym projektem czuwa człowiek, który o napędzie na cztery koła w sportowych samochodach wie wszystko… Resztę dopowiedzcie sobie sami.