Scramblery są super. Może nie tak super, jak café racery, ale są zaraz po nich. Scrambler to lifestyle, to wolność z domieszką buntu, lans bez obcisłego kombinezonu, minimalizm i wszechstronność. BMW R nineT Scrambler dodaje do tego pierwiastek premium oraz bogactwo fabrycznych modyfikacji. Nie mogłem odmówić sobie odrobiny lansu na takim sprzęcie.
Nie wiem, czy wiecie, ale motocykle BMW świetnie radzą sobie w naszym kraju. To najchętniej wybierane nowe motocykle w Polsce (powyżej 125 cm3). Z kolei Scrambler to najchętniej kupowana w Polsce odmiana z licznej rodziny motocykli BMW R nineT linii Heritage.

BMW opisuje R nineT Scramblera jako uczciwego i nieokiełznanego. Nie wiem, co BMW miało na myśli, określając Scramblera jako „nieokiełnanego”, ale wiem, co chciało przekazać określeniem „uczciwy”. Uczciwy, czyli prosty, posiadający tylko to, co niezbędne do przyjemnej jazdy. Scrambler w porównaniu do klasycznego R nineT ma prostszy widelec, prostsze hamulce, prostsze tylne zawieszenie, prostsze zegary i generalnie prostszą konstrukcję. Czy to źle? Raczej nie, bo wygląda tak, że od razu chcesz na niego wskoczyć, a przy okazji jest też tańszy od klasycznego R nineT. No i ma wydech Akrapovica.
A może wolisz R nineT Urban G/S?
BMW R nineT Scrambler z mojego punktu widzenia
Nie będę się tutaj rozpisywał o szczegółach technicznych BMW R nineT Scramblera i udawał, że znam się na motocyklach równie dobrze, co koledzy z portali i magazynów motocyklowych. Na motocykle – w przeciwieństwie do samochodów – patrzę bardziej z perspektywy klienta niż dziennikarza specjalisty.
Nie wnikam w zawiłości konstrukcji, kąty pochylenia główki i wysokość siedziska. Biorę sprzęt do testu, jeżdżę przez tydzień i koncentruję się na odczuciach z jazdy. Na tym, czy chciałbym żyć z takim motocyklem. A że trochę już tych motocykli przerobiłem, to zakładam, że moje odczucia mogą być dla Ciebie w pewnym stopniu wartościowe.

Co polubisz w Scramblerze od BMW?
Do motocykli podchodzę jak do lifestyle’owego dodatku. Takiego, który niczym zegarek ma być uzupełnieniem wizerunku i własnego wyobrażenia o samym sobie. Traktuję motocykl po prostu jako stylowy środek do szybkiego przemieszczania (i lansowania) się po mieście. Z tej perspektywy BMW R nineT Scrambler okazał się motocyklem idealnym.
Wystarczająco mocnym, ale jednocześnie niezbyt wymagającym nawet dla niewprawnego jeźdźca. Z odpowiednią dawką charakteru, historii oraz motocyklowej tradycji i z odpowiednio prestiżowym logiem na stalowym zbiorniku paliwa.

BMW R nineT Scrambler jest zwinny i idealny do rozprawiania się z korkami w dużym mieście. Jednocześnie daje mnóstwo pewności oraz radości w zakrętach. To sprzęt, na którym bez wstydu podjeżdżasz pod ogródek modnej knajpy i śmiało zjeżdżasz z utwardzonej drogi. To sprzęt, który daje poczucie swobody.
Pozycja (nieco zmieniona względem klasycznego R nineT) jest całkiem naturalna, nawet bardziej naturalna niż na G/S. Na Scramblera od BMW wsiada się po prostu z przyjemnością i jeździ z jeszcze większą. Moc rozwija bardzo łagodnie, ale dosyć stanowczo i prędkości powyżej 140 km/h nie są dla Scramblera żadnym wyzwaniem. Czujesz, że masz pod zadkiem silnik o ogromnym potencjale, mimo że pracuje tak subtelnie, jakby wstydził się, że w ogóle tam jest.
Duża zaletą BMW R nineT Scramblera jest możliwość fabrycznych modyfikacji niemal każdego elementu. I nie mówię tutaj jedynie o wyborze rodzaju kół, obniżonego zawieszenia czy koloru. Mówię o możliwości personalizacji najdrobniejszych elementów: od śrubek przez gripy po kanapę i różne stylizacyjne dodatki. Bo oryginalny, indywidualny sznyt to ważny element każdego scramblera.
Co może Ci się nie spodobać w R nineT Scramblerze?
To, co mi w R nineT Scramblerze przeszkadzało i do czego nie mogłem się przyzwyczaić, to brak wskaźnika biegu. Nie wiem, czy doświadczeni motocykliści nie potrzebują takich podpowiedzi, wiem, że ja chciałbym mieć taki wskaźnik. Tym bardziej, że Scrambler nie ma obrotomierza, więc bieg możesz wyczuć jedynie tyłkiem przez zachowanie silnika. Problem w tym, że 2-cylindrowy bokser pracuje tak gładko i jest tak elastyczny, że samym czuciem również trudno wyłapać, czy jedziesz na piątym, czy już na szóstym biegu. Dlatego wielokrotnie łapałem się na próbie wrzucanie siódemki.
W dodatku sama skrzynia działa równie lekko i miękko, co przerzutki w rowerze. Brakowało mi trochę tego dramatyzmu i mechanicznego klangu zapięcia biegu z Harleya. Przynajmniej odrobiny wyrazistości.

R nineT Scramblerowi brakuje nie tylko obrotomierza. Nie przypadł mi do gustu minimalizm zegarów. A właściwie to niekonsekwencja w minimalistycznej koncepcji elektronicznych dodatków. Z jednej strony w duchu minimalizmu nie mamy nic poza analogowym prędkościomierzem i cyfrową wstawką mierzącą przebieg. Nie ma nawet wskaźnika paliwa. Z drugiej możemy zamówić podgrzewane uchwyty. I to na dodatek z trzema stopniami grzania. Całkowicie zbędne w takim motocyklu. Bez namysłu zamieniłbym je na obrotomierz i wskaźnik biegu. I sądzę, że nie jestem jedyny.

Czy kupiłbym BMW R nineT Scramblera?
Tak, bo spełnia dwa podstawowe warunki, które stawiam motocyklowi: po doposażeniu w pakiet stylizacyjny Club Sport, szprychowe koła i parę innych dodatków wygląda obłędnie, jest mocny i genialnie sprawdza się w mieście. Będzie przy tym kosztował około 65 tys. zł (bazowo 55 tys. zł), co oznacza, że możesz nim jeździć za jakieś 650 zł netto miesięcznie. Jest to rata do udźwignięcia, jak na lifestyle’owy dodatek od marki premium.
Taki BMW R nineT Scrambler z pewnością jest w pierwszej trójce nowych motocykli, które chciałbym kupić, chociaż przyznam, że nie jeździłem jeszcze Scramblerem od Ducati.

Więcej o motocyklach opowiadam w dziale PremiumMotoCykl
Bell Bullitt – heritage wśród kasków motocyklowych
Do BMW R nineT Scramblera dobrałem kask Bell Bullit z dobresklepymotocyklowe.pl. Bullitt to reinkarnacja klasycznych kasków Bella z lat 60. i 70. Jego współczesna interpretacja, podobnie jak R nineT Scrambler, perfekcyjnie nawiązuje do stylówy z zamierzchłych czasów.


BMW R nineT Scrambler 2019 – dane techniczne
Silnik i osiągi |
|
Średnica cylindra x skok tłoka | 101 mm x 73 mm |
Pojemność skokowa | 1170 cm3 |
Moc znamionowa | 110 KM (81 kW) przy 7750 obr/min |
Maks. moment obrotowy | 116 Nm przy 6000 obr/min |
Prędkość maksymalna | Ponad 200 km/h |
Zużycie paliwa (wg WMTC) na 100 km | 5,3 l |
Konstrukcja |
|
Rama | Trzyczęściowa rama składająca się z przedniej i dwóch tylnych części, silnik/ skrzynia biegów przenoszące obciążenie, ramę siedzenia pasażera można usunąć do jazdy w pojedynkę |
Mocowanie/zawieszenie przedniego koła | Widelec teleskopowy, średnica 43 mm |
Mocowanie/zawieszenie tylnego koła | Jednoramienny wahacz z odlewu aluminiowego BMW Motorrad Paralever, amortyzator centralny, płynna regulacja napięcia wstępnego sprężyny pokrętłem |
Zawieszenie, hamulce, geometria |
|
Skok zawieszenia przód/tył | 125 mm / 140 mm |
Kąt nachylenia główki ramy | 61° |
Koła | Odlewane koła szprychowe |
Opony, przód | 120/70 R 19 |
Opony, tył | 170/60 R 17 |
Hamulce, przód | Dwutarczowe, 4-tłoczkowe zaciski stałe, średnica 320 mm |
Hamulce, tył | Jednotarczowe, średnica 265 mm, dwutłoczkowy zacisk pływający |
ABS | BMW Motorrad ABS |
Masy, pojemności, wymiary |
|
Długość | 2175 mm |
Szerokość (z lusterkami) | 880 mm |
Wysokość (bez lusterek) | 1330 mm |
Wysokość siedzenia, bez obciążenia | 820 mm (opcjonalne wysokie siedzenie): 850 mm; opcjonalne obniżone siedzenie): 790 mm) |
Masa bez obciążenia, gotowość do jazdy, pełny zbiornik paliwa | 220 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 430 kg |
Użytkowa pojemność zbiornika paliwa | 17 l |
w tym rezerwa | ok. 3,5 l |