Długo – za długo – zabierałem się do tego, żeby stworzyć opracowanie na temat samochodów segmentu premium. Ten tekst powinien pojawić się na blogu PremiumMoto.pl jako pierwszy i najważniejszy już około dwóch lat temu. Muszę przyznać, że wizja gruntownego zmierzenia się z tym tematem była nieco deprymująca – wiedziałem, że łatwo nie będzie, i do głosu dochodziła prokrastynacja. Plik z tekstem nazwałem roboczo „premium-programowy”, ponieważ to taki utwór programowy, manifest. Skoro na blogu i zawodowo skupiam się na samochodach klasy premium, to wypadałby w pierwszej kolejności wyjaśnić, jakie właściwie są to samochody, prawda? Wraz z uznanymi dziennikarzami motoryzacyjnymi podejmuję się tego wyzwania w ebooku Premium Feel. Premium Feel – klasa premium – co to znaczy? | Od autora Na wstępie chciałem podkreślić, że w PREMIUM FEEL nie mam na celu przekonywania Was o wyższości samochodowych marek premium nad tymi popularnymi ani ich promowania. Marki premium tego nie potrzebują. Doskonale zdaję sobie sprawę, że premium jest wytworem strategii marketingowej, dzięki której na produkcie można przykleić etykietkę z wyższą ceną. Wiem, że samochody premium pracują na tych samych podzespołach, co te marek popularnych. I wiem, że psują się tak samo często jak one (a może nawet częściej ze względu na bardziej zaawansowane technologie), a same marki potrafią dać spektakularną plamę na każdym z etapów produkcji, sprzedaży i obsługi posprzedażowej klienta. W tym opracowaniu chciałem zmierzyć się z trudnym i szerokim zagadnieniem, jakie stanowi przynależność konkretnych marek i modeli do segmentu premium. Przeanalizować, co w świecie samochodów jest premium, a co nie – i dlaczego. Kiedy czytam komentarze i rozmawiam z ludźmi, którzy na co dzień nie zajmują się motoryzacją, od dłuższego czasu obserwuję wiele niezrozumienia w kwestii pojmowania określenia premium w odniesieniu do samochodów. Każdy interpretuje je na swój sposób i uznaje za premium całkowicie różne marki i modele. Oczywiście, jak dowodzę poniżej, premium jest pojęciem względnym i dla każdego oznacza co innego, niemniej uważam, że warto podjąć przynajmniej próbę sprecyzowania tego zjawiska. Próbę, której merytorycznie, rzeczowo i kompleksowo jeszcze nikt nie podjął. Rozsiądźcie się więc wygodnie. Zapraszam Was do świata PREMIUM FEEL. Nie czekaj, doświadcz Premium Feel! UWAGA: Dla pełnego doświadczenia Premium Feel, ebooka polecam oglądać na urządzeniu większym niż smartfon. Jeżeli korzystasz ze smartfona, ebooka warto pobrać i wyświetlić za pomocą odpowiedniej aplikacji. Nie śpiesz się, ciesz się Premium Feel w odpowiednim miejscu i czasie (i na odpowiednim urządzeniu). Premium Feel | Rekomendacje Premium Feel to merytoryczna podróż do świata samochodów marek premium. ~ Adam Kornacki, dziennikarz motoryzacyjny, TVN Turbo Świetna lektura. Jeżeli jakiś z blogerów ma podstawy do tego, by wyjaśniać nam istotę samochodów premium, to zdecydowanie jest nim właśnie Michał. ~ Tomasz Czopik, kierowca rajdowy, założyciel Szkoły Bezpiecznej Jazdy Michał zna temat od podszewki, a w Premium Feel zręcznie przybliża szerokiej publiczności złożony problem samochodowych marek premium. ~ Adam Majcherek, redaktor naczelny „Auto motor i sport” Niezwykle rzeczowe opracowanie zagadnienia samochodów klasy premium z mnóstwem ciekawych informacji, podane w bardzo przystępnej formie. Polecam! ~ Klaudia Podkalicka, utytułowany kierowca rajdowy i wyścigowy Wyjątkowo wartościowa lektura dla wszystkich entuzjastów motoryzacji, nie tylko tej spod znaku marek premium. ~ Grzegorz Baran, kierowca rajdowy i wyścigowy, wielokrotny uczestnik rajdu Dakar Gościnnie w Premium Feel o samochodach klasy premium wypowiadają się: Wojciech Drzewiecki – prezes Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, Maciej Pertyński – dziennikarz motoryzacyjny, jedyny polski juror w konkursie na Światowy Samochód Roku (WCOTY), tłumacz, bloger/youtuber, Zachar Zawadzki – prezes Autocentrum.pl, Szymon Sołtysik – dziennikarz motoryzacyjny, były red. nacz. Top Garage i polskiej edycji magazynu „Top Gear”, Wojtek Jakóbczyk – były red. nacz. miesięcznika „Cars” i topgear.com.pl, komentator wyścigów 24 h LeMans, Marek Wieruszewski – dziennikarz motoryzacyjny, youtuber, autor popularnego kanału Marek Drives, Adam Majcherek – redaktor naczelny miesięcznika „Auto Motor i Sport”, Tymon Grabowski – dziennikarz motoryzacyjny, autor popularnego bloga Złomnik, Jakub Roskosz – ekspert mody męskiej i marek premium, autora bloga jakubroskosz.com, Adam Kornacki – dziennikarz motoryzacyjny TVN Turbo, Mateusz Żuchowski – dziennikarz motoryzacyjny „Automobile Magazine” i Moto Wirtualna Polska, Wojciech Sierpowski – dziennikarz motoryzacyjny, wydawca i redaktor naczelny magazynu „AutoRok”, członek jury Car of the Year, Martin Śliwa – dziennikarz motoryzacyjny, były red. nacz. moto.pl. Premium Feel: dlaczego nie wszystkie samochody mogą być premium? | Spis treści ROZDZIAŁ I O co chodzi z tym premium? Co i dlaczego wymaga wyjaśnienia? Co i dlaczego nie zostanie wyjaśnione? Samochody premium – wersja skrócona dla niecierpliwych ROZDZIAŁ II Klasa premium, co to znaczy? Słownikowa definicja premium Czy premium można zdefiniować? Marka premium? A co to takiego? ROZDZIAŁ III Premium w motoryzacji – dwa poważne problemy Uznaniowość premium Degradacja premium Marka premium i jej bazowe produkty Marka popularna i jej produkty premium Dlaczego większość marek samochodowych aspiruje do segmentu premium? ROZDZIAŁ IV O tym co w samochodach jest premium. A co nie „Premium to co najmniej 6 cylindrów i skóra!” Jak to jest z tymi cylindrami? Czy drewno i skóra są premium? Design w samochodach klasy premium Indywidualizacja jest ważna Nowe (technologiczne) wyznaczniki premium „Tylko flagowy sedan może być premium!” Premium, czyli… praca ludzka Cena jako najważniejszy wyznacznik premium ROZDZIAŁ V W czym tkwi magia premium? Emocje – klucz do bycia premium? Czy marka bez historii i tradycji może być premium? Otoczka klasy premium – budowania emocji ciąg dalszy Samochód klasy premium, czyli jaki? ROZDZIAŁ VI Premium i luksus to nie jest to samo Czym różni się premium od luksusu? Premium i luksus – problem względności Samochodowe marki premium i luksusowe – jak je odróżnić? Między segmentem premium a luksusowym Klasyfikowanie marek jako premium i luksusowe – wnioski ROZDZIAŁ VII O markach i modelach klasy premium Te marki są premium A co z Alfą Romeo i DS? MINI i Volvo – czy są premium? Marki premium a ich bazowe modele – punkt zapalny Bazowe modele marek premium – ujęcie analityczne ROZDZIAŁ VIII Premium tkwi w szczegółach Premium feel – poczuć, żeby zrozumieć O autorze Premium Feel | A jak Ty czujesz premium? Masz uwagi, pytania lub własne spostrzeżenia na temat książki i samochodów klasy premium? Zapraszam do dyskusji w komentarzach! Premium Feel | Partnerzy klasy premium Chcesz pojawić się w Premium Feel? Nigdy nie jest za późno, żeby pojawić się w Premium Feel. Ebook nieustannie żyje w sieci i zwiększa zasięg. Jesteś zainteresowany reklamą bądź promocją? Skontaktuj się ze mną. 33 komentarze Premek Marzec 29, 2018 Będę czytał w święta 🙂 Odpowiedz pl Marzec 30, 2018 Zgadzam się w pełni z materiałem – świetny wpis Odpowiedz Jsn Kwiecień 1, 2018 Dzięki Michale za to opracowanie, jest premium, chociaz z paroma kwestiami nie mogę się zgodzić, ale jest premium (; Odpowiedz Bartek Kwiecień 4, 2018 Niestety link nie działa… Mogę prosić na maila ? Odpowiedz Michał Sztorc Kwiecień 4, 2018 Hej, iPhony (te nowe) mają jakiś problem z przekierowaniem. Pracuję nad rozwiązaniem. Link wysyłam pocztą. Pozdrawiam Odpowiedz Marceli Kwiecień 5, 2018 Zgadzam się z tezą Premium Feel. Fajnie ze dodałeś punkt widzenia Zlomnika. jego postrzeganie premium jest powalone, ale ciekawy glos rozsadku. Odpowiedz Michał Sztorc Kwiecień 18, 2018 Dzięki. Trochę się bałem Złomnika, bo wiedziałem, że wywróci wszystko do góry nogami swoimi kategorycznymi opiniami, ale wiedziałem, że bez niego ebook o samochodach premium nie będzie kompletny. Odpowiedz don Kwiecień 5, 2018 wy dziennikarze wszyscy gadacie to samo a rzeczywistoscc zazwyczaj sie z tym rozmija, Tak samo jest tutaj. Odpowiedz marcin Kwiecień 7, 2018 Dzięki, czekałem na ten wpis chyba z rok, więc cieszę się, że powstał aż ebook 😉 W międzyczasie sam zastanawiałem się nad własną definicją premium i najbliżej jej do tego fragmentu „Kiedy widzimy kogoś za kierownicą bazowej wersji Audi A1 z 1-litrowym silnikiem albo Mercedesa-Benza klasy A (nawet z silnikiem 1,5 dCi z Renault), to zdajemy sobie sprawę, że te osoby świadomie zdecydowały się zapłacić więcej za znaczek marki premium niż kupić dobrze wyposażoną Mazdę 2.“. Dla mnie premium jest to, co jest symbolem statusu. BMW nim jest, nawet BMW 1. Tzn. widząc kogoś w nowym BMW większość ludzi automatycznie i często nawet nieświadomie traktuje jego kierowcę (domyślnie – właściciela), jako osobę zamożną. To działa automatycznie. Mazda, nawet gdyby była droższa i lepsza, nie wywołuje takiego automatycznego skojarzenia i dlatego nie jest premium. Mini – tak, Volvo – już tak. Problem mam z Alfą (mimo mojej osobistej sympatii), bo w tym socjologicznym teście chyba się jeszcze nie broni… Odpowiedz Michał Sztorc Kwiecień 9, 2018 Dzięki Marcinie i przepraszam, że musiałeś tak długo czekać :). Sam teraz przez chwilę się zastanowiłem, jak patrzę na kierowców BMW serii 1 i Mazdy 3 i masz rację. Marka, jej wizerunek i emocje z nią związane robią swoje, chociaż jak pokazuje przykład Tesli nie trzeba na to pracować aż tak długo jak BMW czy Audi. Co do Alfy, to według mnie, od momentu pojawienia się Giulii i Stelvio, Alfę można wrzucić do premium, dając jej malutki kredyt zaufania. Jeżeli Alfa nie schrzani Giulii Coupe, to już nie będzie potrzebować kredytów. Odpowiedz Joa Kwiecień 18, 2018 Mega! Czekam na wersję drukowana! Płacę w złocie. A w ogole masz w planach wersje drukowaną? Odpowiedz Rudy Kwiecień 19, 2018 A według mnie samochód klasy premium właśnie powinien mieć więcej niż 4 cylindry. Zgadzam sie, ze to sie zmiena ale poki sa marki ktore oferują 6,8, 10 albo 12 cylindrów to samochód z czterema cylindrami to dupa a nie premium. dlatego takie bmw serii 5 moze byc premium ale tez moze nie byc. dziekuję za uwagę. Odpowiedz Volv Kwiecień 23, 2018 Bardzo profesjonalna publikacja, chociaż ciężki temat,, ale dobrze ograny. Gratulacje i dziękuję bardzo imieniu dealerów marki Volvo 🙂 mamy wreszcie argumenty na dociekliwych klientów 😉 Odpowiedz Laku Kwiecień 30, 2018 Super publikacja powinieness brać za to pieniadze. Widać ogrom pracy. No i zdjecia super. Odpowiedz Bj Maj 1, 2018 Rozdzial szosty zmienil moje zycie ;). A tak na powaznie to rozrozninie na luksus i premium moim zdaniem bardzo wartosciowe Odpowiedz Pour Maj 2, 2018 Chlopie drukuj to, sam wzialbym zgrzewke do hotelu. Odpowiedz Jedrzej Maj 8, 2018 Kliknalem w link przyslany mejlem (na telefonie, pozniej na PC), ale do zamiast e-booka, przekierowuje mnie tutaj. Cos zle robie? Odpowiedz Pawel Maj 8, 2018 Mam dokladnie ten sam problem… Tez, najpierw kliknalem link w telefonie a potem PC i nadal wracam w to samo miejsce. Odpowiedz Artur Maj 8, 2018 Gdzie ten link, nic się nie wyświetla i wracam w to samo miejsce Odpowiedz Michał Sztorc Maj 9, 2018 Poprawione. Odpowiedz Szymon Maj 10, 2018 Świetnie się czyta! BTW, kiedyś Jeremy Clarkson miał test na to czy auto jest „premium” polegający na pociągnięciu i puszczeniu rączki pasażera: jeśli wracała powoli, to było premium. Dzisiaj to już nieaktualne, bo wszyscy tak robią, ale pewnie można znaleźć kolejną cechę. Odpowiedz Michał Sztorc Maj 11, 2018 Heh, to prawda, ale marki popularne szybko podganiają w takich kwestiach. To czego jeszcze nie widziałem w markach popularnych, a coraz częściej widuje w premium – w kwestii cykorłapek – to to, że są obszyte skórą (np. Lexus LS). Odpowiedz Promyczek Październik 11, 2018 Można to było streścić w jednym zdaniu: premium kosztuje więcej, bo ludzie chcą za nie płacić więcej. Odpowiedz premiumienie słońca Grudzień 14, 2018 Jeśli w komentarzu ktoś pisze że Volvo to premium, to dziękuję – nie biorę tego. Dla mnie premium to : Mercedes, BMW, Lexus, Audi. Jeszcze kiedyś Jaguar. Dodatkowo Alfa Romeo (niech będzie), Infiniti. Koniec. Figurować jako premium mogą też niektóre wypusty marek nie-premium. Kropka. Odpowiedz Michał Sztorc Grudzień 14, 2018 Czyli twierdzisz, że niektóre modele marek popularnych mogą być premium, a Volvo nie? Odpowiedz Łukasz Marzec 9, 2019 Świetny tekst! Brawo dla autora za solidną pracę o szczegółową analizę segmentu premium – cieszę się że istnieją ludzie którzy od motoryzacji oczekują czegoś więcej i o takiej motoryzacji piszą. Jednak mam kilka dygresji i uwag do tego co jest premium a co nie 1.Często słyszę opinię że premium wymaga tylnego napędu (co jest oczywiście błędne bo Audi czy Volvo mają napęd na przód) 2.O markach takich jak Volvo, Saab, czy Alfa Romeo słyszę że to marki półpremium. Argumentacja zwolenników tej tezy jest taka że ci producenci nie mają swojego przedstawiciela w segmencie F (samochodów luksusowych – Mercedes klasy S, BMW 7, Audi A8). 3.Ciekawym zjawiskiem jest tworzenie przez producentów samochodów popularnych takich jak Volkswagen czy Renault samochodów w segmentach E czy F czyli zdominowanych przez producentów premium. (Pomijając już nieszczęsnego VW Phaetona który nie sprzedał się choćby dlatego że w tym segmencie Volkswagen wyglądał jak udający bogatego biedak przy krezusach) Jednak trzeba pamiętać że swego czasu segment E był mocno obsadzony właśnie przez producentów aut popularnych – Toyota Camry, Honda Legend, Peugeot 607, Opel Omega). 4.Z drugiej strony mamy w ostatnich latach do czynienia z gradacją producentów premium – kiedyś nikt nie wyobrażał sobie czegoś mniejszego jak Mercedes Klasy E, a tu powstała klasa C, klasa B, klasa A….) Tak samo jest z BMW i Audi. 5.No i też rzecz która mnie ciekawi najbardziej bo dotyka mnie bezpośredniego. Nie będę ukrywać że nie jestem osobą na tyle zamożną że stać byłoby mnie na kupno nowego auta klasy premium – nawet jeśli miało to by być Audi A1 np :). Posiadam kilkunastoletnie auto klasy premium a dokładniej Mercedesa. Dlaczego go nabyłem a nie np dużo młodsze auto z kategorii aut popularnych bardziej przystępnych? Kiedy przesiadałem się z auta popularnego do auta premium od razu poczułem różnicę. Wiem że czasem jest to placebo ale ktoś kto odbiera motoryzację na poziomie emocjonalnym, uczuciowym to po prostu zrozumie że pewne auta są do jazdy a od pewnych aut jak premium wymaga się po prostu więcej – i wsiadając do takiego auta, prowadząc go czuje się różnicę i nie chce się wracać do świata marek popularnych. W związku z tym mam pytanie – czy premium można odnosić do samochodów używanych i czy np można porównać Audi A4 B7 do nowiutkiego Volkswagena Passata? Gdybym ja odpowiadał na to pytanie to myślę że tak – ogólnie nie ma nic do VW, robi bardzo dobre i porządne samochody. Jechałem takim nowym Passatem i ciężko mu coś zarzucić. Mimo wszystko jadąc starszym autem klasy premium któremu brakowało wielu technicznych nowinek odczuwałem o wiele więcej pozytywnych emocjonalnych doznań – rok produkcji auta kompletnie mi nie przeszkadzał, mimo wszystko czułem że ten samochód ma duszę, a taki nowy Passat obojętnie jak będzie drogi nadal będzie taką koleżanką która bardzo lubimy i szanujemy, niestety nie umiemy jej pokochać. Myślę że jest to temat rzeka, na pewno na długie rozważania ale jak coś to zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam serdecznie Odpowiedz Greg Belial Marzec 12, 2019 Niezła robota zrobiona o markach”premium” . Naprawde bravo. Ja niestety jestem z takiej starej „betonowej” szkoły . Dla mnie premium to conajmniej 6 cylindrów …bez względu na znaczek bo jakie ma on znaczenie? Mam kilka fur z duzymi silnikami . Np taka toyote tundrę w wersji platinum 5.7 V8 ….postawie ja przy takiej Bmw 3 albo audi a4 2.0 tdi . Nawet osoba mało znająca sie na motoryzacji bedzie wolała pojeździć taka tundra niż tymi popierdolkami . Nie mam nic do audi ani Bmw ale auta premium tych Marek to np r6 silniki w Bmw , V8 w Bmw i audi .Gdy przestaniemy rozgraniczać tego typu fury po wielkości silników to za chwile nam sie wszystko zatrze bo 90-95% aut to bedą fury z silnikami do poj.2.0 litra . Cytryna przy tej pojemności moze mieć równie fajnego diesla jak Bmw czy audi a systemy multimedialne i wykończenie srodka porównywalne lub lepsze .Wowczas zaczynamy tworzyć klasyfikacje „premium” tylko na podstawie znaczka a to juz jest snobizm a nie premium …. Odpowiedz Piotr Marzec 28, 2019 Zastanawiam się czy w stopce tej strony na dole nie powinno być zamiast marki Jeep marki Ranger Rover. Odpowiedz Michał Sztorc Marzec 31, 2019 pewnie tak, ale bardziej Land Rover. Muszę poprawić :). Dziękuję. Odpowiedz Artur Lipiec 23, 2019 Trafiłem tu dopiero teraz. Niestety link nie działa, cały czas mnie przekierowuje do stronki gdzie trzeba wpisać i mię i emaila… i tak w kółko. No chyba że coś robię źle? Pozdrawiam. Odpowiedz Artur Lipiec 23, 2019 Oj… robiłem coś źle…. już działa. 🙂 Odpowiedz Michał Sztorc Lipiec 23, 2019 super, dzięki za pobranie Odpowiedz Krzysztof Lipiec 31, 2019 Świetnie opisane. Byłem kiedyś ogromnym zwolennikiem samochodów Francuskich i jeździłem głównie Peugeotem. Przyszedł moment, że chciałem sięgnąć po coś więcej. Kupiłem Citroena C5 III z hydroaktywnym zawieszeniem. „Poduszkowiec” jak mówią – komfort pomyślałem. Jeździłem tym samochodem pół roku i po tym czasie stwierdziłem, że to był błąd. Samochód był w jednej z wyższych wersji wyposażenia gdzie nawet deska była obszyta skórą, a podsufitka była z alkantary. Bez znaczenia. Skrzypiące plastiki, aluminiowe elementy na kierownicy które zimą skutecznie uprzykrzały jazdę czy brak miejsca na kubek zastąpiony przyciskiem hamulca postojowego szerokości ręki to tylko kilka elementów które pomogły mi w decyzji o zmianie. Sprzedałem i za te same pieniądze kupiłem 5 lat starsze Audi A8 D3. Tu na prawdę urzekają detale takie jak lampki dla kierowcy i pasażera które umiejscowione zostały w lusterku wstecznym (poniżej oczu) dzięki czemu nie oślepiają podczas jazdy nocą a świecą w docelowe miejsca, dociągi w drzwiach, szyberdach który po uchyleniu podnosi z tyłu lekką osłonę dzięki czemu gdy zapomniałem o zamknięciu mimo ulewy zastałem samochód suchy w środku. Tego nie widzi się na pierwszy rzut oka ani nie widzi się w katalogu producenta ale docenia się podczas użytkowania. Nie wspomnę o zapachu skóry. Ten samochód po prostu pachnie i nie trzeba kupować do niego żadnych puszek zapachowych. „Premium Feel” – to wystarczy poczuć. Odpowiedz Zostaw odpowiedź Anuluj odpowiedź Twój e-mail nie zostanie opublikowanyKomentarzImię* Email* Strona WWW
Jsn Kwiecień 1, 2018 Dzięki Michale za to opracowanie, jest premium, chociaz z paroma kwestiami nie mogę się zgodzić, ale jest premium (; Odpowiedz
Michał Sztorc Kwiecień 4, 2018 Hej, iPhony (te nowe) mają jakiś problem z przekierowaniem. Pracuję nad rozwiązaniem. Link wysyłam pocztą. Pozdrawiam Odpowiedz
Marceli Kwiecień 5, 2018 Zgadzam się z tezą Premium Feel. Fajnie ze dodałeś punkt widzenia Zlomnika. jego postrzeganie premium jest powalone, ale ciekawy glos rozsadku. Odpowiedz
Michał Sztorc Kwiecień 18, 2018 Dzięki. Trochę się bałem Złomnika, bo wiedziałem, że wywróci wszystko do góry nogami swoimi kategorycznymi opiniami, ale wiedziałem, że bez niego ebook o samochodach premium nie będzie kompletny. Odpowiedz
don Kwiecień 5, 2018 wy dziennikarze wszyscy gadacie to samo a rzeczywistoscc zazwyczaj sie z tym rozmija, Tak samo jest tutaj. Odpowiedz
marcin Kwiecień 7, 2018 Dzięki, czekałem na ten wpis chyba z rok, więc cieszę się, że powstał aż ebook 😉 W międzyczasie sam zastanawiałem się nad własną definicją premium i najbliżej jej do tego fragmentu „Kiedy widzimy kogoś za kierownicą bazowej wersji Audi A1 z 1-litrowym silnikiem albo Mercedesa-Benza klasy A (nawet z silnikiem 1,5 dCi z Renault), to zdajemy sobie sprawę, że te osoby świadomie zdecydowały się zapłacić więcej za znaczek marki premium niż kupić dobrze wyposażoną Mazdę 2.“. Dla mnie premium jest to, co jest symbolem statusu. BMW nim jest, nawet BMW 1. Tzn. widząc kogoś w nowym BMW większość ludzi automatycznie i często nawet nieświadomie traktuje jego kierowcę (domyślnie – właściciela), jako osobę zamożną. To działa automatycznie. Mazda, nawet gdyby była droższa i lepsza, nie wywołuje takiego automatycznego skojarzenia i dlatego nie jest premium. Mini – tak, Volvo – już tak. Problem mam z Alfą (mimo mojej osobistej sympatii), bo w tym socjologicznym teście chyba się jeszcze nie broni… Odpowiedz
Michał Sztorc Kwiecień 9, 2018 Dzięki Marcinie i przepraszam, że musiałeś tak długo czekać :). Sam teraz przez chwilę się zastanowiłem, jak patrzę na kierowców BMW serii 1 i Mazdy 3 i masz rację. Marka, jej wizerunek i emocje z nią związane robią swoje, chociaż jak pokazuje przykład Tesli nie trzeba na to pracować aż tak długo jak BMW czy Audi. Co do Alfy, to według mnie, od momentu pojawienia się Giulii i Stelvio, Alfę można wrzucić do premium, dając jej malutki kredyt zaufania. Jeżeli Alfa nie schrzani Giulii Coupe, to już nie będzie potrzebować kredytów. Odpowiedz
Joa Kwiecień 18, 2018 Mega! Czekam na wersję drukowana! Płacę w złocie. A w ogole masz w planach wersje drukowaną? Odpowiedz
Rudy Kwiecień 19, 2018 A według mnie samochód klasy premium właśnie powinien mieć więcej niż 4 cylindry. Zgadzam sie, ze to sie zmiena ale poki sa marki ktore oferują 6,8, 10 albo 12 cylindrów to samochód z czterema cylindrami to dupa a nie premium. dlatego takie bmw serii 5 moze byc premium ale tez moze nie byc. dziekuję za uwagę. Odpowiedz
Volv Kwiecień 23, 2018 Bardzo profesjonalna publikacja, chociaż ciężki temat,, ale dobrze ograny. Gratulacje i dziękuję bardzo imieniu dealerów marki Volvo 🙂 mamy wreszcie argumenty na dociekliwych klientów 😉 Odpowiedz
Laku Kwiecień 30, 2018 Super publikacja powinieness brać za to pieniadze. Widać ogrom pracy. No i zdjecia super. Odpowiedz
Bj Maj 1, 2018 Rozdzial szosty zmienil moje zycie ;). A tak na powaznie to rozrozninie na luksus i premium moim zdaniem bardzo wartosciowe Odpowiedz
Jedrzej Maj 8, 2018 Kliknalem w link przyslany mejlem (na telefonie, pozniej na PC), ale do zamiast e-booka, przekierowuje mnie tutaj. Cos zle robie? Odpowiedz
Pawel Maj 8, 2018 Mam dokladnie ten sam problem… Tez, najpierw kliknalem link w telefonie a potem PC i nadal wracam w to samo miejsce. Odpowiedz
Szymon Maj 10, 2018 Świetnie się czyta! BTW, kiedyś Jeremy Clarkson miał test na to czy auto jest „premium” polegający na pociągnięciu i puszczeniu rączki pasażera: jeśli wracała powoli, to było premium. Dzisiaj to już nieaktualne, bo wszyscy tak robią, ale pewnie można znaleźć kolejną cechę. Odpowiedz
Michał Sztorc Maj 11, 2018 Heh, to prawda, ale marki popularne szybko podganiają w takich kwestiach. To czego jeszcze nie widziałem w markach popularnych, a coraz częściej widuje w premium – w kwestii cykorłapek – to to, że są obszyte skórą (np. Lexus LS). Odpowiedz
Promyczek Październik 11, 2018 Można to było streścić w jednym zdaniu: premium kosztuje więcej, bo ludzie chcą za nie płacić więcej. Odpowiedz
premiumienie słońca Grudzień 14, 2018 Jeśli w komentarzu ktoś pisze że Volvo to premium, to dziękuję – nie biorę tego. Dla mnie premium to : Mercedes, BMW, Lexus, Audi. Jeszcze kiedyś Jaguar. Dodatkowo Alfa Romeo (niech będzie), Infiniti. Koniec. Figurować jako premium mogą też niektóre wypusty marek nie-premium. Kropka. Odpowiedz
Michał Sztorc Grudzień 14, 2018 Czyli twierdzisz, że niektóre modele marek popularnych mogą być premium, a Volvo nie? Odpowiedz
Łukasz Marzec 9, 2019 Świetny tekst! Brawo dla autora za solidną pracę o szczegółową analizę segmentu premium – cieszę się że istnieją ludzie którzy od motoryzacji oczekują czegoś więcej i o takiej motoryzacji piszą. Jednak mam kilka dygresji i uwag do tego co jest premium a co nie 1.Często słyszę opinię że premium wymaga tylnego napędu (co jest oczywiście błędne bo Audi czy Volvo mają napęd na przód) 2.O markach takich jak Volvo, Saab, czy Alfa Romeo słyszę że to marki półpremium. Argumentacja zwolenników tej tezy jest taka że ci producenci nie mają swojego przedstawiciela w segmencie F (samochodów luksusowych – Mercedes klasy S, BMW 7, Audi A8). 3.Ciekawym zjawiskiem jest tworzenie przez producentów samochodów popularnych takich jak Volkswagen czy Renault samochodów w segmentach E czy F czyli zdominowanych przez producentów premium. (Pomijając już nieszczęsnego VW Phaetona który nie sprzedał się choćby dlatego że w tym segmencie Volkswagen wyglądał jak udający bogatego biedak przy krezusach) Jednak trzeba pamiętać że swego czasu segment E był mocno obsadzony właśnie przez producentów aut popularnych – Toyota Camry, Honda Legend, Peugeot 607, Opel Omega). 4.Z drugiej strony mamy w ostatnich latach do czynienia z gradacją producentów premium – kiedyś nikt nie wyobrażał sobie czegoś mniejszego jak Mercedes Klasy E, a tu powstała klasa C, klasa B, klasa A….) Tak samo jest z BMW i Audi. 5.No i też rzecz która mnie ciekawi najbardziej bo dotyka mnie bezpośredniego. Nie będę ukrywać że nie jestem osobą na tyle zamożną że stać byłoby mnie na kupno nowego auta klasy premium – nawet jeśli miało to by być Audi A1 np :). Posiadam kilkunastoletnie auto klasy premium a dokładniej Mercedesa. Dlaczego go nabyłem a nie np dużo młodsze auto z kategorii aut popularnych bardziej przystępnych? Kiedy przesiadałem się z auta popularnego do auta premium od razu poczułem różnicę. Wiem że czasem jest to placebo ale ktoś kto odbiera motoryzację na poziomie emocjonalnym, uczuciowym to po prostu zrozumie że pewne auta są do jazdy a od pewnych aut jak premium wymaga się po prostu więcej – i wsiadając do takiego auta, prowadząc go czuje się różnicę i nie chce się wracać do świata marek popularnych. W związku z tym mam pytanie – czy premium można odnosić do samochodów używanych i czy np można porównać Audi A4 B7 do nowiutkiego Volkswagena Passata? Gdybym ja odpowiadał na to pytanie to myślę że tak – ogólnie nie ma nic do VW, robi bardzo dobre i porządne samochody. Jechałem takim nowym Passatem i ciężko mu coś zarzucić. Mimo wszystko jadąc starszym autem klasy premium któremu brakowało wielu technicznych nowinek odczuwałem o wiele więcej pozytywnych emocjonalnych doznań – rok produkcji auta kompletnie mi nie przeszkadzał, mimo wszystko czułem że ten samochód ma duszę, a taki nowy Passat obojętnie jak będzie drogi nadal będzie taką koleżanką która bardzo lubimy i szanujemy, niestety nie umiemy jej pokochać. Myślę że jest to temat rzeka, na pewno na długie rozważania ale jak coś to zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam serdecznie Odpowiedz
Greg Belial Marzec 12, 2019 Niezła robota zrobiona o markach”premium” . Naprawde bravo. Ja niestety jestem z takiej starej „betonowej” szkoły . Dla mnie premium to conajmniej 6 cylindrów …bez względu na znaczek bo jakie ma on znaczenie? Mam kilka fur z duzymi silnikami . Np taka toyote tundrę w wersji platinum 5.7 V8 ….postawie ja przy takiej Bmw 3 albo audi a4 2.0 tdi . Nawet osoba mało znająca sie na motoryzacji bedzie wolała pojeździć taka tundra niż tymi popierdolkami . Nie mam nic do audi ani Bmw ale auta premium tych Marek to np r6 silniki w Bmw , V8 w Bmw i audi .Gdy przestaniemy rozgraniczać tego typu fury po wielkości silników to za chwile nam sie wszystko zatrze bo 90-95% aut to bedą fury z silnikami do poj.2.0 litra . Cytryna przy tej pojemności moze mieć równie fajnego diesla jak Bmw czy audi a systemy multimedialne i wykończenie srodka porównywalne lub lepsze .Wowczas zaczynamy tworzyć klasyfikacje „premium” tylko na podstawie znaczka a to juz jest snobizm a nie premium …. Odpowiedz
Piotr Marzec 28, 2019 Zastanawiam się czy w stopce tej strony na dole nie powinno być zamiast marki Jeep marki Ranger Rover. Odpowiedz
Michał Sztorc Marzec 31, 2019 pewnie tak, ale bardziej Land Rover. Muszę poprawić :). Dziękuję. Odpowiedz
Artur Lipiec 23, 2019 Trafiłem tu dopiero teraz. Niestety link nie działa, cały czas mnie przekierowuje do stronki gdzie trzeba wpisać i mię i emaila… i tak w kółko. No chyba że coś robię źle? Pozdrawiam. Odpowiedz
Krzysztof Lipiec 31, 2019 Świetnie opisane. Byłem kiedyś ogromnym zwolennikiem samochodów Francuskich i jeździłem głównie Peugeotem. Przyszedł moment, że chciałem sięgnąć po coś więcej. Kupiłem Citroena C5 III z hydroaktywnym zawieszeniem. „Poduszkowiec” jak mówią – komfort pomyślałem. Jeździłem tym samochodem pół roku i po tym czasie stwierdziłem, że to był błąd. Samochód był w jednej z wyższych wersji wyposażenia gdzie nawet deska była obszyta skórą, a podsufitka była z alkantary. Bez znaczenia. Skrzypiące plastiki, aluminiowe elementy na kierownicy które zimą skutecznie uprzykrzały jazdę czy brak miejsca na kubek zastąpiony przyciskiem hamulca postojowego szerokości ręki to tylko kilka elementów które pomogły mi w decyzji o zmianie. Sprzedałem i za te same pieniądze kupiłem 5 lat starsze Audi A8 D3. Tu na prawdę urzekają detale takie jak lampki dla kierowcy i pasażera które umiejscowione zostały w lusterku wstecznym (poniżej oczu) dzięki czemu nie oślepiają podczas jazdy nocą a świecą w docelowe miejsca, dociągi w drzwiach, szyberdach który po uchyleniu podnosi z tyłu lekką osłonę dzięki czemu gdy zapomniałem o zamknięciu mimo ulewy zastałem samochód suchy w środku. Tego nie widzi się na pierwszy rzut oka ani nie widzi się w katalogu producenta ale docenia się podczas użytkowania. Nie wspomnę o zapachu skóry. Ten samochód po prostu pachnie i nie trzeba kupować do niego żadnych puszek zapachowych. „Premium Feel” – to wystarczy poczuć. Odpowiedz