Mamy nowego lidera. Mercedes pochwalił się, że elektryczny SLS AMG pokonał północną pętle Nurburgring w czasie 7 min 56,234 s. Tym samym jest obecnie najszybszym, seryjnie produkowanym samochodem elektrycznym na świecie. Wygląda na to, że w trakcie okrążenia nie musiał zatrzymywać się na ładownie.
Trzeba przyznać, że 7 min i 56 s to całkiem niezły wynik. Wystarczy zauważyć, że spalinowy SLS AMG GT pętle Nurburgring pokonuje w równe 7 i pół minuty, a zbliżone czasy osiągnęły tu Ferrari California GT, 911 Turbo (w 2000 roku) i M5 w 2011. Te niecałe 8 min wystarczyły aby zagwarantować SLS AMG Electric Drive tytuł najszybszego, produkcyjnego „elektryka”. Warto dodać, że dotychczasowy „elektryczny” rekord należał do Audi R8 e-tron i wynosił 8 min 09,099 s. Jak widać, SLS zmiażdżył R8.
SLS AMG Electric Drive na Nurburgring
Przypomnijmy SLS AMG Electric Drive napędzany jest przez 4 elektryczne silnik, po jednym na koło, które w sumie generują 750 KM i 1000 Nm i kosztuje 416 tys. euro. „Setka” pojawia się na liczniku po 3,9 s, a maksymalna prędkość ważącego 1602 kg Merca ograniczona jest do 250 km/h. Zasięg deklarowany przez Mercedesa to 250 km. Jednak można śmiało twierdzić, że przy „rekordowym” tempie na Nurburgring, na jednym ładowaniu SLS AMG Electric Drive pokona góra dwa kółka. Potem do gniazdka.