W 2018 roku Audi A4 było trzecim najchętniej kupowanym nowym modelem Audi w Polsce. Jednocześnie A4 radziło sobie nieco gorzej niż konkurenci od BMW i Mercedesa. Teraz na nasze drogi wjeżdża A4 B9 2020, czyli Audi A4 po faceliftingowych zmianach. Czy te zmiany wystarczą, aby nadążyć za mocnymi rywalami? Sprawdziłem to podczas pierwszych jazd testowych nowym Audi A4.
W nowym Audi A4 na 2020 rok zaszły poważne zmiany, które mają przygotować ten jeden z najpopularniejszych samochodów klasy premium na kolejne cztery lata rynkowej walki z zupełnie nowym BMW serii 3 oraz odświeżonym w połowie 2018 roku Mercedesem klasy C.Modernizację przeszyły od razu wszystkie warianty A4 (nowe RS4 dołączyło w pierwszym tygodniu października), czyli:
- A4 Limousine,
- A4 Avant,
- S4 Avant i Limousine,
- A4 Allroad.
Diesel w nowym Audi S4 – trzy strony kontrowersji
Na pierwszy ogień, jak na PremiumMoto przystało, wziąłem najmocniejszą, najbardziej sportową odmianę nowego Audi A4, czyli S4. Kontrowersyjnym punktem faceliftingowych zmian w przypadku S4 jest wpakowanie pod maskę silnika wysokoprężnego, tak jak miało to miejsce chwilę wcześniej w S6.
Diesel w S4 jest wynikiem problemów ze sprostaniem nowym normom emisji przez 3-litrowe benzynowe TFSI, które powinno znaleźć się w S4. Z jednej strony można uznać, że to nie wina Audi, tylko chorych restrykcji w Europie. Poza Europą benzynowe TFSI w S4 nadal ma się świetnie. Z drugiej strony BMW pokazuje, że do sedana/kombi tych gabarytów można wpakować benzynowy silnik o mocy około 350 KM i wciąż zmieścić się w normach (vide M340i).
Jest jeszcze trzecia strona. Ta najważniejsza, czyli to, jak taki diesel spisuje się pod maską Audi S4. 3-litrowe V6 TDI ma elektryczny kompresor, który działa od samego dołu i dużą turbinę, która wkracza do akcji nieco później. Nie ma więc turbodziury, jest za to zdecydowane rozpędzanie na potężnej fali momentu, bo 700 Nm w takim samochodzie to więcej niż wystarczająco.
Moim zdaniem diesel w sportowej odmianie nowego Audi A4 zdaje egzamin. Z jednym zastrzeżeniem. Trochę za szybko kończy mu się para i o wyższy bieg prosi już przy niewiele ponad 5 tys. obrotów. Na szczęście bezbłędny, 8-biegowy automat robi swoje i rozpędzanie to nieprzerwany, solidny ciąg do granicznych 250 km/h. Do 100 km/h S4 TDI przyspiesza w takim samym czasie, co z 3-litrowym TFSI. Jednocześnie przy takich samych osiągach zapewni Ci dużo większy zasięg, po potrafi zużywać niecałe 7 l/100 km. Ot, taka praktyczna rekompensata za mniej szlachetne brzmienie.
Co do brzmienia… muszę przyznać, że dźwiękowo w S4 też jest całkiem znośnie dzięki głośnikowi pompującemu do kabiny sportowy pomruk. I drugiemu generującemu soczysty bas na zewnątrz. Wiem, że to wszystko jest nie tak, jak być powinno, nie tak, jakbyśmy tego chcieli, że sztuczne, że diesel. Ale obawiam się, że definitywnie skończyły się czasy, takich samochodów jak RS3 – sportowych, napędzanych mocnymi silnikami benzynowymi bez żadnych elektronicznych ulepszaczy. S4 dobrze to pokazuje.
Kontrowersji wokół nowego Audi A4 (B9 2020) ciąg dalszy
Jest jeszcze jedna kontrowersyjna zmiana w nowym Audi A4 podyktowana zapewne cięciem kosztów. Chodzi o wywalenie pokrętła do sterowania systemem multimedialnym. Mercedes zostawił pokrętło w klasie C, BMW zostawiło pokrętło w serii 3. Audi, które długo wzbraniało się przed ekranami dotykowymi, pokrętło wywaliło.
I tu ponownie do zagadnienia możemy podejść na dwa sposoby. Z jednej strony dotykowy ekran sterczący ze środka deski rozdzielczej jest trochę – wybaczcie sformułowanie – plebejski. Takie rozwiązanie mamy we wszystkich markach popularnych, które oszczędzają na fizycznych manipulatorach. Tym bardziej, że w A4 (podobnie jak w A1 a w przeciwieństwie do nowego Audi A8 czy A6) ekran nie reaguje na dotyk delikatną wibracją zwrotną, a jedynie dźwiękiem, czyli nie wyróżnia się znacząco na tle tego, co dostaniemy w Volkswagenie czy Fordzie. Pokrętło było jednak bardziej premium.
Z drugiej strony ten ekran w Audi A4 obsługuje się wygodnie. Powierzchnia jest delikatnie zwrócona ku kierowcy, mamy duże kafelki, perfekcyjną reakcję na dotyk, nie trzeba sięgać zbyt daleko. Trudno się do czegoś przyczepić. Ponadto Audi twierdzi, że w A4 zastosowało superwydajny procesor do obsługi MMI (mamy MIB trzeciej generacji). Ale przyznam, że szybkość działania sytemu multimedialnego w Audi nie wyróżnia się na tle Mercedesa czy BMW. Jest wystarczająco szybko i szybciej niż w VW czy Fordzie. Nic poza tym.
Czy powinienem rozprawić się z jeszcze jakimś kontrowersyjnym elementem w nowym Audi A4? Końcówki wydechów? Tak, w niektórych wersjach są atrapy, w niektórych pół na pół, a w niektórych atrap nie ma. Zależy od silnika. W S4 para końcówek po jednej stronie to prawdziwe wydechy, po drugiej zaślepki. Cóż… Da się z tym żyć.
Co jeszcze nowego w A4?
Cztery rodzaje zawieszenia do wyboru. Sportowe adaptacyjne lub standardowe oraz komfortowe adaptacyjne lub… standardowe. Sportowe adaptacyjne jest niższe o 23 mm od standardu, sportowe jest obniżone o 10 mm.
Jest cyfrowa tablica wskaźników, wyświetlacz head-up, jest cała armia systemów asystujących, są trzy linie stylizacyjne nadwozia do wyboru, które możemy dowolnie łączyć z trzema liniami stylizacyjnymi wnętrza, są genialne sportowe fotele z 3 rodzajami skutecznych masaży i wentylacją, jest układ mild hybrid wydatnie zmniejszający zużycie paliwa i pozwalający na żeglowanie, jest możliwość otwierania i odpalania samochodu przy użyciu telefonu (z NFC) zamiast kluczyka, jest solidne wykończenie i są przynajmniej dwa ciekawe rozwiązania, które w Polsce będą dostępne na początku 2020 roku albo… wcale.
To, które niebawem będzie dostępne, to możliwość aktywowania poszczególnych opcji w ramach abonamentu (tzw. functions on demand). Inaczej mówiąc, w nowym A4 można aktywować funkcje, które nie zostały wybrane w konfiguracji początkowej. W Niemczech usługi, które można wykupić to system obsługi MMI Navigation plus, radio cyfrowe DAB+ i Audi smartphone interface. Oferta na polskim rynku jest w trakcie przygotowywania i zostanie wprowadzona od roku 2020.
Rozwiązaniem, z dobrodziejstw którego w Polsce raczej nie skorzystamy jest współpraca nawigacji z infrastrukturą drogową. Teoretycznie nowe Audi A4 może Ci podpowiadać, z jaką prędkością masz jechać, żeby załapać się na zielone światło, albo jak długo będziesz stał na czerwonym. W praktyce jest do tego potrzebna komunikacja z infrastrukturą drogową, a infrastruktura zdolna do komunikacji z nowym Audi A4 w ciągu najbliższych 4 lat powstanie zaledwie w kilku miastach Europy.
A co z właściwościami jezdnymi, układem kierowniczym, itp.?
Cóż, nie będę się wymądrzał. Jeździłem tylko najbardziej sportową odmianą A4, ze sportowym adaptacyjnym zawieszeniem, dynamicznym układem kierowniczym i opcjonalnym sportowym mechanizmem różnicowym tylnej osi. W dodatku S4 z racji silnika umieszczonego wzdłużnie posiada stały napęd quattro oparty na Torsenie, podczas gdy pozostałe warianty opierają się na Haldexie.
Chyba najważniejsza informacja w przypadku S4 jest taka, że to samochód, który chce skręcać, buduje wysoki poziom zaangażowania przy sportowej jeździe, a jednocześnie pozostaje komfortowy na co dzień. Ot, stare dobre Audi S4, tylko nieco szybsze i zwinniejsze. Pozostała część gamy nowego A4 przy odpowiedniej konfiguracji również nie powinna rozczarować właściwościami jezdnymi. Czy poczujecie zmianę na plus względem poprzednika? Ciężko powiedzieć.
Nowe Audi A4 2020 – ceny
Bazowa odmiana Audi A4, czyli 35 TFSI Limousine (1.5 TSI 150 KM) kosztuje 132 900 zł. Avant będzie wymagał dopłaty 7,6 tys. zł. Ceny bazowe wersji nowego Audi A4 są więc niższe niż w wersji przed liftingiem. W dodatku Audi oferuje obecnie niezwykle korzystne cenowo pakiety wyposażenia.
Audi A4 Allroad startuje z 195 400 zł. Za tę kwotę dostajemy odmianę 40 TDI, czyli taką z 2-litrowym TDI o mocy 190 KM. Flagowa odmiana S4 TDI to wydatek rzędu 318 900 PLN za sedana i prawie 330 tys. zł za kombi. Różnice cenowe względem rywali są więc na tyle nieistotne, że można je zignorować.
Zajrzyj do konfiguratora nowego Audi A4 2020
Nowe Audi A4 B9 2020 – moja opinia
Po pierwszych jazdach testowych nowym A4/S4 na polskich drogach uważam, że facelifting dobrze przygotował ten jeden z najpopularniejszych modeli Audi na kolejne kilka lat na rynku. Oczywiście można mieć pewne zastrzeżenia do kilku kontrowersyjnych zmian, ale nie wydaje mi się, żeby któraś z nich osłabiała pozycję nowego A4 względem BMW serii 3 czy Mercedesa klasy C.
Audi S4 TDI 2020 – dane techniczne |
|
Pojemność skokowa w cm3 | 2967 |
Moc maks. w kW (KM) przy obr./min | 255 (347/ 3850 |
Maks. moment obrotowy w Nm przy obr./min | 700 w zakresie 2500 – 3100 |
Prędkość maksymalna w km/h | 250 |
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w sekundach | 4,8 |
Spalanie (tryb mieszany) w l/100 km | 6,3 – 6,2* |
Emisja CO2 (tryb mieszany) w g/km | 164 – 163* |
Napęd | napęd quattro (Torsen) |
Nowe Audi A4 B9 Allroad 2020 – z bliska
Nowe Audi A4 B9 2020 – sedan