Powłoka ceramiczna powraca na PremiumMoto.pl. Po sukcesie pierwszej części poradnika ponownie usiadłem z Michałem, ekspertem z ponad 10-letnim doświadczeniem w pracy z powłokami ceramicznymi, by odpowiedzieć na kolejne trudne pytania. Zarówno w pierwszej części, jak i tutaj o powłokach ceramicznych mówimy prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, nawet tę niewygodną.
W pierwszej części kompendium wiedzy o powłokach ceramicznych razem z Michałem mówiliśmy o tym, do czego w ogóle jest Ci potrzebna powłoka ceramiczna, poruszyliśmy zagadnienie marketingowych bajek o certyfikatach, twardości, nakładaniu wielu warstw powłoki i innych budzących wątpliwości kwestiach związanych z powłokami ceramicznymi.
Jeśli umknął Ci tamten tekst, przypomnę, że Michał to ekspert firmy Gtechniq zajmujący się powłokami zabezpieczającymi od ponad 10 lat. Można go uznać za jednego z pionierów trwałego zabezpieczenia lakieru samochodu w naszym kraju. Trudno o człowieka z większymi kompetencjami w temacie detailingu, zabezpieczenia lakieru i powłok ceramicznych. Michał nie owija powłok w marketingową bawełnę i mówi, jak jest. I do tego chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem.
W tym tekście nie udzielimy Ci prostych odpowiedzi, czy i jaka powłoka ceramiczna będzie najlepsza dla Ciebie, ale razem z Michałem powiemy Ci, jakie pytania zadawać, żeby świadomie wybrać produkt, który spełni Twoje oczekiwania. Zaczynamy w miejscu, w którym skończyliśmy pierwszą część kompendium.
Wytrzymałość i trwałość powłoki ceramicznej – ile wytrzymuje powłoka na lakierze?
Wytrzymałość powłoki ceramicznej lub jej trwałość mówi nam o tym, jak długo dana powłoka utrzymuje się na lakierze i jak długo spełnia swoje zadanie. Najczęściej producenci podają tę trwałość w latach. Na rynku można znaleźć powłoki ceramiczne, które wytrzymują rok, ale są też takie (np. Crystal Serum Ultra), na które producent daje nawet 9 lat gwarancji. Na dzień dobry pytam więc Michała, ile w tym marketingu, ile prawdy i czy cienka powłoka położona na lakierze faktycznie jest w stanie wytrzymać aż 9 lat?
– Musimy zacząć od tego, dlaczego w ogóle producenci deklarują trwałość powłoki i w czym ta wiedza może pomóc nam jako konsumentom. Trwałość powłoki traktowałbym jako najprostszy sposób na ocenienie jakości produktu, z jakim mamy do czynienia. A to daje Ci możliwości ocenienia, czy dana powłoka – nie tylko ceramiczna – jest dla Ciebie, czy nie. Inaczej mówiąc, trwałość powłoki daje Ci solidne podstawy do ocenienia, z produktem jakiej klasy masz do czynienia. Im dłuższa gwarancja producenta na powłokę, tym powłoka jest skuteczniejsza. Na te najlepsze faktycznie dostajesz 9 lat gwarancji – tłumaczy Michał.
Czy trwałość powłoki ceramicznej dobieram na podstawie tego, jak długo mam zamiar eksploatować samochód?
Drążę temat i pytam Michała, czy jeżeli biorę samochód w leasing na trzy lata i chcę zabezpieczyć go powłoką, to wystarczy, że wezmę powłokę, na którą producent daje 3 lata gwarancji?
– [śmiech] W sumie Twoje rozumowanie jest logiczne, ale… błędne. Jak wspomniałem, gwarantowana przez producenta trwałość powłoki świadczy o jej jakości. I teraz wszystko zależy od Ciebie. Chcesz mieć najlepiej zabezpieczony samochód na trzy lata? Bierzesz powłokę z trwałością 9 lat i przez te 3 lata masz trzy razy lepiej działający produktu niż ten 3-letni. Jeśli tak bardzo nie zależy Ci na jakości i maksymalnej ochronie, możesz oczywiście wziąć coś z krótszą trwałością – wyjaśnia Michał.
Czy trwałości powłoki nie powinniśmy liczyć bardziej przebiegiem niż czasem?
– Z trwałością powłoki ceramicznej jest trochę tak jak z przeglądami samochodu – zaczyna Michał. – Często masz limit kilometrów i czasu. Na zużywanie się powłoki ceramicznej największy wpływ ma oczywiście intensywność eksploatacji samochodu, ale sam upływ czasu również nie jest bez znaczenia. Jeśli będę trzymał samochód przed dwa lata w pełnym słońcu i go nie ruszał to zużycie powłoki będzie odpowiadać jakimś 30 tys. przejechanych kilometrów.
Jak w praktyce wygląda realizacja gwarancji na powłokę ceramiczną?
– W pierwszej części mówiliśmy już o gwarancji, ale bardziej w kontekście tego, na co taką gwarancję otrzymuje. Teraz chciałem podejść do tematu bardziej praktycznie. Czy faktycznie jest tak, że producenci powłok ceramicznych są w stanie dać gwarancję na to, że raz nałożona powłoka będzie spełniać swoje zdanie nawet 9 lat?
– Tak, chociaż 9 lat, tak jak w przypadku naszego Crystal Serum Ultra, to już najwyższa półka. Praktyka gwarancyjna w przypadku powłoki ceramicznej jest bardzo podobna jak w przypadku gwarancji na samochód, co oznacza też, że różni się w zależności od producenta. Żeby podtrzymać gwarancję trzeba zgłaszać się na przeglądy. Najczęściej raz w roku. Taki przegląd pozwala fachowcom, którzy nakładali powłokę, ocenić, jak zachowuje się powłoka i ewentualnie dać rady dotyczące dalszej eksploatacji – mówi Michał. – Powłoki bazowej, tej zabezpieczająca, związanej z lakierem nie trzeba uzupełniać, więc w większości przypadków przegląd gwarancyjny nie polega na ponownej aplikacji takiej powłoki. Bo to nie chodzi o to, żeby dać gwarancję na 9 lat i co roku wymieniać powłokę. Chociaż i takie praktyki się zdarzają. Przy przeglądzie możemy ewentualnie poprawić pewne uszkodzenia, które się pojawiły, np. drobne ryski, które powstały w wyniku nieprawidłowej pielęgnacji.
Jak myć samochód z powłoką ceramiczną? Na co uważać?
Czasami pojawią się obawy przed myciem samochodu z powłoką, za którą zapłaciliśmy kilka tysięcy złotych. Ale czy faktycznie powinniśmy podchodzić do mycia samochodu z powłoką ze szczególnym pietyzmem? Czy są jakieś specjalne praktyki i zasady, których powinniśmy przestrzegać przy myciu samochodu z powłoką ceramiczną?
– Cóż, tutaj nie ma większej filozofii, nie ma co przesadzać, czarować i popadać w skrajności – zaczyna Michał. – Można wszystko, tylko po prostu trzeba mieć świadomość konsekwencji niektórych praktyk. Ale im lepsze powłoki, tym drogi na skróty będą mieć mniejsze konsekwencje.
– A co z myciem na szczotkach? – dopytuję Michała.
– Na pewno nie ma ono wpływu na gwarancję, ale trzeba liczyć się z tym, że takie mycie spowoduje pojawienie się drobnych zarysowań. Szczotki myjni automatycznej nie zedrą powłoki z lakieru, bo to wytrzymała struktura, ale po roku przy kontroli od razu widać, czy samochód był myty ręcznie czy na automacie. A to przekłada się na ewentualny koszt przywrócenie powłoki do perfekcyjnego stanu.
Mieliśmy ostatnio klienta, który przez cały rok wystarczyło jedynie mycie na myjni bezdotykowej. Lakier był w idealnym stanie, nie miał śladu zużycia, był absolutnie bez zarysowań. Problem był taki, że na lakierze była cienka warstwa zabrudzeń, którą na myjni bezdotykowej ciężko jest usunąć. Po ręcznym myciu u nas podczas przeglądu lakier wyglądał jak dzień po nałożeniu powłoki. O tym, jak odpowiednio myć samochód piszemy na naszej stronie. To taki przewodnik dobrych praktyk najskuteczniejszego i bezpiecznego mycia.
Czy jako użytkownik powinienem i mogę w jakiś sposób dbać o powłokę ceramiczną na samochodzie?
Czy powłoka ceramiczna działa w trybie „zaaplikuj i zapomnij”, czy w trakcie eksploatacji samochodu wymaga specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych? I czy jakoś mogę poprawić działanie i właściwości powłoki ceramicznej?
– Jeśli nie chcesz, to nie musisz nic robić. Możesz raz na dwa tygodnie umyć samochód ręcznie, aby uniknąć sytuacji, o której wspominałem przed chwilą. Jeśli natomiast lubisz dbać o samochód, to nadal masz pole do popisu. Po każdym myciu możesz wykonać serię zabiegów, które ulepszą efekt mycia samochodu z powłoką ceramiczną – mówi Michał. – Jeśli cały czas chcesz lepiej to super. Pamiętaj, że powłoki mają limity właściwości, które oferują. Ale te limity możesz podnieść dodatkowymi preparatami.
– Rozumiem, że nie chodzi tutaj o wosk? Ostatnio mówiliśmy, że bez sensu nakładać wosk na powłokę, prawda? – dopytuję Michała.
– Wosk to zły pomysł. Ale… na wierzchnią warstwę powłoki możesz nałożyć odpowiednik wosku, specjalny preparat, który sprawi, że powłoka będzie jeszcze bardziej śliska i jeszcze bardziej zeszklona. Nałożenie takiego preparatu zajmuje jakieś 10 min i można to zrobić przy wycieraniu samochodu do sucha. Ten preparat nazywamy płynnym szkłem. To środek ze związkami, które występują w szkle (u nas to C2v3 Liquid Crystal).
Powłoka ceramiczna – lepiej nakładać w salonie przy zakupie samochodu czy w studiu detailingu?
Obecnie coraz więcej stacji dealerskich oferuje usługę nałożenia powłoki ceramicznej jeszcze zanim wyjedziemy nowym samochodem z salonu. Koszt nałożenia takiej powłoki można wówczas wrzucić w raty leasingowe. Czy zlecenie salonowi takiego zabiegu to dobry pomysł?
– To zależy. Nie ma jednej słusznej drogi. Mam nadzieję, że masz sporo czasu, bo muszę się tutaj trochę rozgadać – ostrzega Michał.
– Usługa w salonie jest na pewno wygodna – zaczyna. –Wiadomo, nie szukam, nie jeżdżę, nie muszę zostawiać samochodu. Ale…, żeby usługa w salonie spełniła oczekiwania, to musisz najpierw sprawdzić kilka istotnych elementów. Po pierwsze, czy salon ma odpowiednie miejsce do przeprowadzenia usługi nałożenia powłoki ceramicznej. Jeśli nie ma dobrego stanowiska, przygotowanego pod detailing, to pojawia się ryzyko błędu w sztuce. Po drugie usługa detailingu w salonie (u dealera) jak każda czynność serwisowa jest precyzyjnie wyliczona i ograniczona w czasie. A co, jeśli nałożenie powłoki będzie wybiegać poza czas założony dla tej usługi? Pojawia się kolejne ryzyko. Trzeba też ustalić, czy płacimy za sam zabieg nałożenia powłoki, czy koszt obejmuje również ważny etap przygotowania lakieru do nałożenia powłoki. Nawet lakier nowego samochodu będzie zazwyczaj wymagał odpowiedniego przygotowania.
– Na koniec pozostaje kwestia samego produktu, czyli dopytania, co konkretnie będzie nakładane na nasz samochód – kontynuuje Michał. – Są salony, które narzucają duże marże, ale są salony, które pracują na produktach najwyższej jakości, np. na naszej linii Gtechniq Platinum. Są też salony, które zlecają tę usługę na zewnątrz. Sami też współpracujemy z salonami, stworzyliśmy nawet specjalny program szkoleniowy dla salonów, który podnosi jakość i efekt końcowy usługi przeprowadzonej w salonie.
– OK, czyli twierdzisz, że pod pewnymi warunkami można zaufać usłudze nakładania powłoki ceramicznej u dealera?
– Tak. Nie można z góry zakładać, że usługa nałożenia powłoki ceramicznej w salonie będzie wykonana gorzej niż w studiu detailingu. Ale podkreślam, że trzeba ustalić, gdzie, jak i co będzie nakładane. Dlatego nie dyskwalifikowałbym salonów, tylko wcześniej dopytał, a w razie wątpliwości zdał się na studio detailingu, które również może przeprowadzić taką usługę w salonie – podsumowuje Michał.
Powłoka ceramiczna przy stłuczce. Czy ubezpieczyciel pokryje koszty ponownej aplikacji powłoki?
Płacę te 4–5 tys. zł za powłokę z 9-letnią gwarancją, chwilę później jakiś inny kierowca stwierdza, że drzwi w moim samochodzie są trochę zbyt proste. Co w takim przypadku dzieje się z powłoką ceramiczną?
– To dla Ciebie żaden problem. Większość firm ubezpieczeniowych pozwala ubezpieczyć również powłokę. Jeśli mamy szkodę, np. na błotniku, to po szkodzie zgodnie z prawem ten element musi wrócić do stanu sprzed szkody. A to obejmuje również nałożenie powłoki na nowy element karoserii. W praktyce wygląda to tak, że prace często wymagają naruszenia sąsiednich elementów, ale po prostu nakładamy ponownie powłokę na naprawione części. Z mojego doświadczenia wynika, że ubezpieczyciele dobrze znają już ten temat i nie robią żadnych problemów – wyjaśnia Michał.
Powłoka ceramiczna czy folia?
– To zależy, czego potrzebujesz, jaki masz na to budżet i jak będziesz korzystał z samochodu – zaczyna Michał. – Zabezpieczenie samochodu folią jest znacznie droższe od powłoki ceramicznej. Dla średniej wielkości samochodu mówimy o kwocie ponad 20 tys. zł. Z drugiej strony folii nie trzeba kłaść na całym samochodzie, a jedynie na najbardziej newralgicznych elementach. Jeśli np. będziesz dużo jeździł w trasie, to przy niskich samochodach sportowych folią najlepiej zabezpieczyć zderzak i maskę, a na całą resztę nanieść powłokę. W ten sposób łączymy siły dwóch najlepszych form zabezpieczenia lakieru. W rozsądnej kwocie.
A może powłoka ceramiczna na folii?
A mogę nałożyć powłokę ceramiczną na bezbarwną folię ochronną? – dopytuję Michała.
– Jasne, nawet warto, bo folia jest jeszcze bardziej wrażliwa i porowata niż lakier. Przywiązuje więcej brudu, szybciej się zużywa, pojawiają się żółte naloty, generalnie osłabia połysk lakieru pod spodem. Są specjalne powłoki przeznaczone do nakładania na folie. Taka powłoka (u nas nazywa się Halo) uszczelnia folię, dzięki czemu łatwiej się ją myje i dłużej zachowuje ona przejrzystość. Jeszcze jakiś czas temu kładliśmy na folię to samo co na lakier, wtedy nie było jeszcze odpowiedniego produktu. Jednak Gtechniq prężnie się rozwija. Preparat do folii osiągają lepsze wyniki niż typowa ceramiczna powłoka do lakieru.
Częste problemy z powłokami ceramicznymi?
Na zakończenie rozmowy i tematu powłok ceramicznych pytam Michała o jego obserwacje na płaszczyźnie konsumenci vs powłoki ceramiczne. Jakie problemy z jego doświadczenia najczęściej się pojawiają?
– Często obserwuję niezrozumienie. Nie da się ukryć, że wokół powłok jako trwałego zabezpieczenia lakieru panuje spory chaos marketingowy, wszyscy chwalą się najlepszymi i najtrwalszymi produktami. A to przekłada się na spore rozbieżności między oczekiwaniami klientów, a tym, co faktycznie oferuje dany produkt. Często jest tak, że klienci kupują powłokę, ale nie do końca wiedzą, jakie konkretnie zadania ma on spełniać i jakie ma funkcje. Dlatego na naszej stronie mamy specjalny dział „centrum wiedzy” i „częste pytania”.
Musimy pamiętać, że powłoki ceramiczne mają różne właściwości. Są powłoki, których głównym zadaniem jest hydrofobowość, ułatwiająca pielęgnację. To te tańsze. Kosztują około 1500 zł. Również będą nazywały się powłokami ceramicznymi, ale będą spełniać inną, bardzo konkretną funkcję. Mogę też kupić powłokę ceramiczną, której głównym zdaniem jest ochrona lakieru i zapewnienie połysku, nie zaoferuje ona jednak tak dobrego efekty hydrofobowego – uzupełnia Michał.
– Czyli jest kilka rodzajów powłok ceramicznych?
– Są powłoki ceramiczne ochronne i powłoki hydrofobowe. Tych dwóch funkcji nie da się pogodzić w jednym produkcie. To znaczy da się, ale decydujemy się wówczas na kompromis i nie możemy liczyć na najwyższe parametry. Po prostu powłoki ceramiczne mają swoje limity i nie da się w jednej buteleczce pogodzić najlepszej ochrony z najlepszą hydrofobowością bez względu na to, co przeczytasz na ulotkach…
Na zakończenie
Nasze rozważania zmierzają do tego, że nie ma czegoś takiego jak „najlepsza powłoka ceramiczna”. Jest taka najlepiej dobrana do Twoich oczekiwań i potrzeb. Dlatego razem z Michałem chcieliśmy uzbroić Cię w tarczę przeciw marketingowym sloganom z ulotek preparatów do detailingu i dać Ci wiedzę, dzięki której będziesz widział, jak i o co pytać przy wyborze powłoki ceramicznej dla swojego samochodu.
Jeśli nadal czujesz niedosyt wiedzy i masz jakieś wątpliwości, to zapraszam do podzielenia się nimi w komentarzach lub bezpośredniego kontaktu z ekspertami z Gtechniq.