Rozwój samochodu osobowego – od kształtu felgi, przez materiały we wnętrzu po liczbę cylindrów – kształtują obecnie trzy zjawiska. Niestety żadne z nich nie pcha tego rozwoju w kierunku, w jakim byśmy sobie życzyli. My, czyli kierowcy podchodzący z nieco głębszą refleksją do zamiany paliwa na dźwięk, emocje i przeciążenia. Co z tego wynika?
Jak może wiesz, oprócz tego, że o samochodach opowiadam w sieci, m.in. na tym kanale, to jednocześnie kultywuję taką zapomnianą sztukę pisania o samochodach w tzw. realu, czyli na papierze, konkretnie w dwumiesięczniku EVO – najbardziej premium magazynie motoryzacyjnym w Polsce, który jako redaktor naczelny mam przyjemność dla Ciebie prowadzić.
Ale co to ma wspólnego z tytułowymi absurdami motoryzacji – zapytasz.
Już tłumaczę.
Współczesne samochody – narzekania i refleksje
Chodzi o to, że do każdego wydania EVO oprócz tradycyjnych testów, porównań czy relacji przygotowuję też felieton. Dzielę się w nim moimi refleksjami na temat motoryzacji, z którą jestem związany – zawodowo i nieprzerwanie – już prawie 20 lat. A może i więcej. A tak długi czas zdecydowanie składnia do refleksji. Szczególnie w erze tak dynamicznej transformacji samochodów, z jaką obecnie mamy do czynienia,
Co prawda najczęściej te moje refleksje sprawdzają się do utyskiwania na współczesną motoryzację i wspominania, jak to kiedyś było, a teraz nie ma, ale o tym za chwilę.
Stwierdziłem, że tymi wyartykułowanymi na piśmie refleksjami podzielę się z Tobą, drogi czytelniku, również tutaj (a przede wszystkim na YouTube PremiumMotoTV). I korzystając z większej przestrzeni, którą mam na blogu oraz YouTube rozszerzę treść drukowaną, o uwagi, które w druku już się nie zmieściły.
W ten sposób chciałem stworzyć cykl o roboczej nazwie, której jeszcze nie wymyśliłem, a którego pilotażowy odcinek (oraz wpis) właśnie czytasz.
A teraz przechodzimy do meritum, czyli do tytułowych absurdów, o których pisałem w 12. wydaniu EVO, czyli w maju 2024 roku.
Systemy asystujące ISA i ADDW – jak działają i dlaczego są absurdalne
Powyższy wstęp opisuje pomysł, który postanowiłem wprowadzić w życie w ramach szerszych działań treściowych, dzięki którym chciałbym zostać wielkim YouTuberem.
Co prawda te działania zacząłem jakieś 10 lat za późno, ale podobno nigdy nie jest za późno. Chociaż wydaje mi się, że we współczesnych realiach bardzo często jest za późno. Nie odbiegajmy jednak od tematu.
Zapraszam na nagranie wideo, w którym rozwijam moje przemyślenia na temat absurdów współczesnej motoryzacji, o których pisałem w EVO.
Pierwszy odcinek dotyczy dwóch obowiązkowych systemów asystujących.