Odkąd pamiętam, poszukuję w Polsce wyjątkowych dróg, które mógłbym Wam polecić. Z kolei podczas rozmaitych premier samochodowych poznaję miejsca warte odwiedzenia. Właśnie nadarzyła się świetna okazja, bym mógł podzielić się z Wami wynikami moich motoryzacyjno-lifestyle’owych odkryć. Przygotowałem trzy pomysły na samochodowy weekend klasy premium, a partner tego wpisu zatroszczył się o to, abyście przy okazji takiej samochodowej wycieczki mogli zaoszczędzić nawet do 500 zł. Zainteresowani? Zaraz wszystko wytłumaczę.
Na PremiumMoto już od kilku dobrych lat wspólnie z Wami zgłębiam tajemnicę motoryzacji klasy premium. Przy wielu okazjach wspominałem, że premium to między innymi dążenie marki do tego, by oferować coś więcej niż sam produkt. Premium to działanie ponad standard i inspirowanie swoich klientów do takich działań.W tę definicje dobrze wpisuje propozycja partnera tego wpisu – Banku Pekao SA. Pekao SA wraz z Booking.com i Mastercard zapraszają Was do akcji, której idea w skrócie brzmi: „Wejdź do Świata Premium i zyskaj zwrot nawet 500 zł za rezerwację na Booking.com”.
Zobacz galerię z wyprawy Fordem Mustangiem w Dolomity
Zostałem poproszony, aby podzielić się z Wami tą dobrą nowiną i zaprosić Was do Świata Premium. W końcu kto, jak nie ja? Przy okazji pomyślałem, że podsunę Wam kilka pomysłów na to, jak najlepiej wykorzystać tę okazję na zwrot za rezerwację.
Przygotowałem propozycję trzech – osobiście sprawdzonych – scenariuszy na weekend turystyki samochodowej. Emocje, których dostarcza wyjątkowa droga prowadząca do jeszcze bardziej wyjątkowego miejsca na relaks i wypoczynek, sprawią, że taki weekend będzie naprawdę premium.
Łosiostrada i dwór Masuria Arte
Co to za droga?
Prosta, wąska nić asfaltu z niemal permanentnym ograniczeniem prędkości od 50 km/h nie brzmi jak wymarzona droga dla entuzjastów turystyki samochodowej. A jednak.
Łosiostrada, zwana też Carską Drogą (albo odwrotnie), to wyjątkowo ciekawy odcinek. Chociażby dlatego, że nigdzie indziej w Polsce nie napotkasz znaków z hasłem „Dziękujemy za ŁOŚstrożną jazdę”, nie wspominając o uroczych rysunkach łosia z cennymi wskazówkami, typu: „łoś wybiega nagle”.
Łosiostrada jest raczej mało uczęszczaną drogą, bez wyznaczonych pasów ruchu, wiodącą przez gęste lasy Biebrzańskiego Parku Narodowego. A – jak być może wiecie – Biebrzański Park Narodowy to ostoja łosia. I dzięki dziesiątkom znaków ostrzegających przed tymi zwierzętami, które bez głębszej refleksji zwykły wchodzić na drogę, nie sposób tego nie dostrzec.
Przemierzając ponad 30-kilometrową Łosiostradę, faktycznie czujemy się jak goście w domu łosi. To my musimy podporządkować się ich fanaberiom, a nie one naszym. To ich droga i koniec. Naprawdę ciekawe doświadczenie. Nawet jeśli akurat żaden łoś nie zdecyduje się pochwalić przed nami porożem, to licznych atrakcji dostarczy też sam Biebrzański Park Narodowy.
Łosiostrada zaczyna się w miejscowości Strękowa Góra i chwilę potem wjeżdżamy w gęsty las. W tym momencie kończą się wszystkie inne drogi. Jedziemy po prostu przed siebie – 33 kilometry do skrzyżowania z drogą krajową nr 65. Na te 33 kilometry warto zarezerwować sobie przynajmniej godzinę, bo nie wierzę, że nie będziecie chcieli zrobić sobie pamiątkowego zdjęcia przy znaku z łosiem.
Nocleg klasy premium w pobliżu
Łosiostrada to jedna z mniej znanych dróg, którą można dotrzeć z Warszawy do Krainy Wielkich Jezior Mazurskich (w okolice Ełku). A gdy już tam dotrzemy, to mamy mnóstwo propozycji noclegu. Jeśli jednak pytacie o te z kategorii premium, to w moim prywatnym rankingu od lat prowadzi dwór Masuria Arte.
Niewielki dworek z kilkoma przynależnymi do niego domkami jest położony w jednym z najspokojniejszych miejsc, jakie znam. Pośrodku niczego, zaraz nad jeziorem, które objęto strefą ciszy. Mógłbym tu rozpisywać się o butikowym charakterze Masuria Arte, o dbałości o detale, jak w Audi i klimacie jak we wnętrzu Rolls-Royce’a. Sądzę, jednak, że zdjęcia dobrze oddają naturę tego miejsca.
Ile można zaoszczędzić? Od 318 zł do 459 zł przy dwóch nocach dla dwóch osób (maj).
Sprawdź Masuria Arte na Booking.com
Tatrzańska Droga Młodzieży i Tatra Glamp
Co to za droga?
Znad jeziora przenosimy się w góry. Górskie drogi zawsze dostarczają niezapomnianych wrażeń za kierownicą. Do niedawna myślałem, że po te wrażenia trzeba jechać w Dolomity lub Alpy. A potem, zaraz za słowacką granicą, nieopodal Zakopanego, odkryłem Tatrzańską Drogę Młodzieży. To dosyć popularna droga wśród osób wybierających się na narty do Szczerbskiego Plesa, ale jest mało znana w kategoriach „drogi dla kierowcy”.
Tatrzańska Droga Młodzieży zaczyna się w miejscowości Liptowski Gródek. To droga nr 537, zmodernizowana pod koniec lat 50. przez brygady studenckie (stąd jej nazwa). Wyjątkowo równa asfaltowa nić prowadzi nas przez Tatrzański Park Narodowy, u podnóży Tatr Wysokich.
W mojej relacji z wyprawy na Tatrzańską Drogę Młodzieży pisałem tak: „Góry są niemal na wyciągnięcie ręki, droga pod względem doznań estetycznych bez wątpienia może konkurować z europejskimi asfaltowymi szlagierami. (…) Krajobraz jest surowy, w oddali majaczą granitowe ostrza najwyższych tatrzańskich szczytów, bliżej przytłaczają połacie nagich pni połamanych przez wichurę drzew. Ten niemal 50-kilometrowy odcinek pozwala nasycić oczy widokiem Tatr, poczuć ich potęgę wszystkimi zmysłami, dobitnie uświadamia, że z siłami przyrody nie ma żartów”.
Tatrzańska Droga Młodzieży to jedynie fragment większej, opracowanej przeze mnie pętli, która zapewnia kalejdoskop górskich krajobrazów – od podhalańskiego folkloru przez wyludnione słowackie wsie po surowe góry i dziką przyrodę. Pętla ma równe 200 km a jej pokonanie zajmuje ponad 3 godziny.
Moja tatrzańska pętla na mapach Google
Nocleg klasy premium w pobliżu
O ile w przypadku Łosiostrady Masuria Arte była miejscem docelowym naszej podróży, to Tatra Glamp w Bukowinie Tatrzańskiej będzie bazą wypadową. To nowy ośrodek, którego nie ma jeszcze na mapach Google’a. Niezwykle oryginalna propozycja na nocleg w górskim klimacie premium.
Tatra Glamp to cztery duże kopuły przypominające luksusowe igloo. Wyjątkowo przytulne igloo. Każda z kopuł jest apartamentem w standardzie 4-gwiazdkowego hotelu. Jest kominek, są sauny oraz panoramiczne oko pozwalające podziwiać górskie szczyty, które jeszcze przed chwilą oglądaliśmy z bliska zza szyb samochodu.
Ile można zaoszczędzić? 100 zł przy dwóch nocach we dwie osoby (maj).
Sprawdź Tatra Glamp na Booking.com
Morze, kaszubskie lasy i Pałac Ciekocinko
Co to za droga?
Polskie morze ma rozmaite oblicza. Jeżeli od tego gwarnego, tłocznego i nasyconego zapachem frytek bardziej niż jodem preferujecie to spokojne oraz odludne, to pewnym kierunkiem będą dla Was okolice Lubiatowa, Łeby i Stilo.
Mam tu sprawdzone drogi, które testowałem przy okazji polskiej premiery poprzedniej generacji Audi A6. Pętla złożona z fragmentów dróg 213 i 214 wiedzie przez kaszubskie lasy oraz wsie i prowadzi od Dębek do Karwi. Nieco wymagająca trasa, choć panuje na niej umiarkowany ruch lokalny. W trakcie jazdy nacieszycie się jednak przyrodą, by w końcu dotrzeć do najspokojniejszych fragmentów polskiego wybrzeża.
PS Koniecznie zatrzymajcie się w restauracji „Ewa Zaprasza” w Sasinie. To niepozorne miejsce w wiosce, w której mieszka pewnie kilkanaście osób, ale bez rezerwacji trudno tu o stolik. I to nawet nie w sezonie, ale w styczniu. Świetna kuchnia!
Kaszubska trasa na mapach Google
Nocleg klasy premium w pobliżu
Jedyny słuszny wybór to Pałac Ciekocinko. Butikowy hotel z niesamowitym klimatem i wystrojem rodem z XIX-wiecznego pałacu. Przekraczając próg Pałacu Ciekocinko, mamy wrażenie, jakbyśmy przenieśli się w czasie. Jeszcze do 2004 roku pałac był ruiną – niezbyt chlubnym świadectwem tego, jak nie potrafimy szanować naszego majątku narodowego. Na szczęście znalazł się ktoś, kto stwierdził, że pałac zasługuje na lepszy los.
Teraz w pałacowych pokojach znajdziemy pościel szytą przez tę samą firmę, która szyła pościele na Titanica, armaturę i ceramikę najsłynniejszych brytyjskich firm i równie unikatowe płytki czy tapety. Wszystko wykonane na zamówienie.
Znajdziemy również dwie restauracje, z których jedna znalazła się w gronie 8 najpiękniejszych restauracji w Polsce wg magazynu Vogue.
Jak na pałac przystało hotel jest otoczony parkiem z alejami utworzonymi przez 100-letnie czerwone dęby oraz posiada znaną w Europie stadninę koni.
Ile można zaoszczędzić? Od 120 zł do 220 zł przy dwóch nocach dla dwóch osób (maj).
Sprawdź Pałac Ciekocinko na Booking.com
Jak wejść do Świata Premium?
No dobrze, wiemy już co i gdzie, przejdźmy zatem do tego „jak”. Aby móc otrzymać zwrot za nasz weekend klasy premium musimy najpierw… wejść do Świata Premium.
Promocja „Wejdź do Świata Premium i zyskaj zwrot nawet 500 zł za rezerwację na Booking.com” zakłada prosty scenariusz:
- po pierwsze: otwieramy konto Świat Premium w okresie trwania promocji,
- po drugie: nasz weekend klasy premium musimy zarezerwować do 30.06.2019 r. via Booking.com za pośrednictwem linku dostępnego w systemie transakcyjnym banku,
- po trzecie – zwrot. Zgodnie z Regulaminem po powrocie z wyjazdu otrzymujemy zwrot 10% wartości rezerwacji (ale nie więcej niż 500 zł).
Na zakończenie słówko o samym koncie Świat Premium i o tym, dlaczego jest premium. Przede wszystkim dlatego, że to konto dla osób o wysokich oczekiwaniach i – nie ukrywajmy tego – wysokich zarobkach. Oferuje mnóstwo korzyści z indywidualnym doradcą czy złotymi i platynowymi kartami Mastercard na czele, indywidualne rozwiązania inwestycyjne czy brak opłat za większość przywilejów przysługujących nam z racji przynależności do grona klientów premium.
Po wszystkie szczegóły zapraszam Was na specjalną stronę promocji >>
Z chęcią poznam również Wasze propozycje ciekawych dróg i miejsc na nocleg klasy premium.
