BMW M2 G87 2024 to jeden z najlepszych użytecznych na co dzień małych samochodów sportowych, jakie możesz mieć. Ma potężny silnik, genialny układ jezdny i… kontrowersyjny wygląd. M2 to też wstęp do tych „prawdziwych” BMW M. Pytanie więc, czego możesz oczekiwać po najmniejszej i najtańszym BMW M. Czy M2 jest w stanie dostarczyć emocji i frajdy z jazdy porównywalnych z poważniejszymi BMW M? Dokładnie to sprawdziłem i tutaj chciałem podzielić się z Tobą wnioskami. Zapraszam na test M2 G87.
Zdradzę Ci tajemnicę. Wszystkie negatywne opinie o nowym BMW M2, które znajdziesz w sieci pochodzą od właścicieli poprzedniej generacji M2. Psując wizerunek i rynek nowemu M2, podnoszą wartość rezydualną swoich starych M-dwójek.
No dobra, to tylko teoria, ale… kto wie.
Prawda jest taka, że nowe BMM M2 – jak brzydkie by nie było – jest w każdym aspekcie lepszym samochodem sportowym i lepszym daily niż poprzednia generacja. OK, jedynym aspektem, w którym nowe M2 ustępuje poprzednikowi jest dźwięk. Ale ocenzurowanych wydech to nie wada, a raczej cecha wszystkich współczesnych samochodów sportowych. A to prowadzi mnie do głębszej refleksji na temat M2 i BMW M w ogóle.
BMW M2 vs RS i AMG – opinia i refleksja
Przez ostatni rok sporo pojeździłem nowymi modelami BMW M. Było XM, M3 CS, M3 Copmetition Touring, M5 Competiton, X5M Competition i pewnie jeszcze jakiejś, o których zapomniałem. I muszę przyznać, że każdy z tych samochodów zrobił na mnie duże wrażenie.
Taka ekspozycja na współczesne M Power i możliwość bezpośredniego porównania ich z konkurentami od Audi Sport (RS) oraz AMG, pozwala mi formułować pewne kategoryczne wnioski i opinie.
BMW M
Jeśli spojrzymy na to, co Audi robi obecnie z RS-ami – czyli nic, oraz na to, co AMG wyczynia ze swoimi samochodami sportowymi, a potem wsiądziemy do dowolnego BMW M (np. BMW M2), to szybko dojdziemy do wniosku, że BMW mocno odsadziło swoich najgroźniejszych rywali.
Aktualna oferta BMW M na tle oferty samochodów sportowych od Audi i Mercedesa wypada naprawdę korzystnie. Wystarczy zwrócić uwagę, że takie BMW M2 właściwie nie ma bezpośredniego rywala w Audi i Mercedesie. M3 Touring – sportowe kombi z mocnym silnikiem benzynowym – jest również bezkonkurencyjne. Podobnie jak nadchodzące M5 Touring.
BMW M – ewolucja samochodu sportowego vs UE
Oczywiście to nie jest tak, że M-ki są idealne. Do ideału sporo brakuje. Nie wspomnę już nawet o większych potknięciach w postaci niedorzecznie twardego hybrydowego BMW XM. Wszyscy widzimy, że zmiany w BMW M nie idą w kierunku, w jakim byśmy sobie życzyli. BMW M tyją, stają się coraz cichsze, tracą tradycyjne okrągłe zegary, dostają coraz większe wyświetlacze i coraz więcej elektronicznych pikaczy.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, że te wszystkie niepożądane zmiany w nowych BMW M są wynikiem naturalnej ewolucji samochodu sportowego tłamszonego przez unijne normy. Tego się nie przeskoczy. Ale! Spośród trzech wiodących marek premium samochody sportowe BMW wychodzą z tej ewolucji najmniej okaleczone. BMW, Audi i Mercedes grają w tę samą grę, na tych samych zasadach, ale na koniec wygrywa BMW.
W BMW M podoba mi się to, że mimo naporu tych unijnych regulacji i obostrzeń, w tym coraz węższym spektrum możliwości dostarczania emocji z jazdy, to właśnie BMW nadal w największym stopniu pozwala najpełniej cieszyć się samochodem sportowym. Wystarczy zwrócić uwagę, że w BMW M2 możesz mieć manualną skrzynię biegów. Owszem, musisz za nią dopłacić, but still…
M2, M3 czy nawet X5M są według mnie jasnym dowodem na to, że BMW najlepiej odnalazło się we współczesnych realiach samochodów sportowych uciśnionych przez UE i w ramach tych obostrzeń potrafi wycisnąć z samochodu najwięcej emocji i najwięcej szczerej radości z jazdy. Wyżej w markach premium w tym aspekcie jest tylko Porsche.
BMW M2 G87 – test wideo i opinia
Powyższe przemyślenia są zaadaptowaną na potrzeby tego wpisu refleksją, którą zakończyłem mój test BMW M2 na YouTube. Dlatego, jeśli przeczytałeś to, co napisałem powyżej, to możesz odpuścić sobie ostatnie 3 min poniższego filmu. Ale całej reszty już nie. Zapraszam.
BMW M2 G87 – test w pigułce – dlaczego jest takie dobre
Po pierwsze, jak zapewne wiesz, masz tu ten sam silnik, jak w M3 i M4. Ale to dopiero początek wspólnych z M3 i M4 elementów.
W M2 masz też tę samą przednią i tylną oś, co w M3 i M4. To sprawia, że rozstaw kół małego i krótkiego BMW M2 jest taki sam jak w większym M3 i M4. Czyli jesteśmy bliżej gokarta niż w większych M.
Przednie opony mają rozmiar jak w 2-tonowym M5 i M8, z tyłu pracuje ten sam genialny mechanizm różnicowy, co w większych BMW M. Czyli jest super przyczepnie lub odpowiednio nadsterownie. Przy kołach pracują też te same adaptacyjne amortyzatory, co w M3 i M4.
Co z tego, zapytasz?
A no to, że M2 jest jak M4 z krótszym rozstawem osi. A krótszy rozstaw osi, to większa zwinność i więcej radochy przy ostrzejszych zmaganiach z fizyką.
To z kolei oznacza, że może i M2 jest zaledwie wstępem do świata BMW M, najtańszą i najsłabszą „emką”, ale jest też najprawdziwszym, poważnym samochodem sportowym. I poczujesz to za kierownicą.
Blisko BMW M2 w kwestii wrażeń z jazdy jest jedynie Porsche Cayman.