Możesz go myć za darmo nawet codziennie, przez pięć lat obowiązywania gwarancji nie płacisz za przeglądy, a przez 24 godziny na dobę do Twojej dyspozycji jest osobisty asystent. To zaledwie kilka z wielu przywilejów związanych z posiadaniem Forda Vignale. Ale czy Vignale faktycznie oznacza premium? Sprawdziłem to na przykładzie Mondeo Vignale z silnikiem TDCi Twin-Turbo i dwusprzęgłową skrzynią PowerShift.
Tym razem muszę się nieco rozpisać. Nie przestraszcie się więc długości tego tekstu. Kiedy marka popularna oficjalnie ogłasza swoje aspiracje (a nawet przynależność) do segmentu premium, to czuję się w obowiązku przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu. Sprawdzić, czy ma ona ku temu jakiekolwiek podstawy. Teraz bowiem każdy chce być premium. Premium jest trendy, premium sprzedaje, dlatego coraz więcej marek segmentu popularnego kreuje swoje czterokołowe produkty na premium. Niektóre jednak robią to zbyt pochopnie. A jak to wygląda w przypadku Forda Mondeo Vignale?Zobacz również: dlaczego DS jeszcze nie jest premium
Ford i Vignale – a to historia!
Vignale [vinijaaaale] – skąd taka dźwięczna, włoska nazwa wzięła się w koncernie z amerykańskimi korzeniami? Cóż, to nie pierwsza włoski akcent w historii Forda. Pamiętacie może luksusowego Forda Scorpio Ghia? Ghia i Vignale są ze sobą ściśle związane i blisko spokrewnione z Pininfariną.
Wszystko zaczęło się od Alfredo Vignale, Włocha, który swoją przygodę z motoryzacją rozpoczął w 1930 roku w zakładach Giovaniego Fariny (brata Pinin Fariny). Nieco później Alfredo wraz z bratem założyli własny zakład produkujący karoserie do samochodów. Po wojnie, w 1946, przekształcił się on w Carrozzeria Vignale. Niemal równocześnie działalność rozpoczynał Enzo Ferrari, który poprosił Vignale o projekty karoserii dla swoich pierwszych samochodów m.in. Ferrari 166 MM. Dzięki tej współpracy Vignale szybko zyskało międzynarodową sławę. Pracę zlecały mu takie marki jak: Alfa Romeo, BMW, Maserati, Aston Martin czy Fiat. Jednak w ciągu 20 lat działalności Carrozzeria Vignale popyt na indywidualnie projektowane nadwozia gwałtownie się zmniejszył. Zaczęły się problemy finansowe, które 1969 roku zmusiły Alfredo do sprzedaży przedsiębiorstwa Alessandro De Tomaso, prezesowi firmy Carrozzeria Ghia. W ten sposób połączyły się Ghia i Vignale.
Ale co do tego ma amerykański kapitalista Ford…
Ford na początku lat 70. po prostu kupił połączone firmy Ghia i Vignale. Nazwą Ghia oznaczył później najbardziej ekskluzywną wersję Forda Scorpio (1985-1994). W 2015, po 40 latach (nie licząc kilku modeli koncepcyjnych o nazwie Vignale), Ford wskrzesił Vignale. A pierwszym z ekskluzywnej linii jest Mondeo, Mondeo Vignale.
Ford Vignale to stan posiadania
Parafrazując popularny, internetowy zwrot – Vignale to nie tylko wersja wyposażenia, to stan posiadania. Wygodnego i bezstresowego posiadania samochodu. Właściwie to trudno powiedzieć, co jest ważniejsze z punktu widzenia nabywcy tego samochodu – wygoda związana z obsługą posprzedażową i dodatkowymi usługami czy też wygody za kierownicą. Na wszelki wypadek opiszę więc obie.
Ford Mondeo Vignale – wygodnie i bezstresowo
- Z zakupem Mondeo Vignale wiąże się wiele przywilejów, ale dla mnie najciekawszym jest fakt, że jako pierwszy właściciel Vignale otrzymujesz usługę nieodpłatnego, nieograniczonego mycia karoserii oraz czyszczenia wnętrza pojazdu w salonie, w którym nabyłeś swoje Vignale. Premium? Raczej tak.
- Już samo zamawianie Vignale wiąże się z dodatkowymi przywilejami i obsługą klasy premium, a cały proces zorientowany jest na zaoszczędzenie naszego czasu. Wiadomo – czas to pieniądz. Co prawda jak na razie program Vignale realizowany jest w 8 salonach Forda w Polsce, ale punkty są ulokowane w największych miastach (a w Warszawie nawet dwa).
- Samochód jest objęty 5-letnią gwarancją, a w tym okresie przeglądy są darmowe. Na czas przeglądu realizowanego w systemie door-to-door, a o który troszczy się nasz osobisty asystent, otrzymujemy auto zastępcze. Ale nie pierwszą lepszą Fiestę czy Focusa. Jako właściciel Vignale dostajesz Mustanga lub Focusa RS. Swoją drogą, nie wiem, czy to dobre posunięcie, bo przesiadka z Mustanga albo Focusa RS do Mondeo Vignale może być lekko rozczarowująca.
- Jak już wspominałem przy okazji prezentacji Audi A3 – premium tkwi w detalach. Ford dobrze o tym wie. Dlatego w Walencji znajduje się centrum badania jakości Vignale. To miejsce, w którym eksperci Forda osobiście dopilnowują detali. Checklista badania jakościowego modeli Vignale w porównaniu z zwykłymi modelami Forda obejmuje 100 dodatkowych punktów – sprawdzane jest spasowanie wszystkich elementów na zewnątrz i we wnętrzu czy jakości powłoki lakierniczej. W przypadku Vignale stawia się na jakość, nie ilość. I to również jest premium.
- Vignale to także luksusowe akcesoria, np. zestaw ręcznie szytych, designerskich toreb podróżnych wykonanych z tej samej (prawdziwej) skóry, którą znajdziemy we wnętrzu samochodu. To praktyka niewątpliwie znana z marek premium.
UPDATE – program Vignale opinia użytkownika
W praktyce program Vignale nieco rozmija się z teorią. Otrzymałem wiadomość od jednego z czytelników, który zwraca uwagę, że to wszystko wygląda nieco mniej kolorowo.
W związku z faktem, iż od lipca 2016 roku jestem użytkownikiem Forda Mondeo Vignale muszę niestety stwierdzić, że Państwa materiał w tym temacie zawiera zbyt dużo niedomówień oraz nieprawdziwych informacji.
Przywilej bezpłatnego i nieograniczonego mycia pojazdu w salonie w którym klient nabył swoje Vignale jest realizowany, ale przy takich założeniach Forda wystarczy kupić samochód w Gdańsku i wyprowadzić się do Krakowa, aby zgodnie z programem Vignale nie było już takiej możliwości. Serwisowanie pojazdu w systemie door-to-door jest usługą płatną, więc tutaj również o premium nie ma co wspominać. Auto zastępcze jest opcją płatną, a w dodatku uwarunkowaną tym, że dany serwis dysponuje samochodem zastępczym, w przeciwnym razie klient nie otrzyma jakiegokolwiek pojazdu. Nie ma mowy o otrzymaniu Mustanga, czy Focusa RS jako pojazdu zastępczego na czas naprawy, czy obsługi serwisowej !!!, jest to również tylko i wyłącznie na dzień dzisiejszy założenie Ford Polska dotyczące programu Vignale.
Całodobowa obsługa klienta Vignale One Call niestety jest porażką. Pracownicy nie znają odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące Vignale, a na pomoc z ich strony nie ma co liczyć, informują jedynie „otwierając oczy” użytkownikom, że prawie wszystkie usługi dodatkowe są płatne.”
Dariusz Żak
Ford Mondeo Vignale – w poszukiwaniu pierwiastka premium
Vignale można postrzegać jako najwyższą wersję Mondeo. Coś jak niegdyś DS w Citroenie, zanim DS zostało osobną marką. W Vignale otrzymujemy dodatki, których nie uświadczymy w Mondeo nawet w opcji. Co ciekawe, jeżeli chcielibyśmy doposażyć Mondeo w najwyższej wersji Titanium do poziomu Vignale, to za tę samą wersją silnikową zapłacilibyśmy jakieś 15–20 tys. zł… więcej. To wypadkowa tego, że niektóre opcje w przypadku Vignale są tańsze niż w standardowym Mondeo. Model prezentowany na zdjęciach został skonfigurowany za około 200 tys. zł, jednak ceny Mondeo Vignale startują od 152 tys. zł. Ale od początku.