Od ponad 10 lat prowadzę blog o samochodach klasy premium. Przez te wszystkie lata podjąłem dwie próby zdefiniowania i określenia, czym jest premium w motoryzacji oraz tego, co odróżnia samochody premium od tych marek popularnych. Dzisiaj chciałem podzielić się z Tobą właśnie tą drugą próbą ugryzienia premium.
Jeśli prowadzisz blog dietetyczny, to do kwestii cukru w żywieniu będziesz podchodzić ze znacznie większą rozwagą niż reszta społeczeństwa.
Jeśli żyjesz z opowiadania o winie, to taniny albo nuty palonego masła będą w Twoim życiu nieść znacznie większy ładunek emocjonalny niż w przypadku osób podchodzących do wina bardziej rekreacyjnie.
A jeśli prowadzisz blog o samochodach klasy premium…
Premium – misja i wizja
Jeśli zawodowo zajmujesz się samochodami klasy premium, to określeniu „premium” poświęcasz znacznie więcej uwagi… niż na to zasługuje.
Tak, przyznaję, do określenia „premium” w mojej motoryzacyjnej twórczości podchodzę z dużą powagą. Staram się korzystać z niego świadomie i z umiarem, którego próżno szukać w mediach. Również tych motoryzacyjnych.
Nic nie poradzę. Czuję misję ratowania mocy premium w czasach, w których niemal każdy producent samochodów w komunikacji marketingowej szafuje tym określeniem, a słowo „premium” trafia na opakowania parówek albo keczupu.
O co chodzi w premium – ujęcie pierwsze – ebook „Premium Feel”
Do tej pory podjąłem jedną, ambitną, chociaż nie wiem na ile skuteczną, próbę wyjaśnienia, o co chodzi z premium w motoryzacji. W wyniku tej próby powstał obszerny ebook – „Premium feel: dlaczego nie wszystkie samochody mogą być premium”.
Wraz z uznanymi dziennikarzami motoryzacyjnym w tym ebooku wyruszyłem w pełną ślepych uliczek i zawiłych manewrów intelektualnych podróż w poszukiwaniu konkretnych kryteriów, które jednoznacznie pozwoliłby rozróżnić samochody premium od tych nie premium.
Zła informacja jest taka, że o tym, czy wspomniana podróż doprowadziła mnie do celu, musisz przekonać się osobiście – pobrać i przeczytać ebooka.
Dobra informacja jest taka, że od czasu publikacji „Premium feel” w 2018 roku (niemal dokładnie 6 lat temu) nieco dojrzałem i sporo zrozumiałem.
Czym jest premium – wyjaśnienie w 90 s
Moje spojrzenie na premium w motoryzacji nie zmieniło się. Kryteria i aspekty, które decydują o przynależności danej marki czy samochodu do segmentu premium również. Muszę jednak przyznać, że elektryczna rewolucja sporo w tej kwestii namieszała. Ale o tym kiedy indziej.
Zmierzam do tego, że po 6 latach od publikacji „Premium feel” udało mi się streścić sedno tej książki w 90-sekundowej rolce. Wiesz, tak bardziej współcześnie i social mediowo. Ba, samo wyjaśnienie zagadnienia premium zajęło mi nawet mniej niż 90 s.
Tym samym chciałem zaprosić Cię do obejrzenia mojej drugiej próby jasnego wyartykułowania, o co chodzi w premium.
A jeśli wolisz czytać, to poniżej zamieszczam tzw. transkrypt powyższego nagrania.
Premium tkwi w szczegółach
Czym jest premium?
Premium? To tylko etykieta, którą możesz sobie przykleić, wedle uznania, na cokolwiek.
Jednak… długa i wyboista ścieżka moich empirycznych doświadczeń z motoryzacją doprowadziła mnie do pewnej użytecznej prawdy na temat premium:
Mianowicie: premium tkwi w szczegółach.
To proste stwierdzenie stało się nie tylko papierkiem lakmusowym, który przykładam do każdego testowanego samochodu, ale również fundamentem wszystkich podejmowanych przeze mnie działań.
[Dlatego podejmuję ich tak niewiele, bo wiem, że nie będzie łatwo, ale jak już podejmę, to…].Nie ważne, czy chodzi o redagowanie kolejnego artykułu do magazynu EVO, wrzucaniu na szale semantycznej wagi pojedynczych słów instagramowego wpisu, przygotowanie samochodu do kolejnego ujęcia czy dobieranie ciśnienia i czasu ekstrakcji dla kolejnej filiżanki espresso.
Dbałość o szczegóły dla rzeczy, które tworzysz jest niczym starannie wypalone ziarno speciality dla espresso, które przygotowujesz. To właśnie dbałość o szczegóły sprawia, że powstają rzeczy wyraziste, esencjonalne i bogate w merytoryczno-estetyczne nuty.
To właśnie ta dbałość odróżnia rzemieślnika od automatu.
I nawet jeśli nikt na tę Twoją dbałość o szczegóły nie zwróci uwagi, to z pewnością poczuje jej moc w skończonym dziele.
I to, co poczuje, to jest właśnie premium.
[A to, co poczuje, w ebooku ująłem jako jako premium feel].
PS premium vs luksus
Obrazek tytułowy wcale nie ilustruje premium, jest już ilustracją luksusu w motoryzacji. Więcej o (wcale nie takich) subtelnych różnicach między premium i luksusem wspominam w teście Maybacha S580.