Dokładnie rok po pierwszej edycji eko-rajdu Volkswagen postanowił po raz drugi podjąć tę ciekawą inicjatywę. Ucieszyłem się, bo to wartościowe zawody, a pierwsza edycja zaowocowała naprawdę bardzo ciekawymi wnioskami i zaskakującymi rezultatami (np. bardzo dużymi rozbieżnościami między realnym a katalogowym zużyciem paliwa). Podczas drugiej edycji również padły kolejne rekordy dla silników TDI i TSI, a jeden z nich wykręciłem osobiście.
Zanim przystąpię do podsumowania części drugiej i szczegółowego omówienia zużycia paliwa w TDI i TSI, szybko przypomnę, na czym polega eko-rajd Volkswagena. Dwuosobowe załogi złożone z dziennikarzy motoryzacyjnych losują jeden z kilku modeli Volkswagena. Wylosowanym samochodem mają przejechać wyznaczoną trasę. Należy ją pokonać w czasie nie dłuższym niż określony przez organizatora. Wygrywa ta załoga, której uda się urwać procentowo jak najwięcej ze średniego zużycia paliwa deklarowanego przez VW dla danego modelu. Tyle.
Koniecznie zajrzyj do relacji z pierwszej edycji eko-rajd, aby poznać szczegóły rywalizacji
II edycja eko-rajdu (2018) w skrócie przedstawiała się następująco:
- 7 załóg dziennikarzy motoryzacyjnych oraz gościnnie Filip Chajzer (wspominam o nim, bo odegrał ważną rolę – więcej na końcu),
- 7 różnych modeli Volkswagena od Up!-a po Touarega (szczegóły w tabeli poniżej),
- 225-kilometrowa trasa rajdu – z Warszawy w okolice Ostródy,
- czas na pokonanie trasy – nie więcej niż 4 godziny.
Tak jak podczas pierwszej edycji każda załoga losowała samochód. Losowanie musiało się odbyć, ponieważ każdy z modeli, w zależności od skrzyni czy silnika ma nieco inny potencjał do „oszczędzania”, a więc szanse nie były równe, a losowanie w pewien sposób niwelowało te różnice. Losowaliśmy spośród poniższych modeli.
Model | Silnik | Skrzynia | Moc | Deklarowane średnie zużycie paliwa WLTP |
up! GTI | 1,0 TSI | manualna, 6-biegowa | 115 KM | 5,6 l/100 km |
Polo | 1,0 TSI | manualna, 6-biegowa | 115 KM | 5,7 l/100 km |
T-Roc | 1,5 TSI | manualna, 6-biegowa | 150 KM | 6,7 l/100 km |
Golf | 1,5 TSI | manualna, 6-biegowa | 130 KM | 6,2 l/100 km |
Passat | 2,0 TDI | DSG, 7-stopniowa | 190 KM | 6,3 l/100 km |
Arteon | 2,0 TDI | DSG, 7-stopniowa | 190 KM | 6,3 l/100 km |
Tiguan 4Motion (Haldex) | 2,0 TDI | DSG, 7-stopniowa | 190 KM | 7,1 l/100 km |
Touareg 4Motion (Torsen) | 3,0 TDI | Tiptronic, 8-stopniowa | 286 KM | 8,1 l/100 km |
Ile wycisnę z nowego Touarega V6?
Nie zgadniecie, który samochód wylosowałem wraz z moim tegorocznym towarzyszem Ryszardem Turskim, wydającym dla Was magazyn Volkswagen Trends. Rysiu wylosował dla nas Touarega. Z jednej strony ucieszyłem się, bo oznaczało to cztery godziny podróży w bardzo komfortowych warunkach, w fotelach z masażami i wentylacją. Z drugiej strony dwutonowy Touareg z napędem na wszystkie koła (i to nie Haldexem, tylko stałym Torsenem) i na 21-calowych felgach nie wydawał się pierwszym wyborem do ecodrivingu.
Była jeszcze trzecia, pozytywna dla mnie, strona: chyba nikt nie miał pojęcia, ile uda się wycisnąć z Touarega. W październiku 2018 roku to nadal był bardzo świeży model i sądzę, że żadna osoba w Polsce nie sprawdziła jeszcze przede mną Touarega w ekonomicznej jeździe na tak długim dystansie. Wszyscy czekali z niecierpliwością na mój wynik, bo nikt nie wiedział, na co stać 3-litrowego, 286-konnego diesla V6 Touarega sparowanego z nową 8-stopniową skrzynią ZF. Ja natomiast wiedziałem, że stać mnie na naprawdę oszczędną jazdę, a Rysiu zadeklarował, że również będzie się starał. To, co stało się później, zasługuje na wzmiankę na pasku w wiadomościach TVP. Ale o tym za chwilę.
Realne vs katalogowe zużycie paliwa WLTP
II edycja eko-rajdu VW odbywała się w tle ogromnego zamieszania związanego z wejściem w życie norm WLTP. Zasadniczą zmianą względem pierwszej edycji był fakt, że w 2018 roku teoretyczne średnie zużycie paliwa (od którego mieliśmy urwać jak najwięcej) wszystkich modeli Volkswagena było już zmierzone właśnie według tej bardziej wymiernej i bliższej rzeczywistości normy WLTP. Według tej normy nasz eko-Touareg miał zużywać średnio 8,1 l/100 km.
Jako ciekawostkę dodam, że WLTP bada zużycie dla różnych konfiguracji samochodu. A więc Touareg Touaregowi nierówny. Okazuje się, że ten sam Touareg, ale na 18-calowych (a nie 21-calowych) kołach według WLTP średnio zużywa aż 0,7 l/100 km mniej. Ot, taka wskazówka przy zakupie. Chociaż jak zobaczycie Touarega na 18-calowych felgach, pewnie stwierdzicie, że to 0,7 l/100 km to w sumie nie tak dużo, ponieważ Touareg na osiemnastkach wygląda po prostu źle.
Warunki na trasie rajdu – to musisz wiedzieć
Jeszcze słów kilka o warunkach jazdy, abyście mieli pełny obraz eko-rajdu i możliwość dokładnej interpretacji wyników.
W każdym samochodzie jechały po dwie osoby wraz z bagażem podręcznym. Chociaż Up! jak na ironię losu wylosował kolega, który ma ponad 2 m wzrostu i waży około 120 kg. Można więc uznać, że w Up! jechały trzy osoby. Ciśnienie w kołach – zgodnie z zaleceniami w instrukcji obsługi. Opony – takie, na których samochód wyjeżdża z fabryki (letnie).
Trasa wiodła w większości przez drogi z jednym pasem w jednym kierunku, ale pierwszy etap to dobrze znana droga ekspresowa S7 do Modlina. Było pogodnie i bezwietrznie. Na trasie panował umiarkowany ruch, nie staliśmy w korkach. Trafiliśmy natomiast na trzy dłuższe przestoje na ruchu wahadłowym. Łącznie wyszło około 10 minut stania, co mocno wpłynęło na średnią prędkość osiągniętą przez wszystkie załogi. Jak zauważycie, średnie prędkości wszystkich załóg oscylują w okolicach 55 km/h. Tak naprawdę gdyby nie wahadła, to – podobnie jak w ubiegłym roku – średnie prędkości wynosiłyby koło 60 km/h.
Ile palą te Volkswageny TDI i TSI – wyniki
Nie będę dłużej trzymał Was w niepewności i przejdę do wyników eko-rajdu. W zasadzie nie było zaskoczenia. Podobnie jak rok wcześniej wszystkie załogi osiągnęły zużycie znacznie niższe nie tylko od średniego zużycia deklarowanego przez Volkswagena, ale również od najniższego, jakie wyszło w badaniach WLTP. Szczegóły średniego zużycia paliwa TDI i TSI zebrałem w tabeli.
Model i wersja | Deklarowane średnie zużycie paliwa WLTP | Zużycie paliwa uzyskane na trasie eko-rajdu | Ile udało się urwać względem „katalogowego” zużycia |
Golf 1,5 TSI 130 KM MT6 | 6,2 l/100 km | 3,4 l/100 km | 45,2% |
Polo 1,0 TSI 115 KM MT6 | 5,7 l/100 km | 3,4 l/100 km | 40,4% |
up! GTI 1,0 TSI 90 KM MT6 | 5,6 l/100 km | 3,5 l/100 km | 37,5% |
Passat 2,0 TDI 190 KM DSG | 6,3 l/100 km | 3,6 l/100 km | 42,9% |
Arteon 2,0 TDI 190 KM DSG | 6,3 l/100 km | 3,6 l/100 km | 42,9% |
Tiguan 4Motion 2,0 TDI 190 KM DSG | 7,1 l/100 km | 4,4 l/100 km | 38,0% |
Touareg 4Motion 3,0 V6 286 KM DSGII | 8,1 l/100 km | 4,6 l/100 km | 43,2% |
T-Roc 1,5 TSI 150 KM MT6 | 6,7 l/100 km | 4,6 l/100 km | 31,3% |
Wnioski na temat spalania silników TDI i TSI w Volkswagenach
W tabeli powyżej widzicie suche wartości. Poniżej przedstawiam kilka mniej i bardziej oczywistych wniosków wyciągniętych na podstawie tych wartości. Więcej wyników i wniosków znajdziecie w relacji z pierwszej edycji eko-rajdu.
- W rywalizacji o jak najniższe zużycie paliwa zwyciężył Volkswagen Golf 1,5 TSI Bluemotion z manualną skrzynią biegów, uzyskując 3,4 l/100 km przy deklarowanym średnim zużyciu 6,2 l/100 km.
- 190-konne diesle z 7-stopniowym DSG w Passacie i Arteonie osiągnęły identyczne zużycie na poziomie 3,6 l/100 km. Również według katalogów Arteon i Passat z tym samym silnikiem i tą samą skrzynią zużywają średnio takie same ilości paliwa. Wszystko więc się zgadza.
- Na całej trasie najmniejszym zużyciem paliwa wykazało się 115-konne Polo 1,0 TSI z manualną 6-biegową skrzynią. Co ciekawe, zużywało tyle samo paliwa, co 130-konny Golf ze skrzynią manualną. Chociaż średnia prędkość Polo była o 2 km/h większa w porównaniu z Golfem.
- 286-konny Touareg V6 z Torsenem spalał tylko o 0,2 l/100 km więcej w porównaniu ze 190-konnym Tiguanem 4Motion. Przy identycznej średniej prędkości.
- Z kolei Tiguan zużywał prawie litr więcej w porównaniu do Passata i Arteona z tą samą jednostką i tą samą skrzynią biegów.
- Różnice między katalogowym a uzyskanym w eko-rajdzie zużyciem paliwa są znacznie większe w przypadku diesli niż jednostek benzynowych.
- T-Roc z silnikiem 1,5 TSI nie jest mistrzem oszczędności. Palił tyle, co wysokoprężny Touareg V6 i więcej niż 190-konny Tiguan 4Motion.
- Passat 1,6 TDI 120 KM wcale nie będzie dużo bardziej ekonomiczny w porównaniu z 2,0 TDI z DSG. W ubiegłorocznej edycji ten pierwszy zużywał 3,4 l/100 km.
- 115-konny Up! GTI z 6-biegową skrzynią będzie równie oszczędny, co 90-konny Up! z 5-biegową skrzynią.
- TDI urwały średnio 47 proc. z katalogowego zużycia paliwa, a TSI 38,6 proc.
Ile może palić nowy Volkswagen Touareg 3,0 V6 TDI – dasz wiarę?
A co z naszym Touaregiem? Udało nam się z Rysiem wykręcić w Touaregu 4,6 l/100 km. 4,6 litrów! Podobno to niezły wynik. Dał nam drugie miejsce. Oczywiście taki rezultat wymagał bardzo delikatnego traktowania gazu, korzystania z trybu eko oraz trybu żeglowania. Na pewno nie było to wleczenie się. Korzystaliśmy z wentylacji foteli i od czasu do czasu – z masaży. Średnia prędkość (bez postoju na wahadłach) wynosiła około 60 km/h, kilka razy nawet musiałem dohamować przed fotoradarami. Jechaliśmy po prostu zgodnie z przepisami, bez przekraczania 90 km/h.
I tutaj chciałem wrócić do Filipa Chajzera. Rywalizował razem z nami swoim Touaregiem na 20-calowych kołach. Na mecie zameldował się z identyczną średnią prędkością, ale ze spalaniem na poziomie 5,0 l/100 km. Wniosek? Żeby jechać ekonomicznie, nie wystarczy po prostu jechać powoli. Styl jazdy oraz sposób traktowania pedału gazu i hamulca mają duże znaczenie.
Poniżej umieściłem zdjęcia komputerów pokładowych z mety eko-rajdu. Po lewej nasz wynik. Po prawej Filipa.
Spalanie – wiem, że będziecie mieć te dwa zastrzeżenia
Wiem, że w tym momencie pojawią się dwa zastrzeżenia.
- Pierwsze dotyczy tego, że wynik pochodzi z komputera pokładowego, który przecież okłamuje i ogólnie jest zły, tak jak cały koncern VW. Z tego co wiem, komputery pokładowe w Volkswagenach są akurat dosyć dokładne. Ale! Niech nawet okłamuje o te 0,2 l/100 km. 4,8 l/100 km? Nie mam nic przeciwko.
- Drugie zastrzeżenie wiąże się z tym, że przecież takim samochodem jak Touareg V6 czy Arteon 2,0 TDI nikt nie będzie jechał 60 km/h. I oczywiście, zgoda. Nie piszę tego podsumowania i nie publikuję tych wyników oraz wykresów, żeby przekonywać Was, że Volkswageny nic nie palą i w ogóle są super, bo przenocowałem w hotelu na koszt VW i nie tankowałem za swoje. Zgodzę się, że taka jazda wymaga cierpliwości i mało kto decyduje się na taką praktykę. Chcę jedynie zwrócić uwagę, że jeśli się chce, to można pojechać bardzo oszczędnie, a wszelkie „katalogowe” czy „realne” zużycie paliwa to jedynie luźne sugestie. Zabrzmię teraz jak motoryzacyjny coach, ale: jesteś panem średniego zużycia paliwa w swoim Volkswagenie.
Wiadomo, czas to pieniądz. Jeżeli masz za dużo tego pierwszego, a za mało drugiego, to możesz przynajmniej zaoszczędzić (i to sporo). Jeśli pieniądz nie stanowi problemu, za to goni cię czas, to możesz pomnożyć uzyskane przez nas wyniki razy dwa.
Jak jeździć ekonomicznie – moje porady z życia wzięte
A, byłbym zapomniał. Bardzo nie lubię się wymądrzać na temat techniki jazdy czy ecodrivingu – jeszcze nigdy tego nie robiłem na PremiumMoto, ale dopóty, dopóki mam nieoficjalny rekord zużycia paliwa w nowym Touaregu, to czuję się uprawniony do przekazania Wam kilku fachowych wskazówek dotyczących jazdy ekonomicznej. Takich, które w największym stopniu zmniejszą spalanie. Gotowi?
- Niestety to, co piszą we wszystkich głupkowatych poradnikach ecodrivingu, jest prawdą: jeżeli chcesz jechać ekonomicznie, nie możesz jechać za szybko. Generalnie prędkość przepisowa będzie tą optymalną. Jeżeli mowa o autostradzie, to… najlepiej ją omijać, ponieważ kiedy starasz się jechać eko, lepiej nie przekraczać 90 km/h.
- Nie hamuj! Najlepiej w ogóle. Hamując, po prostu zamieniasz pieniądze w ciepło. Nic więcej. Wiele osób zapomina, że między wciśniętym pedałem gazu a wciśniętym pedałem hamulca jest jeszcze jedno bardzo korzystne położenie obu tych pedałów – ani jeden, ani drugi nie jest wciśnięty. Większość modeli VW ze skrzynią DSG posiada tryb żeglowania, który jest genialny, jeśli chodzi o kwestię obniżania zużycia paliwa. Warto z niego korzystać – czyli jechać bez gazu i nie hamować. A i klocki starczą na dłużej.
- Przewiduj! To też slogan z poradników ecodrivingu, ale prawdziwy. Optymalna sytuacja to taka, w której przed zakrętem osiągasz prędkość pozwalającą na jego bezpieczne pokonanie, ale bez wcześniejszego hamowania. Zakręt najlepiej pokonać z maksymalną możliwą prędkością, bo – patrz punkt poniżej. Odpuszczasz gaz jak najwcześniej i wytracasz prędkość bez hamowania do samego zakrętu, skrzyżowania czy ronda. To oznacza, że kierowcy za Tobą mogą się irytować, bo momentami będziesz jechał poniżej ograniczenia prędkości. Ale cóż… chodzi o Twoje pieniądze.
- I jeszcze jedna zasada. Ja nazywam ją zasadą zachowania prędkości. Chodzi o to, żeby nie wytracać prędkości, jeżeli nie jest to naprawdę konieczne. Problem w tym, że bardzo często będzie się Wam wydawać, że trzeba hamować. Jeżeli oprzecie się tej pokusie, to zobaczycie, że jednak wcale nie trzeba było, i zachowacie więcej prędkości.A każdy uratowany kilometr na godzinę, to oszczędność na paliwie. Prędkość, tak jak matkę, trzeba szanować, nawet jeśli wymaga to nadszarpnięcia nerwów. W sumie to chyba najważniejsza zasada ecodrivingu.
Po co w ogóle zawracam Wam głowę tymi eko-rajdami i wyliczeniami?
Już na sam koniec, naprawdę. No bo po co te wszystkie wyliczenia, eko-rajdy i cała ta gadka o ecodrivingu? Chodzi o to, aby zwrócić Waszą uwagę, na to, że koszty paliwa to wbrew pozorom istotna sprawa – stanowią około 20 proc. całkowitych kosztów posiadania samochodu. Z kolei badania pokazują, że przy wyborze nowego samochodu raczej nie zawracacie sobie nimi głowy. Tak samo jak utratą wartości samochodu czy kosztami serwisowania. Liczy się cena zakupu i nic więcej.
Tymczasem różnica w zużyciu paliwa na poziomie 1 l/100 km przez cztery lata pozwala zaoszczędzić ponad 3000 zł (przy rocznym przebiegu zaledwie 15 tys. km). A po podsumowaniu wszystkich kosztów, okazuje się, że w przypadku samochodów w tej samej cenie zakupu różnice w całkowitych kosztach posiadania auta po czterech latach mogą sięgać już nawet kilkunastu tysięcy złotych. I to jest potwierdzone konkretnymi wyliczeniami. Eko-rajd to zabawa, ale przesłanie tej zabawy jest poważne. Wybierając kolejny nowy samochód wykonajcie odpowiednie kalkulacje i obliczenia.
PS Koledzy mi opowiadali, że pod względem całkowitych kosztów użytkowania Volkswageny wypadają najlepiej.
Czujesz niedosyt ecodrivingu i danych średniego zużycia paliwa w VW? Zajrzyj do relacji z I edycji eko-rajdu