Rozpędzony Ford Focus RS wpada na placyk na torze Kielce. Mocno dohamowuje, przygotowując się do kręcenia bączków. Ja stoję obok z kamerą. W tym momencie widzę, że z dachu samochodu zlatuje jakiś niewielki czarny prostokąt. Kamera? Nie. To mój telefon. Ląduje na ziemi i ślizgiem pokonuje kilkanaście metrów. Uderzenie o gładki asfalt toru Kielce nie kończy jego żywota, to, co dzieje się później już tak…
Po przyzwoitym performansie podczas pierwszej części szkolenia Porsche na torze Silesia Ring, zostałem zaproszony do grupy najszybszych dziennikarzy, która wzięła udział w zaawansowanej części programu Porsche Sport Driving School. Na linii startu czekało na mnie 700-konne GT2 RS. Mój wymarzony samochód sportowy. Przynajmniej w teorii. W praktyce okazało się, że... nie do końca.
Wy pytaliście, ja sumiennie odpowiedziałem. Ten wpis powstał na bazie Waszych pytań, będzie więc o sprzedawaniu się, zarabianiu, blogowaniu, pieniądzach i o… naleśnikach. Będzie też o samochodach, życiu oraz zwierzątkach domowych. Nie ma tematów tabu. Nie ma głupich pytań. Starałem...
O rany! Co ja Wam mogę napisać o Golfie GTI Performance? Przecież nie będę tu opowiadał, że Golf GTI to marka sama w sobie, że to od niego wszystko się zaczęło. Nie chcę Was zanudzać jakością plastików, ani niutonometrami. Od tego są inni. Wiem. Napiszę po prostu o tym, dlaczego Golf GTI Performance jest najlepszy.
W ubiegłe wakacje zabrałem Forda Mustanga GT na wypas, w Dolomity. Na te wszystkie przełęcze wokół Sella Rondy, przy których blednie nawet Stelvio. To właśnie dopiero podczas tej wyprawy naprawdę dobrze poznałem Forda Mustanga. Wiem, trochę późno, ale za to bardzo dokładnie. 12 miesięcy później, już w Polsce, biorę w obroty odświeżoną wersję tego musclecara i doświadczam... (wbrew temu co widać na zdjęciu) pewnego rozczarowania.
Jest sprawa. Dzisiaj będzie na poważnie. Nie to żeby wcześniej nie było poważnie, ale dzisiaj temat dziennikowego wpisu będzie nieco grubszego kalibru, niż zazwyczaj. Wyjątkowo będzie o... samochodach. A tak na poważnie, to o tym, dlaczego samochody, o których Wam opowiadam są premium.
Nie rzuciłem niczego i pojechałem w Bieszczady. Wziąłem Toyotę Auris Freestyle z bagażnikiem dachowym, fotografa Michała i sprzęt sportowy. Misja – zrobić ładne zdjęcia i przypomnieć sobie Bieszczady. Freestyle w Bieszczadach wyszedł całkiem nieźle.
Od czasu, kiedy rozbiłem pierwszy samochód testowy, czyli właściwie od samego początku mojej wątłej kariery w branży moto, chciałem zrealizować materiał do oficjalnego magazynu Porsche. Wiecie… dołączyć do motoryzacyjnej elity, upajać się sławą i splendorem....
Wpis o inauguracyjnym spotkaniu polskiej edycji Cars and Coffee miałem stworzyć już jakieś dwa tygodnie temu, przed wyjazdem na urlop – o ile bloger może mieć urlop. Oczywiście nie zdążyłem. Potem liczyłem na to, że wrażeniami podzielę się z Wami w trakcie mojego urlopu, ale klimat zbliżony do tego w saunie parowej mnie pokonał. Poza tym stwierdziłem, że przez te dwa tygodnie na obczyźnie zrobię sobie przerwę od kawy i kofeiny w ogóle. Jak więc pisać o kawie (i samochodach), bez kawy?
Uff, to był bardzo intensywny tydzień na PremiumMoto.pl. Wyjątkowo pozwoliłem sobie aż na dwa wyjazdy. Po prostu nie mogłem odpuścić możliwości sprawdzenia 911 GT3 i GT RS na torze, ani przetestowania dla Was nowej Fiesty ST. Okazało się, że sportowa...