Ma napęd na 4 koła, 3 silniki i wygląd zbliżony do bolidu startującego w Le Mans – oto nowe superauto od Porsche – 918 Spyder.
Od 2006 roku, kiedy to Porsche wycofało z produkcji model Carrera GT, producent ze Stuttgartu nie miał w ofercie superauta z prawdziwego zdarzenia, mogącego rywalizować chociażby z Ferrari Enzo. 911 Turbo jest wprawdzie jednym z najszybszych pojazdów na rynku, jednak inżynierowie niemieckiej firmy nieraz udowadniali, że poprzeczkę można podnieść jeszcze wyżej.
Fani ekstremalnych Porsche mogą spać spokojnie. W 2013 roku na rynek trafi bowiem nowe superauto tej marki. 918 Spyder, bo tak brzmi jego nazwa, będzie najbardziej ekskluzywnym i najmocniejszym modelem w gamie. Wskazuje na to już sam wygląd auta, któremu bliżej do wspomnianej Carrery GT i prototypów startujących w Le Mans, niż do 911-tki. Końcówki układu wydechowego skierowane ku górze to fantastyczny detal, choć Ci bardziej dociekliwi zauważą, że z podobnego rozwiązania korzystały już… traktory Massey-Ferguson!
W Porsche 918 Spyder znajdą się jednak rozwiązania techniczne niespotykane dotychczas ani w traktorach, ani w innych drogowych modelach marki. Dokładne parametry silnika nie są jeszcze znane. Jeśli jednak wierzyć doniesieniom portalu WCF, źródło napędu będzie stanowił silnik V8 o pojemności 4,6 litra i mocy ponad 570 KM. Jednostka benzynowa będzie wspomagana przez dwa silniki elektryczne – 122-konny napędzający tylną oś i 109-konny wprawiający w ruch przednie koła. Łączna moc zespołu napędowego wynosi ok. 770 KM. Co ciekawe, auto jest w stanie pokonać dystans 25 km wyłącznie z użyciem silników elektrycznych, a zatem bezgłośnie, bez spalin, a w niektórych częściach świata – bez dodatkowych opłat. Kiedy trzeba (i można), jest w stanie rozpędzić się do 150 km/h – cały czas bez włączania silnika spalinowego. Zaletą takiego napędu ma być oszczędność – producent obiecuje spalanie rzędu 3 l/100km. Nie ma wątpliwości, że uda się je osiągnąć – tyle że w warunkach laboratoryjnych.
Znacznie ciekawsze niż spalanie są jednak osiągi auta. Prototypowe egzemplarze są w stanie rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie poniżej trzech sekund, a ich prędkość maksymalna wynosi ponad 325 km/h.
Pomimo że na zdjęciach widoczny jest egzemplarz prototypowy, pojazd trafi do produkcji w bardzo zbliżonej formie w drugiej połowie 2013 roku. Nie będzie jednak częstym gościem na ulicach – powstanie jedynie 918 egzemplarzy, każdy w cenie 835 400 euro (ok. 3,6 mln zł) – równowartość 14 Boxsterów w podstawowej wersji. Nie przeszkodziło to jednak w złożeniu 500 zamówień potwierdzonych wpłaceniem depozytu.
Za co trzeba aż tyle zapłacić? Zapewne lwią część ceny stanowi skomplikowany układ napędowy. Nie ulega wątpliwości, że dzięki niemu 918 Spyder to najbardziej ekologiczne z ekstremalnie mocnych superaut.
Pytanie tylko, czy tego właśnie chcą nabywcy tego typu samochodów? Cóż, od dłuższego czasu mówi się, że następca Ferrari Enzo będzie korzystał z podobnego napędu (silnik spalinowy+elektryczny). Podobnie ma się rzecz z nowym konceptem Jaguara o nazwie C-X75, spadkobiercy legendarnego XJ220. Być może zatem to właśnie jest droga rozwoju, którą będą podążać producenci tworząc następców dinozaurów, takich jak Ferrari F40, Jaguar XJ220, Lamborghini Countach i Porsche 959.
Tekst: Mateusz Klimek
Źródło: Porsche via WorldCarFans
