Aston właśnie zaprezentował model Vanquish w wersji otwartej. Następca DBS Volante napędzany jest 6-litrowym V12, do 100 km/h przyspiesza w 4,1 s, a do tego odznacza się wyjątkową sztywnością nadwozia wykonanego w całości z włókna węglowego. Słowem: the ultimate Volante
Gubicie się w gamie Aston Martina? Nie przejmujcie się, nie jesteście sami. Dla mniej obeznanych z produktami brytyjskiej motoryzacyjnej arystokracji szybki samouczek. Jeżeli w nazwie Astona widzicie słowo „Volante” to powinniście wiedzieć, że macie do czynienia z kabrioletem. Jeżeli przed Volante widnieje „Vanquish„, oznacza to, że to kabrio bazuje na bardziej dostojnym i reprezentacyjnym modelu Astona. Czymś między leciwym DB9, a sportowym Vantagem.
To teraz od początku. Nowy Aston Martin Vanquish Volante to następca produkowanego od 2010 roku modelu DBS Volante. I jak możecie się domyślić, jest od niego lepszy w każdym aspekcie.
Po pierwsze nadwozie Vanquisha Volante wykonane jest w całości z włókna węglowego i osadzono je najnowszej platformie VH. Mimo to kabriolet waży 1844 kg, czyli aż 105 kg więcej niż coupe i konkurenci w postaci SLSa AMG czy 458 Spyder. Jednocześnie odznacza się o 14 proc. większą sztywnością w porównaniu z DBS Volatne. Aston chwali się, że to najsztywniejsze kabrio w ich 100-letniej historii. Taka teraz moda, każdy nowy model musi być „naj” w jakiejś dziedzinie.
Vanquish Volante posiada lekki, 3 warstwowy dach z materiału, który chowa w specjalnym schowku za plecami kierowcy. Takie rozwiązania sprawia, że nawet z otwartym dachem do dyspozycji pozostaje 279-litrowy bagażnik. To o połowę więcej niż u poprzednika. Da się? Da!
Zarówno wnętrze jak i układ napędowy przeniesiono bezpośrednio z Vanquisha coupe. Mamy więc 573 KM mocy i 620 Nm generowanych przez 6-litrowe V12. Te wartości przenoszone są na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej automatycznej skrzyni Touchtronic 2. Odpowiednio zmodyfikowano również nastawy zawieszenia by zapewnić kabrio właściwości jezdne identyczne jak coupe.
Wszystkie te suche dane są tak na prawdę nie istotne. Bo Aston to przede wszystkim cudowne brzmienie i uwodzicielski design. Nowy „otwarty” Vanqiush ma pod dostatkiem jednego i drugiego! Żeby cieszyć się nim na co dzień, trzeba będzie przeboleć uszczuplenie konta o około 1 mln zł.
PS Możecie już nawet skonfigurować swojego Vanquisha Volante, o tutaj