Nowe Porsche Macan, czyli Porsche Macan 2025 lub bardziej dosłownie – Porsche Macan na prąd. Dokładnie przetestowałem dla Ciebie ten najbardziej przystępny model Porsche w nowym, nie do końca przystępnym wcieleniu. Spieszę z wnioskami.
Pamiętam jakby to było wczoraj – zupełne niedowierzanie, kiedy na początku 2019 roku Porsche oznajmiło oficjalnie, że kolejna, II generacja Macana będzie wyłącznie elektryczna. No bo jak to? Najpopularniejszy model Porsche, sprzedażowy fundament tej marki ma być wyłącznie na prąd? Jak oni to w ogóle sobie wyobrażają?
Widocznie jakoś sobie musieli to wyobrazić, bo nim się obejrzałem, Porsche pożegnało silnik spalinowy w Macanie, a ja wziąłem w obroty elektrycznego Macana i dokładnie go sprawdziłem.
Czego się dowiedziałem?
Nowy Macan 2025 – lepszy od poprzednika?
Cóż, jeśli tutaj jesteś i czytasz te słowa, to sądzę, że trochę znasz się na motoryzacji. Dlatego nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem, jeśli napiszę, że nowy Macan na prąd jest pod każdym względem lepszym samochodem od tego spalinowego.
Jak na elektryka przystało nowe Porsche Macan jest szybsze od spalinowych odpowiedników, przyjemniejsze i łatwiejsze w codziennej eksploatacji oraz zapewnia lepsze wrażenia z jazdy.
OK, a co z zasięgiem, zapytasz.
Nowe Porsche Macan – Macan 2025 – jaki realny zasięg?
Pod tym względem nowy Macan też jest OK. Zasięg Macana dokładnie sprawdziłem zarówno na autostradzie jak i w trasie.
Z testowanej przeze mnie, najmocniejszej (obecnie) odmiany Turbo, z dwoma silnikami elektrycznymi, udało mi się wycisnąć deklarowane przez Porsche niecałe 17 kWh na 100 km. To przekłada się na realne 560 km zasięgu.
Muszę jednak zaznaczyć, że to zasięg przy bardzo spokojnej, wręcz pasywnej jeździe. Od wioski do wioski, od miasteczka do miasteczka – ot, jazda w trasie zgodnie z ograniczeniami prędkości, max do 90 km/h. Niemniej, jak się chce, to się da wykrzesać nawet z wersji Turbo bardzo przyzwoite zużycie paliwa, szczególnie z perspektywy osiągów, jakie mamy do dyspozycji.
No dobra, a co z zasięgiem autostradowym?
Tutaj już nie jest tak dobrze, tzn. jest tak samo jak we wszystkich innych elektrykach. Przy płynnej jeździe z prędkością 130-140 km/h uzyskiwałem średnie zużycie na poziomie 28,8 kWh na 100 km (przy dosyć mocnym wietrze „w twarz”). A to przedkłada się na realne 300 km zasięgu z prędkościami autostradowymi. Szału nie ma.
Zasięg nowego Macana – może być lepiej (niż w Turbo)
Trzeba jednak pamiętać, że to wyniki najmocniejszego Macana, czyli 2,4-tonowego corssovera, który przyspiesza do 100 km/h w niewiele ponad 3 s. Słabsze odmiany będą z pewnością nieco oszczędniejsze.
Mistrzem w tej kwestii będzie z pewnością bazowa wersja Macana z napędem wyłącznie na tył. I sądzę, że to będzie też Macan, którego z pewnością warto rozważyć, jeśli poszukujesz po prostu bardzo przyzwoitego samochodu elektrycznego klasy premium. Może nie zaoferuje wrażeń z jazdy porównywalnych z tymi w wersji Turbo, ale wynagrodzi to świetnym zasięgiem przy wystarczających osiągach.
Porsche Macan 2025 – test wideo – poznaj nowego Macana (i w ogóle i w szczególe)
Nie chcę się tutaj rozpisywać o nowym Macanie. Meritum tego wpisu jest mój test Porsche Macana, który opublikowałem na YouTube.
To szczegółowa recenzja, w której szczerze i obiektywnie opowiadam Ci o najważniejszych aspektach nowego, elektrycznego Porsche. Mówię samą prawdę i tylko prawdę oraz dokładnie sprawdzam zasięg.
Nowe Porsche Macan – jedno zastrzeżenie
Jest jednak jeden aspekt nowego Macana, o którym nie wspominam w teście. Doszedłem do niego pod sam koniec tygodniowego testu. I jest to bardziej „ulotne” i mniej obiektywne spostrzeżenie.
Chodzi o to, że Turbo to najszybsza, najmocniejsza, najbardziej spektakularna i topowa odmiana nowego Macana. W dodatku w testowanej przeze mnie konfiguracji kosztuje ponad 600 tys. zł.
I przyznam, że kiedy ostatniego dnia testu wskoczyłem za kierownicę Macana, kiedy już przywyknąłem do jego osiągów, to stwierdziłem, że jakoś nie czuję tego, co powinienem czuć i co znam oraz pamiętam ze spalinowego Macan Turbo.
Nie czuję tej wyjątkowości, którą czułem w spalinowym Turbo, nie czuję, że wskoczyłem za kierownicę czegoś więcej niż kolejnego elektryka, który ma mnie przewieźć z punku A do B. Czegoś tu brakuje. Brakuje odczucia obcowania z topową odmianą Porsche.
Nie wiem, czy to odczucie wynika z braku napędu spalinowego czy charakteru wnętrza. Tak czy inaczej, w nowym Macanie jest trochę mniej czego, co określiłbym mianem „Porsche feel”. I obawiam się, że w przypadku tańszych i słabszych odmian z uboższej specyfikacji ten brak może być jeszcze bardziej odczuwalny.
Nie zmienia to jednak innego istotnego faktu związanego z nowym Porsche Macan.
Elektryczny Macan 2025 – opinia
Generalnie odpowiednio skonfigurowany Porsche Macana, ze skrętną tylną osią i Porsche Torque Vectoring Plus mogę z całą odpowiedzialnością uznać za najlepiej jeżdżącego elektrycznego crossover na rynku. Ba, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie inne aspekty, to mogę też śmiało stwierdzić, że nowe Porsche Macan jest po prostu najlepszym elektrycznym crossoverem na rynku. Cbdu.
Ta moja opinia dotyczy na ten moment Macana Turbo, którego testowałem. Niezwykle szybkiego, zrywnego i o fantastycznych właściwościach jezdnych. Niemniej pozostałe specyfikacje i konfiguracje nowego Macana również z pewnością będą oferować lepsze wrażenia niż konkurenci. Chociaż za te wrażenia, jak to w przypadku Porsche, będzie trzeba zapłacić nieco więcej.
Dziękuję za uwagę i zapraszam na film.
Fot. Magazyn EVO Polska