nowy lexus ls test opinia 1
fot. Bartek Lichocki

Nowy Lexus LS 500h (LS 500) 2019 – test i opinia

Lexus LS zmienił świat samochodów klasy premium. Zmusił trzy największe niemieckie marki do pochylenia się nad swoimi flagowymi limuzynami. Od tamtego czasu minęło prawie 30 lat. Obecnie na rynku jest nowy Lexus LS – jego piąta generacja. Czy Niemcy mają się czego obawiać? Czy Ty możesz rozważać nowego Lexusa LS jako alternatywę dla flagowych niemieckich okrętów? Czy nowy Lexus LS w ogóle jest warty zainteresowania? Pytań jest sporo, a ja jestem tu po to, aby na nie odpowiedzieć i rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące LS-a. W wersji 500 i 500h.

Zanim wsiadłem do nowego Lexusa LS zdążyłem dobrze poznać nowe Audi A8, Panamerę, BMW serii 7 oraz Mercedesa klasy S. Wszystkie te modele sumiennie przetestowałem w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Wydaje mi się, że byłem więc odpowiednio przygotowany do merytorycznej oceny nowego Lexusa LS – najwyższego stopnia wtajemniczenia w samochód klasy premium z Japonii. Jaki jest wynik tej oceny? Cóż – nie do końca jednoznaczny.

Nowy Lexus LS – co i jak?

Zakładam, że już sporo o nim przeczytaliście (a jeżeli nie, to zapewne jeszcze przeczytacie). Właśnie dlatego nie chcę tu zawracać Wam głowy sprawami oczywistymi, które są wałkowane przy okazji każdej recenzji Lexusa LS. Nie chce też szafować tymi japońskimi nazwami (nawet nie potrafię napisać ich bez błędu), którymi tak ochoczo posługuje się Lexus przy budowaniu klimatu dalekowschodniego, rzemieślniczego luksusu.

nowy lexus ls500 ls500h test opinia 55
Nowy Lexus LS 500h Omotenshi. Ta „wszystkomająca” wersja kosztuje 660 tys. zł. LS jest prawie najdłuższą flagową limuzyną klasy premium. Nieznacznie dłuższe jest jedynie BMW serii 7L.

Muszę jednak wspomnieć, że LS to duży samochód. Nowa generacja nie ma wersji przedłużonej, natomiast już w tej podstawowej jest dłuższa od przedłużonej wersji poprzedniej generacji. A to oznacza, że jest naprawdę długa (więcej w tabeli).

Lexus LS vs konkurenci | dane techniczne | rozmiary

  Lexus LS 500h BMW 7L Audi A8L Mercedes S Long
Długość całkowita (mm) 5235 5238 5302 5255
Szerokość całkowita (mm)  1900 1902 1945 1899
Wysokość całkowita (mm) 1470 1485 1473 1491
Rozstaw osi (mm) 3125 3210 3128 3165
Standardowa pojemność bagażnika

(VDA) (litry)

430 420  505 510
Pojemność zbiornika paliwa (litry) 82  78  82  70

Samochód bazuje na całkowicie nowej płycie podłogowej Lexusa (GA-L) wspólnej ze znacznie mniejszym LC. Generalnie chodzi o to, że nowy Lexus LS to zupełnie inny samochód w porównaniu z poprzednikiem. To tyle „technicznej” części tego testu. Przejdźmy zatem do konkretów.

 

Lexus LS 500h – test – co słychać?

Nowym Lexusem LS 500h podróżuje się niezwykle komfortowo. Już po pierwszych autostradowych kilometrach czujesz, że poruszasz się flagową limuzyną i godnym konkurentem dla Audi A8 czy Mercedesa klasy S. LS nie pozostawia wątpliwości, co do segmentu, w którym jest pozycjonowany.

Nowy Lexus LS 500h jest genialnie wyciszony. Mamy szyby akustyczne grubości dwóch tradycyjnych, mamy – znaną ze słuchawek – technologię active nois cancellation realizowaną przez głośniki systemu audio. Mamy nawet specjalne felgi z niewielkimi komorami akustycznymi, które mają niwelować szum z drogi (za wyjątkiem tych w wersji F Sport). Nie wspominając o solidnych uszczelkach i połaciach materiałów tłumiących hałas.  

I to wszystko działa. Przy jeździe ze stałą prędkością powyżej 140 km/h kabina nowego Lexusa LS faktycznie zapewnia to pożądane uczucie odcięcia od świata. I to na najwyższym poziomie. Ba, nawet prędkości rzędu 200 km/h nie robią na LS 500h żadnego wrażenia. We wnętrzu panuje niczym niezmącona cisza.

A potem… wciskasz mocno gaz i cały czar pryska. Masz wrażenie, jakby ktoś włączył w kabinie odkurzacz. Wnętrze wypełnia jednostajne wycie o natężeniu zdecydowanie nieprzystającym manierom limuzyny klasy premium.

 

Nowy Lexus LS 500h – brać tę hybrydę?

Źródłem tego dźwięku jest oczywiście silnik, ale prawdziwym winowajcą jest układ hybrydowy z bezstopniową skrzynią e-CVT. Zapewne wielokrotnie spotkaliście się z zarzutami dziennikarzy motoryzacyjnych, co do specyfiki pracy tego rozwiązania. Pewnie doświadczyliście jej również na własnej skórze. Motorówka to najbliższe skojarzenie, które się tutaj nasuwa.

nowy lexus LS - test i opinia
Lexus LS jest genialnie wyciszony i zapewnia komfort na poziomie niemieckich konkurentów, jednak charakterystyka pracy hybrydowego napędu psuje wrażenia klasy premium (vide film poniżej).

Lexus stara się jak może, aby coś na to zaradzić, wymyśla podwójną skrzynię biegów z 10 wirtualnymi przełożeniami (więcej o tym przy okazji testu LC), ale to na niewiele się zdaje. W niższych modelach Lexusa czy Toyoty ta charakterystyka pracy silnika nie przeszkadza, ale po LS powinniśmy oczekiwać czegoś więcej. W kwestii wrażeń związanych z rozpędzaniem się tego nie otrzymujemy.

Po prostu nie da się zapomnieć o tej V6, kiedy przez długi czas pracuje na jednostajnych 6 tys. obrotach. Narzuca się niczym gość, który na skrzyżowaniu za wszelką cenę chce umyć Wam szybkę. Według mnie 500h to nie jest optymalny napęd do nowego Lexusa LS. Sorry Lexus, ale Wasza hybryda w LS nie ma podejścia do niemieckich diesli…

 

Lexus LS 500 vs 500h – moja opinia

Z drugiej strony sądzę, że niektórzy z Was będą w stanie zaakceptować to rozwiązanie. Trzeba jednak umiejętnie z niego korzystać. Przez „umiejętnie” rozumiem stateczną i spokojną jazdę, bez mocnego wciskania gazu. Przy okazji ten wielki okręt o mocy ponad xxx KM odwdzięczy się rozsądnym zużyciem paliwa. Tak czy inaczej – jazda testowa zalecana.

Trudno, naprawdę trudno, zrozumieć decyzję Lexusa o nieoferowaniu w LS jednostki V8. W zbliżonym konstrukcyjnie LC taka jednostka jest, więc teoretycznie mogłaby pojawić się również w LS. Dlaczego jej nie ma? Tego nie wiem, ale przed zakupem LS zapytajcie sprzedawcę, czy może Lexus nie planuje jej wprowadzenia. Jeśli tak, poczekajcie na V8.

A ile pali Lexus LS 500h?

LS 500h na pewno nie pali na tyle mało, aby wynagrodzić hałas układu hybrydowego i na pewno nie pali na tyle mało, aby w trasie rywalizować z niemieckimi dieslami. Co innego w mieście, gdzie spalanie LS-a 500h utrzymuje się na poziomie 10-11 l/100 km. Swoją drogą w trasie, przy jeździe autostradami spalanie wygląda bardzo podobnie – 10 l/100 km. Przy odrobinie cierpliwości można wykręcić 9 l/100 km.

nowy lexus ls 2019 test i opinia
Nowy Lexus LS podnosi się o 40 mm na swoim pneumatycznym zawieszeniu by ułatwić Ci wsiadanie i wysiadanie.

A jeśli nie V8, to co?

Moim skromnym zdaniem znacznie lepszym wyborem w LS będzie tradycyjny napęd, czyli LS w odmianie 500 AWD, a więc z podwójnie doładowanym V6. Zapewnia lepsze osiągi (0–100 km/h w 5 s), dużo lepsze wrażenia akustyczne i tylko nieznacznie wyższe zużycie paliwa w trasie. 600 Nm dostępnych od 1600 obr./min to też spora zaleta LS 500.

 

Za kierownicą nowego Lexusa LS – jak to jeździ?

Nowy Lexus LS 500h jest dosyć ciężkim samochodem. Właściwie jest najcięższą z pośród flagowych limuzyn klasy premium. LS 500h waży tyle, co Bentley Continental. Czy to przeszkadza? No… nie.

Tej masy nie czuć, a można powiedzieć, że w przypadku samochodu tego typu nawet ma pewne pozytywne aspekty. 2 400 kg sprawia, że LS 500h jest pewnie osadzony na drodze, czujemy, że poruszamy się naprawdę solidnym samochodem. Cierpi na tym (nieznanie) jedynie długość drogi hamowania.

ls 500h test i opinia
Lexus LS 500h waży prawie 2,5 tony, a to dużo. Mimo tego w trakcie jazdy nie czuć tej masy. Czuć za to, że LS jest solidnie osadzony na drodze, a kiedy trzeba wyrywa do 100 km/h szybciej niż Hond Civic Type R, czyli w 5,5 s.

Tej masy nie czuć również wtedy, kiedy nowego Lexusa LS chcemy potraktować trochę ostrzej. Zaskoczył mnie tym, z jaką precyzją i energią reaguje na zmiany kierunku i jak dobrze trzyma się obranego toru jazdy. Jak na sedana o takich gabarytach, dodatkowo na pneumatycznym zawieszeniu, jest znacznie lepiej niż można oczekiwać.

To po części zasługa skrętnej tylnej osi, ale w dużej mierze genialnego zestrojenia układu jezdnego oraz aktywnych stabilizatorów, ograniczających przechyły nadwozia. LS w żadnym przypadku nie jest kanapą (jak poprzednik). Jest zwarty, zawieszenie daje odczucie przyjemnej jędrności, a nadwozie nie przechyla się w zakrętach. Oczywiście wcześniej warto ustawić tryb jazdy na SPORT+.

 

Czy Lexus LS jest wystarczająco komfortowy?

Najczęściej w nowym Lexusie LS będziesz jednak korzystał z trybu comfort. Wówczas pneumatyka spisuje się bez zarzutu, niewielka kierownica stawia opór, jakiego oczekujesz, a Lexus płynie w ciszy i majestacie. Chociaż wydaje mi się, że pneumatyka w klasie S zapewnia nieco lepsze odczucie izolacji od nawierzchni. Tak czy inaczej, nowy Lexus LS to cudowny samochód do relaksującego przemieszczania się.

lexus ls omotenashi test
Komfort, jaki zapewnia wnętrze Lexusa LS to najwyższa półka w klasie premium. 

Fotele pozwalają rozsiąść się w dowolnej pozycji, regulują się w każdej możliwej płaszczyźnie i masują równie skutecznie, co te w Mercedesie i Audi. Chociaż tutaj jeszcze jedna uwaga.

Przy włączonym masażu, co każdy cykl masujący, na wysokości szyi rozlegał się dosyć wyraźny, kilkusekundowy szum. Tak, jakby fotel zasysał powietrze na kolejny cykl do komór pneumatycznych realizujących masaż. Irytujące. To może być przypadłość tylko mojego testowego egzemplarza, albo mojej zgarbionej pozycji w fotelu.

nowy lexus ls omotenashi test
Ani w Audi, ani w Mercedesie, ani w BMW fotele nie regulują się aż w tylu płaszczyznach, co w Lexusie LS.

 

Co dobrego (i złego) we wnętrzu nowego Lexusa LS Omotenashi?

Bez wątpienia najmocniejszym punktem nowego Lexusa LS jest jego wnętrze. Lexus już w modelu LC pokazał, że to wcale nie Audi powinno uchodzić za wzór solidności i dbałości o detale w klasie premium. Moim zdaniem od debiutu LC ten tytuł należy się Lexusowi i LS utwierdził mnie w tym przekonaniu. Zresztą to nie tylko moje zdanie.

nowy lexus ls wnetrze test i opinia
Lexus zaczyna być punktem odniesienia w kwestii wykończenia wnętrza i ogólnego odczucia solidności. Pokazał to już w modelu LC, a w LS jest jeszcze lepiej.

Nawet jeśli projekt wnętrza nie każdemu przypadnie do gustu (w końcu to rzecz względna), to kategorią bezwzględną jest odczucie solidności, jakości i staranności wykonania. A w LS mamy do czynienia z obecnie najwyższym poziomem w markach premium. Wyżej są już tylko marki luksusowe i samochody o dwukrotnie wyższej cenie.

W przeciwieństwie do niemieckiej konkurencji nie sposób znaleźć tu żadnego elementu wątpliwej jakości. Wnętrze Lexusa LS jest jak wymarzony świat kunsztownych projektantów i rzemieślników, w którym księgowi mieli wyjątkowo mało do powiedzenia. To wnętrze, w którym premium feel wylewa się oknem dachowym. Skórą obszyte są nawet zagłębienia tablicy wskaźników. Czegoś takiego nie oferuje żadna inna marka premium.

nowy lexus ls500 ls500h test opinia 27
Premium (podobnie jak diabeł) tkwi w szczegółach.

I nie mówię tutaj nawet o wnętrzu wykończonym ręcznie wykonanym szkłem Kiriko połączonym z materiałowymi plisami na boczkach drzwi (dodatek za 81 tys. zł). Już w standardzie odczucia z przebywania we wnętrzu nowego Lexusa LS są wyjątkowo premium.

 

Lexus LS 500h – test – multimedia

Jest więc fantastycznie, ale ponownie trafiamy na zgrzyt. Tym razem w postaci systemu multimedialnego. Różnica w tzw. user experience między systemem multimedialnym nowego Lexusa LS a tym, co znajdziemy w nowych Audi czy BMW jest jak miedzy iPhonem 1 a iPhonem 10. Przepaść.

nowy lexus ls multimedia opinia
Jedyny słaby element we wnętrzu nowego Lexusa LS – system multimedialny.

Z jednej strony rozdzielczość wielkiego ekranu jest bardzo przyzwoita, a w systemie znajdziemy wiele zaawansowanych funkcji, nawet takich, które oferują konkurenci (np. widok samochodu z lotu ptaka wspomagający parkowanie, aktualne informacje o korkach, łączność wifi, możliwość przerzucenia ekranu smartfona na ekran systemu multimedialnego za pośrednictwem Miracast), ale obsługa i logika działania zostały jednak w poprzedniej epoce. Może przy dłuższym użytkowaniu to przestaje przeszkadzać, ale jakby nie patrzeć multimedia Lexusa odbiegają od standardów europejskiej klasy premium.

nowy lexus ls multimedia opinia
Podoba mi się ten zgrabny panelik klimatyzacji i to wszystko, co dzieje się wokoło.

Nie jest to z pewnością mankament dyskwalifikujący nowego Lexusa LS, bo smartfon załatwia sprawę, ale trochę razi na tle wysublimowanej całości.

 

Na tylnym fotelu nowego Lexusa LS

Na koniec nie pozostaje nic innego, jak przesiąść się do tyłu. Tam można mieć tradycyjną kanapę, ale ona nas nie interesuje. Tutaj zajmujemy się najwyższym poziomem doznań we flagowych limuzynach.

nowy lexus ls test
Tylny fotel Lexusa LS ugości Cię z należytymi honorami. Można się w nim niemal położyć.

Mamy więc dwa pojedyncze fotele, z których wybieramy ten od strony pasażera. W kwestii komfortu fotel nowego Lexusa LS z podnóżkiem nie ustępuje tym z niemieckich limuzyn w wersji przedłużonej. Można tu rozsiąść się naprawdę wygodnie, niemal położyć, oparcie odchyla się bardziej niż w Mercedesie czy BMW, a podnóżek z powodzeniem spełnia swoją funkcję.

Fotele są wentylowane i posiadają masaże, nawet takie z gorącymi punktami. Jedynym minusem jest – podobnie jak w przypadku multimediów – sterowanie ustawieniami samochodu z pozycji pasażera przez wbudowany w podłokietnik ekran dotykowy. Wyjmowane tablety w BMW czy Audi sprawdzają się lepiej.

lexus ls 2019 omotenashi
Można się bawić bez alkoholu? Swoją drogą w LS, nawet w opcji, nie ma możliwości zamówienia lodówki…

Zobacz pełny cennik nowego Lexusa LS

Lexus LS Omotenashi – cena i utrata wartości

Kiedy mowa o cenie Lexusa LS, należy przypomnieć, że Lexus ma specyficzne podejście do konfiguracji. Wybieramy wersję wyposażenia i możemy do niej dołożyć zaledwie kilka opcji. Najdroższa odmiana LS 500 kosztuje 690 tys. zł. Do tych 690 tys. zł możemy dodać jakieś 20-30 tys. zł zależnie od wykończenia, jakie sobie zażyczymy (pomijam wspomnianą opcje ze szkłem za 81 tys. zł). W kwestii dodatków wszystko mamy w standardzie. 

Co na to konkurenci z Niemiec? Cóż w ofercie A8 i serii 7 nie znajdziemy bezpośredniego konkurenta dla LS 500 w kwestii silnika. Co innego w przypadku LS 500h za 660 tys. zł, który może rywalizować z 326-konnym BMW 740Le xDrive iPerformance (chociaż z 2-litrowym silnikiem) oraz Audi A8 55 TFSI (3 l, V6, 340 KM). A8 i seria 7 po doposażeniu do poziomu LS 500h będą o jakieś 50 tys. zł droższe. 

Rywalem dla LS 500 będzie natomiast Mercedes klasy S500L z 3-litrową, rzędową szóstką o mocy 435 KM. Różnica w cenie po zrównaniu doposażenia również wyniesie około 50 tys. zł na korzyść Lexusa.

OK, a co w takim razie z utartą wartości? Może Lexus, z uwagi na niską awaryjność, będzie dodatkowo tracił mniej na wartości w porównaniu z niemieckimi dieslami i benzynami? Okazuje się, że tak. Służę uprzejmie wartościami rezydualnymi, które uzyskałem od firmy Info-Ekspert.

Model Wartość po 3 latach i 15 tys. km
Lexus LS 500 MR`18 Elegance 60,1%
Lexus LS 500h MR`18 Elegance 60,0%
Mercedes S 400d MR`18 59,7%
Mercedes S 450 MR`18 222 57,5%
BMW 740 Diesel E6c 55,3%
BMW 740e E6d iPerformance 50,0%
Audi A8 Quattro 50 TDi 53,3%


Nowy Lexus LS 500 i 500h 
– moja opinia

Pora odpowiedzieć sobie na pytania postawione na wstępie.

Bez wątpienia nowy Lexus LS to olbrzymi krok do przodu w porównaniu z poprzednikiem. Problem w tym, że w kwestii napędu i multimediów ten krok okazał się za mały, aby utrzeć nosa Audi, Mercedesowi i BMW z ich mocnymi dieslami i doładowanymi V8 i systemami multimedialnymi dopracowanymi do granic możliwości. Z drugiej strony to Niemcy powinni zajrzeć do wnętrza LS-a i wyciągnąć wnioski.

Tak czy inaczej, nowy Lexus LS z pewnością zasługuje na Twoje zainteresowanie, jeśli rozglądasz się za flagową limuzyną klasy premium. Nie jest wyborem oczywistym i zadowoli jedynie kierowców ze specyficznymi oczekiwaniami wobec sedana najwyższej klasy, ale sądzę, ze warto dać mu szansę. Nowego Lexusa LS można rozpatrywać jako konkurenta dla Audi czy Mercedesa, chociaż z pewnością – w przeciwieństwie do A8 czy klasy S – nie jest to flagowa limuzyna, która zadowoli wszystkich.

Więcej Lexusów na PremiumMoto

 

Lexus LS 2019 – opinie dziennikarzy motoryzacyjnych

 

Owszem, auto płynnie nabiera prędkości, skomplikowany mechanizm, składający się z dwóch przekładni, nie szarpie, ale rozmydla reakcję na gaz (uroki bezstopniowej skrzyni)… W efekcie ma się ochotę puścić gaz i ograniczyć do minimum manewry, które wymagają większej mocy. (…) Podróżowanie LS-em to bardzo przyjemne doświadczenie, ale z tyłu. Za kierownicą poczujesz się wyjątkowo, jednak prowadzenie wielkiej frajdy nie dostarcza.

~Błażej Buliński, „Motor”, nr 51-52/2018, test Lexusa LS 500h Omotenashi

 

Ponad pięciometrową limuzynę Lexusa, ważącą prawie 24 tony, prowadzi się znakomicie. Samochód posłusznie wykonuje polecenia kierowcy i jest stabilny na zakrętach. O dobrą trakcją dba napęd na wszystkie koła, wykorzystujący międzyosiowy mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu typu torsen. (…) Pneumatyczne zawieszenie z systemem korekcji sztywności amortyzacji zapewnia niewiarygodnie wysoki komfort podróży. W dynamicznych próbach negatywnie zaskoczył układ hamulcowy. 

~Janusz Borkowski, „Auto Świat”, nr 29/2018, test Lexusa LS 500 Omotenashi

 

Nowy Lexus LS niesamowicie prezentuje się na drodze – jest niczym ruchomy posąg. Urzeka jakością wnętrza pełnego akcentów, nadających mu klimatu tak różnego od tego w niemieckich konkurentach. Z jednej strony wielu aspektach nowy LS im dorównuje, z drugiej w kwestii napędu 500h i multimediów, zostaje daleko w tyle. Zachwyca w wielu aspektach, ale w kilku może rozczarować. A rozczarowanie to ostatnia rzecz, jaka powinna towarzyszyć Ci we flagowej limuzynie klasy premium za ponad 600 tys. zł.
Wygląd
Wnętrze
Wrażenia za kierownicą
Silnik (500h)
Multimedia
Premium feel
To jest premium:
wykonanie wnętrza,
prezencja,
komfort podróżowania.
To nie jest premium:
praca układu hybrydowego,
multimedia.
4.5
Jak premium?
Hej! A widziałeś już znany i lubiany Instagram PremiumMoto? >>
close-image