Jak powstaje „nasze” Porsche 911 – relacja prosto z linii produkcyjnej

Na początku 2019 roku, podczas prezentacji prasowej nowego Porsche 911, grupę polskich dziennikarzy poproszono o skonfigurowanie niepowtarzalnego egzemplarza 911. Uczestniczy zostali podzieleni na zespoły, z których każdy w odosobnieniu procował nad innym aspektem konfiguracji samochodu – od wyglądu nadwozia, przez wnętrze po wyposażenie. Dzisiaj mogę Wam zaprezentować efekt tego niecodziennego projektu oraz to, jak powstawał.

Zadanie konfiguracji 911 powierzono przedstawicielom mediów lifestylowych. Dzięki niemu mniej obeznani z Porsche dziennikarze mogli poznać możliwości, jakie daje konfigurator 911 wraz ze wszystkimi opcjami indywidualizacji Porsche Exclusive. Budżet? Nie stanowił problemu. Sky is the limit…

Osobiście (jako przedstawiciel mediów motoryzacyjnych) nie uczestniczyłem w procesie konfiguracji. Dlaczego więc o tym wspominam?

Bo po kilku miesiącach pojechałem do Zuffenhausen, siedziby Porsche i miejsca, gdzie nadal produkowane są 911 na cały świat, by z honorami odebrać gotowy egzemplarz „naszego” Porsche 911. Przez „nasze” mam na myśli 911, którym (w mniejszym bądź większym stopniu) będziemy mogli cieszyć się wszyscy. Ten egzemplarz trafi do parku prasowego Porsche Polska i będzie gwiazdą licznych testów i publikacji, na które niebawem natraficie w sieci, telewizji i prasie.

Konfiguracja vs personalizacja – Porsche Exclusive 

W tym miejscu warto wspomnieć, że w Polsce bardzo lubimy nadawać swoim Porsche indywidualny wyraz. Były lata, w których Polska znajdowała się na pierwszym miejscu na świecie (!) pod względem liczby spersonalizowanych elementów na jeden samochód.

– Ponad 90 proc. samochodów, które opuszczają nasz salon, posiada co najmniej jeden element z oferty Exclusive. Czasami mogą to być jedynie kontrastowe przeszycia foteli, ale nierzadko zdarzają się konfiguracje z dodatkami Exclusive za 100–120 tys. zł – przyznaje w rozmowie Jacek Grzegorek, kierownik sprzedaży Porsche Centrum Katowice, jednego z czterech w Europie Środkowo-Wschodniej i dziesięciu na świecie salonów należących do elitarnego grona placówek partnerskich Porsche Exclusive Manufaktur Partner.

Gdzie powstaje Porsche 911?

Spore wrażenie zrobił na mnie fakt, że Porsche nadal produkuje model 911 w – niewielkich jak na dzisiejsze standardy – zakładach w Zuffenhausen. W sumie byłem tego świadomy, ale sama świadomość, a możliwość obejrzenia tego na własne oczy, to dwie różne sprawy.

Upchanie na trzech piętrach starego budynku całej linii montażowej musiało być sporym wyzwaniem. Ale dzięki temu Porsche 911 nadal powstaje w tym samym miejscu (jedyny na świecie), w którym 6 kwietnia 1950 roku rozpoczęto produkcję Porsche 356. Całkiem imponująca sprawa i jeden z ważnych elementów DNA 911.

Jak powstaje Porsche 911?

Podczas 2-godzinnego zwiedzania fabryki Porsche w Zuffenhausen zaskoczyły mnie dwie rzeczy (poza tą oczywistą, czyli organizacją całego procesu produkcji).

Po pierwsze ta, jak niewiele czynności wykonywanych jest przez roboty. 911 (i 718) nadal składane są w ręcznie. Roboty zajmują się jedynie nakładaniem kleju na szyby i malowaniem. Od czasu do czasu drogę przetnie Ci autonomiczny wózeczek z częściami, ale to wszystko. Druga sprawa to spokój i cisza, jakie panują na całej hali produkcyjnej. Można swobodnie rozmawiać bez podnoszenia głosu, nie widać żadnego pośpiechu czy nerwowości. Bardzo przyzwoite warunki pracy.

A teraz wróćmy do „naszego” Porsche 911. Na unikatowych zdjęciach mogę zaprezentować Wam kolejne etapy powstawania tego egzemplarza.

Proces budowy nowego Porsche 911 – krok po kroku

A więcej o nowym Porsche 911 opowiedziałem Wam w tym wpisie