Mercedes-Benz posiada najbardziej rozbudowaną ofertę samochodów na rynku. Marka aktywnie eksploruje nowe nisze i proponuje modele, których nikt inny nie odważył się zaproponować. Najlepszym dowodem na to jest Mercedes-Benz CLS. Czterodrzwiowe coupe (formalnie: sedan o linii coupe) momentalnie zdobyło uznanie w oczach klientów. A jak Wam się podoba? Wziąłem na zdjęcia CLSa 350 BlueTEC 4Matic skonfigurowanego za 500 tys. zł (przy cenie wyjściowej 312 tys. zł). Zapraszam do galerii.
Salon samochodowy jak ten w Genewie czy we Frankfurcie może kojarzyć się Wam z… samochodami. I słusznie. Jeżeli pierwszym, co przychodzi Wam do głowy, są (piękne, gorące, seksowne) hostessy to jeszcze lepiej, bo przecież o samochodach wiemy wszystko jeszcze przed ich oficjalną premierą na targach. Ale największe salony samochodowe to coś znacznie więcej, coś, na co zapewne jeszcze nikt nie zwrócił Wam uwagi.
Już się przyjęło, że obowiązkowym punktem relacji z każdego salonu samochodowego jest galeria z dziewczynami (hostessami), które mają przyciągać dziennikarzy do prezentowanych samochodów. Niech zatem tradycji stanie się zadość – zapraszam do galerii zdjęć dziewczyn z 86. Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie. Dla urozmaicenia będą również panowie.
Czy Jeep Grand Cherokee może być premium? Zdecydowanie tak, jeżeli mówimy o najbogatszej wersji wyposażenia Overland Summit za ponad 300 tys. zł z pełnym terenowym „pakietem” Quadra-Drive II. Oszczędny, 3-litrowy diesel V6 o mocy 250 KM z 8-biegowym automatem ZF, pneumatyczne zawieszanie, świetne wyciszenie dobrze wykonanej kabiny oraz wyjątkowe zdolności terenowe. Grand Cherokee Overland Summit wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie. A jak wypadł na zdjęciach? Oceńcie sami.
Spektakularne samochody wymagają odpowiedniej oprawy. Dlatego Lexusa RC-F-a Carbon postanowiliśmy zabrać na Trasę Transfogarską. Dlaczego akurat tam. Bo na Transfogarskiej jeszcze nas nie było, a to jedna z pozycji obowiązkowych na mapie najlepszych dróg Europy. Przy okazji sprawdziliśmy kompetencje Lexusa RC-F jako luksusowego GT. Samochód wypadł znakomicie. A zdjęcia? Przekonajcie się.
Zapraszamy do naszej galerii zdjęć najdroższej spośród najbardziej ekonomicznych wersji Volvo XC70, czyli (teraz chwila skupienia) Volvo XC70 Summum Inscription D4 Drive-E FWD. XC70 w tym wydaniu (z licznymi dodatkami) kosztuje około 270 tys. zł, ma napęd jedynie na przednie koła oraz 2-litrowy silnik Diesla (D4) o mocy 181 KM połączony z automatyczną, 8-biegową skrzynią. Uterenowione kombi Volvo zabraliśmy do miasta i w lekki teren.
Wracamy po wakacyjnej przerwie z galerią Porsche Boxstera (981) S. Niestety, Boxstera udało nam się zabrać jedynie na zdjęcia i nie mieliśmy okazji dokładnego sprawdzenia jego potencjału. Nie trzeba jednak wiele, żeby poczuć, że 315 KM i i 360 Nm z wolnossącego, 3,4-litrowego boxera może dać sporo frajdy. Tak samo, jak konfigurowanie Boxstera S. Poznawanie cen kolejnych - mniej lub bardziej - potrzebnych dodatków dostarcza sporo wrażeń. Staraliśmy się zapewnić je i Wam. Sprawdźcie poniżej.
Volkswagen Golf R (VII) to najmocniejszy i najszybszy obecnie Golf w historii marki. Golf R niezwykle konsekwentnie i efektywnie przekłada moc 300 KM i moment 380 Nm na asfalt – suchy i mokry. Ale – mimo poczwórnych końcówek wydechów – raczej nie zwraca na siebie uwagi stylizacją nadwozia. Oceńcie sami. Zapraszamy do naszej galerii zdjęć Volkswagena Golfa R siódmej generacji w kolorze biały "Oryx" perłowy z tapicerką skórzaną Nappa Carbon. Egzemplarz w konfiguracji za 200 tys. zł.
Zapraszamy do naszej galerii zdjęć MINI Coopera S . To wersja o oznaczeniu F56, czyli trzecia generacja Coopera. MINI rośnie, ewoluuje, przybiera na wadze, zyskuje nowe gadżety, ale nazwą nadal roztacza magię, a właściwościami jezdnymi bije na głowę większość hatchbacków. Zobaczcie zdjęcia trzydrzwiowego Coopera S w kolorze Thunder Grey met z tapicerką Leder Cross Punch Carbon Black i z wyposażeniem opcjonalnym za ponad 60 tys. zł.
Ośrodek doskonalenia techniki jazdy w Bednarach, kilka modeli Lexusów z RF C Carbon na czele, nielimitowana liczba opon, helikopter i szalejący Stig. Ot, prosty, chociaż nieco kosztowny, przepis na spektakularny plan zdjęciowy. Nie mogliśmy przegapić takiej okazji na kilka ciekawych ujęć. Zapraszamy do naszej galerii zdjęć z Lexus Driving Emotions 2015.