Wsiadłem do hybrydowego Lexusa i wyruszyłem w Polskę, by sprawdzić ofertę kaw na stacjach benzynowych. Wypiłem mnóstwo kawy, drobiazgowo przeanalizowałem kawowe menu sieciowych stacji paliw i przygotowałem pierwsze w Polsce szczegółowe zestawienie oferty kącików kawowych na stacjach, aby wskazać Wam, gdzie najlepiej zatrzymać się na kawę w podróży. Zapraszam na Lexus Coffee Tour.
Kawa podobnie jak samochody może być dobrem klasy premium i nieustannie towarzyszy kierowcom w podróży. Dlatego warto poświęcić jej nieco miejsca na PremiumMoto.pl. Kawa w naszym kraju – ta prawdziwa, parzona ze świeżo zmielonych ziaren – cieszy się coraz większą popularnością, a rynek kawy na stacjach benzynowych każdego roku odnotowuje dwucyfrowe wzrosty. My jako konsumenci również dojrzewamy, oczekując od kawy coraz lepszej jakości i doznań smakowych. Czy stacje benzynowe nadążają za tymi zmianami i naszymi oczekiwaniami?Materiał po skompletowaniu okazał się dosyć obszerny, musi jednak taki być, aby nie pozostawiał żadnych niedomówień. Przygotowałem więc spis treści. Najlepiej oczywiście przeczytać całość, a na pewno część o kryteriach oceniania kawy i doborze stacji, ale jeżeli macie mniej czasu, to możecie skoczyć do interesującej Was części.
Lexus Coffee Tour czyli: ej, a dlaczego tu tyle Lexusa?
Kawa na stacjach – co oceniałem, jak, a czego nie i dlaczego?
Kawa na sieciowych stacjach w Polsce – wnioski ogólne
Kawa na poszczególnych sieciach stacji – analiza
Podsumowanie – ranking kaw na stacjach benzynowych
Herbata na stacjach benzynowych – ranking/ceny
O bohaterze Lexus Coffee Tour
Uwagi końcowe
Kawa na stacjach benzynowych – Lexus Coffee Tour
Wydaje mi się, że kawa ze stacji benzynowych odgrywa ważną rolę w życiu każdego, kto pokonuje długie dystanse samochodem, dużo czasu spędza za kółkiem, kto lubi podróżować, a samą podróż często traktuje jako cel, a nie środek. Dlatego pewnego dnia, mając w perspektywie dłuższą jazdę przez Polskę, stwierdziłem, że warto byłoby dokładnie przyjrzeć się kawowej ofercie sieciowych stacji benzynowych. Musiałem udać się z Warszawy do Krakowa na zdjęcia auta testowego, potem wpaść do Wrocławia, z Wrocławia popędzić na Motor Show do Poznania, po Motor Show pojechać na prezentacje nowej fury do Olsztyna i z Olsztyna wrócić do stolicy. W sumie skromna, 1300-kilometrowa pętla między największymi miastami w Polsce. Dobra okazja do odwiedzenia kilku stacji. Lexus akurat podstawił mi do testu nowego GS450h F sport. Nie zastanawiałem się długo. Przemyślałem wstępne założenia, ułożyłem plan działania, wsiadłem w samochód i ruszyłem w drogę. Projekt nazwałem roboczo Lexus Coffee Tour. I tak już zostało.
Jak nie zasnąć za kierownicą – poznaj sposób skuteczniejszy niż kawa
Sam właściwie nie miałem rozeznania w temacie kawy ze stacji benzynowych. Najczęściej wpadałem na Statoil lub BP, ale podchodziłem do tego raczej bezrefleksyjnie. Do czasu. Oj, ile ja kawy wypiłem przez te kilka dni. Piłem, nawet jak nie musiałem, piłem, nawet jak już nie chciałem, piłem, nawet jak już nie mogłem patrzeć na ekspres do kawy na kolejnej stacji, a puste kubki wpadały pod pedał hamulca. Ale przetrwałem – bez zmrużenia oka można by rzec – i dzięki temu mogę przedstawić Wam najbardziej szczegółowe i pełne zestawienie oferty kaw na sieciowych stacjach benzynowych w Polsce. Skoczcie po kawę i zaczynamy.
Ranking kawy ze stacjach benzynowych w Polsce – założenia
Mój kawowy tour Lexusem poprzedziło krótkie, ale rzeczowe planowanie. Aby się w tym wszystkim nie zagubić oraz aby cały projekt udało się sprawnie zrealizować, musiałem przyjąć kilka założeń. Oto one.
Dobór stacji
Kawą na stacji benzynowej najczęściej raczymy się w trasie. Dlatego w swojej kawowej krucjacie pod uwagę brałem jedynie stacje przy głównych drogach, a nie w miastach. Do zestawienia wybrałem jedynie stacje najpopularniejszych sieci w Polsce, takie, które najczęściej można spotkać przy trasach. Ponadto badałem tylko stacje sieciowe z ustandaryzowanym i odgórnie ustalonym asortymentem, menu i, jak mniemam, nadzorem jakościowym. Nie sprawdzałem mniejszych, prywatnych stacji paliw, bo tu panuje wolna amerykanka i każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie. Wziąłem również pod uwagę McCafé McDonald’s, ponieważ często pojawia się przy drodze i ze swoją ofertą stanowi dobrą alternatywę dla kawy ze stacji.
Analiza oferty kawowej
Na stacjach benzynowych jednej sieci zatrzymywałem się przynajmniej 2 razy, aby sprawdzić, czy menu kawowe, oferta dodatków oraz przede wszystkim ceny są jednakowe. Jak się okazuje, nie zawsze. Jeżeli po dwóch wizytach pojawiały się wątpliwości, szukałem trzeciego punktu, aby uzyskać jednolity obraz oferty i kawowych standardów.
Sieci stacji benzynowych, które sprawdziłem podczas Lexus Coffee Tour:
- BP (Wild Bean Cafe) – 2 wizyty,
- Orlen (Stop Cafe) – 3 wizyty,
- Statoil (Made To Go) – 3 wizyty,
- Lukoil (Dallmayr) –2 wizyty,
- Lotos (Cafe punkt) – 3 wizyty,
- Shell (Deli2go oraz Costa Express) – 3 wizyty,
- McDonald`s (McCafé) – 1 wizyta.
Kryteria oceny oferty kaw na stacji benzynowej
Nie znam się na kawie w stopniu wystarczającym do oceny walorów smakowych i jakościowych mieszanek ziaren stosowanych przez stacje benzynowe. Potrafię docenić poprawnie przyrządzone espresso czy wysoką jakość ziaren segmentu specialty, ale nie uważam, aby to była wiedza wystarczająca. Nie podjąłem się więc oceniania tego aspektu. Przede wszystkim jednak gusta kawowe są tak różne, że to, co ja uznałbym za najlepszą kawę ze stacji paliw w Polsce (dobre espresso), dla innych byłoby nie do przełknięcia. I na odwrót. Uszanuję to, chociaż dla formalności (i zwolenników espresso) przy ocenie każdej sieci rzucę kilka subiektywnych spostrzeżeń.
Podczas przygotowywania zestawienia kaw na stacjach benzynowych raczyłem się jedynie kawą czarną lub espresso. Po pierwsze dlatego, że nie po to stworzono kawę gorzką i czarną, żeby ją słodzić i zabielać, po drugie kawa czarna pobudza lepiej, po trzecie można w znacznie większym stopniu docenić walory smakowe, a na ich sprawdzeniu – mimo wszystko – również mi zależało.
W zestawianiu postanowiłem skupić się na obiektywnych aspektach kawy sprzedawanej na stacjach benzynowych. Wiem, że dla każdego najbardziej istotne znaczenie mogą mieć inne elementy kawowej oferty (np. cena, wielkość, dostępność słodzika…), dlatego postaram się szczegółowo opisać wszystkie niuanse, tak aby dać Wam pełny obraz, czego możecie się spodziewać na stacjach konkretnej sieci. Wziąłem pod uwagę cenę, to, jak rozbudowane jest menu, swobodę w komponowaniu, ulepszaniu i doprawianiu kawy, całą otoczkę kącika kawowego oraz takie drobiazgi, jak to, czy dana sieć oferuje zatyczkę na mały kubeczek do espresso. Okazuje się, że na razie tylko jedna sieć wpadła na ten pomysł, a niektóre w ogóle nie oferują espresso… Ale po kolei. Ruszamy w drogę, pozwólcie, że zabiorę Was na Lexus Coffee Tour po stacjach paliw w Polsce.
Kawa na stacjach benzynowych w Polsce – wnioski ogólne
Kawa szybko zadomowiła się na sieciowych stacjach benzynowych w naszym kraju. Rewolucję w tej kwestii rozpoczęło w 2012 roku BP wraz z wprowadzeniem stacyjnych kawiarenek Wild Bean Cafe. W ciągu następnych kilku lat skończyły się czasy lury lanej z ekspresu podrzędnej jakości. Oczywiście wbrew temu, co sugerują nam przekazy marketingowe koncernów paliwowych, na stacjach nadal nie możemy liczyć na kawę dorównującą tej w profesjonalnych kawiarniach z ekspresami kolbowymi i starannie dobieranymi mieszankami (jak to bywa we Włoszech), ale z pewnością nie musimy mieć obaw co do jakości serwowanej kawy. Zwracam uwagę, że mowa o stacjach sieciowych, bo te prywatne najczęściej oferują jedynie namiastkę kawy i pozostają w tej kwestii na poziomie późnych lat 90.
Obecnie każda sieć stacji benzynowych posiada mniej lub bardziej estetyczny kącik kawowy pod własnym szyldem. Nie ma miejsca na prowizorkę. Kawa serwowana jest przez wysokiej jakości kombajny kawowe (bo ciężko to nazwać ekspresem), mielące ziarna bezpośrednio przed zaparzeniem, a ceny tych urządzeń często przekraczają 40 tys. zł. Również doboru samych ziaren – jeżeli wierzyć informacjom podawanym przez stacje – nie powierza się przypadkowi. Każda sieć starannie dobiera kawowe mieszanki. W kawowym menu zawsze znajdziemy kilka rodzajów kaw: od espresso przez americano i cappuccino po dziwne kombinacje kawowo-mleczne. Standardem są dwa rodzaje cukru – brązowy i biały, w 95 proc. przypadków do dyspozycji jest również słodzik. Kawę można urozmaicić syropami smakowymi (najczęściej kilka rodzajów do wyboru), czasami doprawić cynamonem bądź czekoladą.
To ogólnie przyjęte standardy spełnione przez wszystkie sieciowe stacje benzynowe odwiedzone podczas Lexus Coffee Tour. Muszę przyznać, że poziom kawowych kącików na stacjach benzynowych jest bardzo zbliżony i nie można wskazać sieci, która w tej kwestii wykazywałaby jakieś znaczące braki i zaniedbania. Jak jednak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach, dlatego ich analizie warto poświęcić więcej miejsca.
Najbardziej rozbudowana oferta kaw
Najbardziej rozbudowaną ofertę kaw posiada McDonald`s. To też jedno z dwóch sieciowych miejsc przy drodze, gdzie kawę możemy wypić bardziej kulturalnie – z dobrej filiżanki przy stoliku, podawaną przez pracowników punktu. Drugie takie miejsce to Wild Bean Cafe na stacjach BP. W pozostałych przypadkach do dyspozycji pozostaje tradycyjny papierowy kubek i samoobsługa.
Jeżeli z zestawienia wyłączymy McDonalda, to największy wybór typów kawy oferuje Statoil. Ceny nie najniższe, ale tylko tutaj poczułem nutkę premium. Dlaczego? Już sama aranżacja kącika jest najstaranniejsza – z dominującym, wielkim ekspresem ze stali nierdzewnej, szwajcarskiej firmy Jura. Tylko na Statoil można wybierać spośród dwóch rodzajów espresso – zwykłego i esencjonalnego, małego Italian espresso. W dodatku Statoil stosuje dwie oddzielne mieszanki ziaren – 100% arabika do espresso (i kawy czarnej) oraz mieszankę arabika-robusta do pozostałych kaw. Jedynie na Statoilu spotkałem się też z bitą śmietaną oferowaną do kawy.
Najtańsza i najdroższa kawa ze stacji benzynowych
Przeanalizowałem ceny kawy czarnej, cappuccino oraz espresso na sieciowych stacjach benzynowych. Jak możecie zobaczyć w poniższym zestawieniu, w przypadku kawy czarnej ceny na wszystkich stacjach są wyrównane, a różnica między najdroższą a najtańszą kawą czarną w przeliczeniu na 100 ml wynosi około 70 gr. Nieco większe różnice cenowe odnotujemy w przypadku cappuccino, ale tylko dlatego, że od średniej znacząco odbiega cena cappuccino na Statoilu. Espresso to zupełnie inna historia. W przypadku wszystkich sieci stacji benzynowych najbardziej opłaca się „tankować” największą kawę, ponieważ wtedy cena za 100 ml jest najniższa. Najlepiej obrazuje to cennik McDonalda – zamawiając małą kawę czarną (100 ml), płacimy 5,6 zł. Decydując się na dużą, za każde 100 ml zapłacimy 2,1 zł. Szczegółowe zestawienie poniżej.
Najtańsza kawa czarna – cena za 100 ml
Sieć stacji | Cena w przeliczeniu na 100 ml |
Orlen | Od 1,9 zł (przy pojemności 420 ml) |
Lukoil | Od 1,9 zł (przy pojemności 420 ml) |
Lotos (standard)* | 2 zł (przy pojemności 300 ml) |
Shell (Costa Express) | Od 2 zł (przy pojemności 450 ml) |
BP | Od 2 zł (przy pojemności 340 ml) |
Shell (Deli2go) | Od 2,1 zł (przy pojemności 300 ml) |
McDonald’s | Od 2,1 zł (przy pojemności 370 ml) |
Lotos (autostrada)* | 2,3 zł (przy pojemności 300 ml) |
Statoil | 2,6 zł (przy pojemności 270 ml) |
*Lotos oferuje kawy w różnej cenie w zależności od stacji.
Najtańsze cappuccino
Sieć stacji | Cena w przeliczeniu na 100 ml |
Statoil | 1,66 zł (przy pojemności 480 ml) |
Orlen | Od 1,9 zł (przy pojemności 420 ml) |
Lukoil | Od 1,9 zł (przy pojemności 420 ml) |
Lotos (zwykły) | 2 zł (przy pojemności 300 ml) |
Shell (Costa Express) | Od 2 zł (przy pojemności 450 ml) |
Shell (Deli2go) | Od 2,1 zł (przy pojemności 300 ml) |
BP | Od 2,3 zł (przy pojemności 340 ml) |
Lotos (autostrada) | 2,3 zł (przy pojemności 300 ml) |
McDonald’s | Od 2,5 zł (przy pojemności 400 ml) |
Najtańsze espresso
Sieć stacji | Cena | Pojemność | Cena za 10 ml |
Shell (Deli2go) | 3,99 zł | 100 ml | 0,39 zł |
BP | 4 zł | 50 ml | 0,8 zł |
Orlen | 4,49 zł | 70 ml | 0,64 zł |
Statoil | 4,49 zł | 60 ml | 0,74 zł |
Lotos (zwykły) | 4,5 zł | 60 ml | 0,75 zł |
Lukoil | 4,9 zł | 90 ml | 0,54 zł |
Lotos (A2) | 5 zł | 60 ml | 0,83 zł |
McDonald`s | 5 zł | 30 ml | 1,66 zł |
Najlepsze espresso
Pora na mój subiektywny wkład w zestawienie. Espresso najlepiej oddaje smakowe i jakościowe walory stosowanej na stacji mieszanki kaw oraz jakość parzenia kawy przez ekspres, dlatego warto poświęcić mu nieco więcej uwagi. Teoretycznie poprawne espresso powinno mieć od 25 do 35 ml objętości. Jak możecie zobaczyć w powyższej tabeli, jedynie McDonald`s oraz Statoil (italian espresso) spełniają ten warunek. Na Shellu (tym ze zwykłymi kącikami kawowymi) znacznie przesadzają – 100 ml to po prostu mocniejsza kawa czarna. Na wszystkich stacjach (poza wspomnianymi wyżej) espresso jest po prostu rozwodnione, chociaż wiem, że niektórym właśnie takie odpowiada bardziej. Według mnie najlepsze, najbardziej esencjonalne i poprawne espresso można dostać na BP, Statoilu i w McDonald’sie. Mogę zakładać, że na tych stacjach stosuje się również najlepszej jakości mieszankę ziaren.
Największa kawa
Zdecydowanie największą kawę zamówimy na Statoilu. Ekspres jest w stanie jednorazowo zaparzyć 480 ml cappuccino. Największą kawę czarną (americano) oferuje Shell z ekspresami Costa – 450 ml.
To tyle w kwestii ogólnego podsumowania kawowej oferty na sieciowych stacjach benzynowych w Polsce. Teraz pora szczegółowo przyjrzeć się każdej ze stacyjnych kawiarenek z osobna.
Stacja BP – Wild Bean Cafe
Wild Bean Cafe (nie licząc McDonald’s) to jedyna sieć kawiarenek na stacjach benzynowych, gdzie kawy napijemy się także z filiżanki, siedząc przy stoliku. To też jedyne miejsce, gdzie kawę przygotują nam pracownicy stacji. Dla niektórych to może mieć znaczenie, więc wspominam. Kawa serwowana na BP pochodzi z certyfikowanych upraw UTZ, a stosowana mieszanka to 100-procentowa arabika. Wild Bean Cafe dysponuje ekspresami uznanej na świecie firmy WMF, chwalącej się współpracą z Audi w zakresie sportów motorowych (ot, taka ciekawostka). Taki kawowy kombajn kosztuje ponad 30 tys. zł.
Wild Bean Cafe oferuje zdecydowanie najlepszą herbatę spośród sieciowych stacji – to półka premium. Herbata będzie zaparzona w dzbanku, jeżeli chcemy ją wypić na miejscu. W parze z jakością (i dzbanuszkiem) idzie jednak cena, bo to najdroższa herbata z tych dostępnych na stacjach benzynowych.
Wild Bean Cafe – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność (mała / duża) |
Latte | 6,00 / 8,00 zł | 230 ml / 340 ml |
Cappuccino | 6,00 / 8, 00 zł | 230 ml / 340 ml |
Bianco | 5,50 / 7,00 zł | 230 ml / 340 ml |
Nero | 5,50 / 7,00 zł | 230 ml / 340 ml |
Espresso macchiato | 5,00 zł | 50 ml |
Espresso | 4,00 zł | 50 ml |
Pozostałe napoje | ||
Czekolada | 6,00 zł | 230 ml |
Herbata | 6,00 zł | 340 ml |
Dodatki | ||
Dodatkowe espresso | 3,00 zł | 50 ml |
Mleko | 1,50 zł | 30 ml |
Syrop smakowy | 1,50 zł | 15 ml |
Wild Bean Cafe – wokół kawy
Do wyboru są dwa rodzaje cukru oraz słodzik, a także cynamon i czekolada do posypania kawy. Jedynie na BP musimy dopłacać (i to całkiem sporo) za syrop smakowy, ale Wild Bean Cafe proponuje ich największy wybór. Mamy dużą dowolność w komponowaniu kawy – na życzenie wzmocnimy ją dodatkowym espresso lub rozcieńczymy mlekiem. Za takie zachcianki trzeba jednak zapłacić.
Wild Bean Cafe – subiektywna ocena
Według mnie BP to trzecie najlepsze miejsce na kawę w podróży. Posiada bogatą ofertę i dużą swobodę w tworzeniu kawy dopasowanej do naszych gustów. Ceny nie należą do najniższych, w parze z ceną idzie jednak jakość ziaren, ekspresu i obsługi.
Orlen – Stop Cafe
Orlen Cafe to chyba najczęściej spotykany kawowy szyldzik przy drodze (przynajmniej na trasie, którą pokonałem). Ekspresy nie są ustandaryzowane, gdzieniegdzie spotkamy te same maszyny, co na BP, na innych szwajcarskie Franke. Kawa posiada certyfikat Fairtrade, co oznacza, że wytwarza się ją według zasad sprawiedliwego handlu. W dodatku kawa na Orlenie (czarna oraz cappuccino) należy do tych tańszych, a sama oferta kaw jest rozbudowana.
Kawę ze Stop Cafe możemy również kupić – w ziarenkach albo zmieloną. Na opakowaniu przeczytamy, że mamy do czynienia z unikatową kompozycją najlepszych gatunków arabiki i robusty, o bogatym smaku z cytrusowymi nutami przełamanymi czekoladą. W praktyce jednak kawa ze Stop Cafe nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Stop Cafe – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Espresso doppio | 4,49 zł | 70 ml |
Cafe latte | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Cappuccino | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Cafe mocha | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Latte macchiato | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Kawa czarna | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Kawa z mlekiem | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Honey latte | 5,49 / 8,49 zł | 210 ml / 420 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada | 4,99 / 7,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Herbata | 4,49 / 4,99 zł | 210 ml / 420 ml |
Dodatki | ||
Mleko | bezpłatnie | |
Syrop smakowy | bezpłatnie |
Stop Cafe – wokół kawy
Orlen jako jedyna stacja oferuje oddzielnie mleko do kawy (w chłodzonym pojemniku) do lania bez umiaru, podobnie jak syrop smakowy. Teoretycznie można więc wpaść na samo mleko z syropem smakowym za free, jeżeli dopadnie nas ochota na jakiś słodki napój. Dostępne dwa rodzaje cukru oraz słodzik. Espresso doppio jest rozwodnione (a nie jak sugeruje nazwa – podwójne), ale to jedno z najtańszych espresso na stacjach. Brakuje dodatków w postaci cynamonu czy czekolady, jak również możliwości wzmocnienia kawy dodatkowym „szotem” espresso.
Stop Cafe – subiektywna ocena
Bez rewelacji, pomimo barwnego opisu kawa ze Stop Cafe według mnie nie wyróżnia się walorami smakowymi. Sam kącik kawowy nie budzi jednak zastrzeżeń. Mocną stroną Stop Cafe są bezpłatne dodatki i umiarkowane ceny.
Statoil – Made To Go
Kawowy kącik na sieciowych stacjach Statoil robi najlepsze wrażenie na tle konkurencji. Kawowa strefa jest duża i estetyczna – po prostu przyjemnie się z niej korzysta. Ponadto tylko na Statoil w ekspresie mamy dwie oddzielne mieszanki kaw – jedną do espresso (100 proc. arabika), a drugą (arabika – robusta) do kaw mlecznych. Szwajcarskie ekspresy Thermoplan są najlepszymi, jakie możemy spotkać na stacjach w Polsce, i oferują najbogatszy wybór rodzajów kawy, łącznie z kawami na bazie zimnego mleka. Przyrządzają też największą kawę – niemal półlitrowe cappuccino czy caffe latte.
Dla zwolenników małych i mocnych kaw Statoil proponuje italian espresso, a kawę czarną możemy zaparzyć z jednej z dwóch dostępnych mieszanek. Warto zwrócić uwagę, że Statoil podaje najtańsze cappuccino wśród sieciowych stacji, ale jednocześnie najdroższą kawę czarną, w dodatku serwowaną tylko w jednej wielkości.
Made To Go – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Italian espresso | 4,49 zł | 35 ml |
Espresso | 4,49 zł | 60 ml |
Cappuccino | 6,99 zł / 7,99 zł | 300 ml / 480 ml |
Caffe latte | 6,99 zł / 7,99 zł | 300 ml / 480 ml |
Zimna latte | 6,99 zł / 7,99 zł | 300 ml / 480 ml |
Kawa czarna | 6,99 zł | 270 ml |
Kawa arabika 100% | 6,99 zł | 270 ml |
Mocha | 6,99 zł | 300 ml |
Kawa z mlekiem | 6,99 zł | 300 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada | 6,99 zł | 300 ml |
Herbata | 3,99 zł | 300 ml |
Dodatkowe espresso | 2 zł | 35 ml |
Dodatki | ||
Syrop smakowy | bezpłatnie | |
Bita śmietana | 1 zł |
Made To Go – wokół kawy
Kącik kawowy Statoila ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia amatorom dobrej kawy – syropy w kilku smakach, jak również cynamon i czekoladę. Są dostępne dwa rodzaje cukru, chociaż nie zawsze znajdziemy słodzik. Kawę można wzmocnić dodatkowym espresso, a za złotówkę udekorować ją bitą śmietaną.
Made To Go – subiektywna ocena kawy
Nie będę ukrywał, że Statoil to mój faworyt. I to nie tylko ze względu na możliwość wypicia najlepszego espresso spośród wszystkich dostępnych na stacjach benzynowych. Kawa czarna również bardzo mi odpowiada. Według mnie cały kącik robi najlepsze wrażenie i spośród wszystkich sprawdzonych przeze mnie najbardziej zasługuje na określenie premium.
Lotos – Cafe Punkt
Lotos to jedyna sieć, w której odnotowałem różnicę w cenach oferowanych kaw w zależności od stacji. W placówkach przy autostradzie A2 kawa była droższa niż w dwóch innych przy drogach krajowych. „Droższe” kąciki prezentują się lepiej niż te „tańsze”, ale oferta dodatków i kaw wygląda identycznie. Ponadto zakładam, że w obu przypadkach mamy do czynienia z tą samą mieszanką ziaren, a różnica dotyczy jedynie ekspresów. Droższą kawę przyrządza ekspres wyższej jakości, firmy Franke. Nie widzę jednak uzasadnienia dla tak znaczącej różnicy w cenie (patrz tabelki poniżej). Trzeba zaznaczać, że kawa na autostradowych Lotosach jest najdroższą kawą oferowaną na stacjach benzynowych.
Ponadto – jeżeli popatrzymy na ceny herbaty – to różnica wydaje się niczym nieuzasadniona. Zarówno na Lotosie, jak i Lotosie „premium” serwowane są herbaty Lipton, ale przy A2 musimy zapłacić za nią 5 zł, a przy drodze krajowej – 3,50 zł. Nieładna praktyka.
Na kilku stacjach Lotos (podobnie jak na Shell) pilotażowo wprowadzono Costa Express. W przeciwieństwie do Costa Express na Shellu, ten na Lotosie serwuje espresso.
Cafe Punkt (zwykły) – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Espresso doppio | 4,50 zł | 60 ml |
Kawa czarna | 5,99 zł | 300 ml |
Kawa z mlekiem | 5,99 zł | 300 ml |
Cappuccino | 5,99 zł | 300 ml |
Cafe latte | 5,99 zł | 300 ml |
Mocha | 5,99 zł | 300 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada mleczna | 5,99 zł | 300 ml |
Herbata | 3,50 zł | 300 ml |
Dodatki | ||
Syrop | bezpłatnie |
Cafe Punkt (autostrada) – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Espresso doppio | 5,00 zł | 60 ml |
Kawa czarna | 7,00 zł | 300 ml |
Kawa z mlekiem | 7,00 zł | 300 ml |
Cappuccino | 7,00 zł | 300 ml |
Cafe latte | 7,00 zł | 300 ml |
Mocha | 7,00 zł | 300 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada mleczna | 7,00 zł | 300 ml |
Herbata | 5,00 zł | 300 ml |
Dodatki | ||
Syrop smakowy | bezpłatnie |
Cafe Point – wokół kawy
„Droższy” kącik kawowy Lotos prezentuje się okazale, ale pod względem wyposażenia czy dostępnych dodatków niczym nie różni się od „tańszych” kącików tej sieci. Do kawy można dobrać kilka rodzajów syropów smakowych. Dostępne są dwa rodzaje cukru i słodzik. Lotos to jedyna sieć stacji, która na wyposażeniu kącika kawowego ma przykrywkę do kubka do espresso.
Cafe Point – subiektywna ocena kawy
Po dokładnym zestawieniu oferty kaw na stacjach benzynowych w Polsce będę raczej unikał Lotosów przy autostradzie A2. Sztucznie zawyżona cena kawy nie zachęca i nie przekłada się na jakość. Nie zmienia to faktu, że mniejsze Lotosy z niższymi cenami są dobrym miejscem na kawę w podróży.
Lukoil – Food point
Kąciki kawowe na stacjach Lukoil wypadają najskromniej. Lukoil korzysta z kawowego systemu Dallmayr. Oferowana jest 100-procentowa arabika z wysokiej jakości automatu. Ponadto mamy nawet trzy wielkości kawy do wyboru. To też jedna z najtańszych kaw na stacjach przy założeniu, że decydujemy się na napój w największym rozmiarze. Lukoil serwuje solidną porcję espresso – aż 90 ml, ale jak w większości przypadków można je traktować jak małą kawę czarną.
Food point – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność (3 do wyboru) |
Kawa czarna | 7,90 / 6,50 / 4,90 zł | 420 ml / 330 ml / 220 ml |
Kawa z mlekiem | 7,90 / 6,50 / 4,90 zł | 420 ml / 330 ml / 220 ml |
Caffe latte | 7,90 / 6,50 / 4,90 zł | 420 ml / 330 ml / 220 ml |
Cappuccino | 7,90 / 4,90 zł | 420 ml / 220 ml |
Espresso | 4,90 zł | 90 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada | 7,90 / 4,90 zł | 420 ml / 220 ml |
Herbata | 4,90 zł | 330 ml |
Dodatki | ||
Syrop smakowy | bezpłatnie |
Food point – wokół kawy
Standardowo wyposażony kącik kawowy. Bezpłatnie oferowane są syropy smakowe (dwa lub trzy do wyboru), dwa rodzaje cukru oraz słodzik. Można skorzystać również z tekturowego uchwytu na kubki.
Food Point – subiektywna ocena kawy
Przyznam, że bardzo rzadko odwiedzam Lukoila, a oferowana na stacji kawa nie jest czymś, co zachęcałoby do częstszych wizyt. Kawowemu kącikowi Lukoila niczego nie brakuje, ale ja nie jestem przekonany do marki Dallmayr.
Shell – Deli2Go/Costa Express
W zależności od stacji na Shellu spotkamy dwa różne typy kącików kawowych. Na większości mamy punkty Costa Express – poznacie je po wielkim kubku z logo Costa przed stacją. Na niektórych Shellach oferowana jest kawa z tradycyjnego kącika pod szyldem Deli2Go. W pierwszym przypadku nie dostaniemy espresso, w drugim espresso można uznać za małą kawę czarną. Ekspresy w Deli2Go są wysokiej jakości, a serwowana z nich kawa to mieszanka ziaren arabiki i robusty z certyfikatem UTZ. Trzeba jednak zaznaczyć, że największa kawa na Shellu w Deli2Go ma wielkość 300 ml, co dla niektórych kierowców może się okazać zbyt małą porcją.
Z kolei najmniejsza kawa w Costa Express ma wielkość 340 ml, a to niemało. Kawa jest parzona ze świeżo mielonych ziaren (pomimo że ukryte są w ekspresie) unikatowej mieszanki Mocha Italia, tej samej, którą Costa serwuje w swoich kawiarniach. Jeżeli więc wierzyć zapewnieniom Costy, punkty Costa Express na Shellu (oraz kilku Lotosach) oferują najlepszą mieszankę ziaren spośród wszystkich stacji. Decydując się na jej degustację, trzeba jednak przygotować się na wydatek w wysokości minimum 8 zł. Taniej kawy nie dostaniemy. To sporo, chociaż w przeliczeniu na 100 ml cena kawy Costa nie jest wygórowana.
Deli2Go – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Kawa czarna | 5,49 zł / 6,49 zł | 200 ml / 300 ml |
Kawa z mlekiem | 5,49 zł / 6,49 zł | 200 ml / 300 ml |
Kawa latte | 5,49 zł / 6,49 zł | 200 ml / 300 ml |
Cappuccino | 6,49 zł | 300 ml |
Espresso | 3,99 zł | 100 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada | 5,49 zł | 200 ml |
Herbata | 3,99 zł | 300 ml |
Dodatki | ||
Syrop smakowy | bezpłatnie |
Shell – Costa Express – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Cappuccino | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Caffe latte | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Americano | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Americano z mlekiem | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Mocha | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Cappuccino karmelowe | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Caffe latte waniliowe | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Czekolada karmelowa | 7,99 zł / 8,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Herbata | 3,99 zł | 340 ml / 450 ml |
Deli2Go i Costa Express – wokół kawy
Kącik kawowy Deli2Go wyposażono we wszystko, czego potrzeba do skomponowania własnej kawy. Syropy smakowe (w kilku smakach) są dostępne za darmo, podobnie jak cynamon i czekolada. Do wyboru dwa rodzaje cukru oraz słodzik. Brak opcji wzmocnienia kawy dodatkowym espresso. Jako jeden z nielicznych Shell zadbał o tekturowe podstawki pod kubki. Automaty Costa Express nie oferują możliwości komponowania kawy. Nadal jednak mamy do wyboru dwa rodzaje cukru oraz słodzik.
Deli2Go i Costa Express – subiektywna ocena kawy
Rzadko skuszę się, by wydać 8 zł na kawę ze stacji benzynowej – to wysoki próg wejścia, chociaż muszę przyznać, że americano z Costa Express smakuje bardzo przyzwoicie. Deli2Go jest nieco mniej premium i oferuje słabe espresso (100 ml to przesada). Można powiedzieć, że na stacjach Shell espresso nie dostaniemy, ale śmiało można wpaść na kawy mleczne i czarne.
McDonald’s – McCafé
McDonald’s z McCafé – szczególnie przy autostradach – często „przytula się” do stacji paliw, dlatego stanowi ciekawą alternatywę dla kawowych kącików, szczególnie jeżeli planujemy dłuższy przystanek w podróży. W McCafé kawy możemy się napić niespiesznie, z filiżanki przy stoliku, tak jak w kawiarni. Do tego wysokiej jakości ekspresy, przeszkoleni bariści(!) i starannie dobrana mieszanka gwarantują dobrą kawę.
Oferta McCafé deklasuje stacje benzynowe, ale jednocześnie ceny kawy są najwyższe, szczególnie jeśli decydujemy się na kawy w najmniejszym rozmiarze. McDonald’s proponuje również najlepszą herbatę (porównywalną z tą na BP).
McDonald’s McCafé – oferta kaw i cennik
Kawa | Cena | Pojemność |
Espresso | 5,00 zł | 30 ml |
Double espresso | 7,10 zł | 60 ml |
Espresso macchiato | 6,60 zł | 35 ml |
Kawa czarna | 5,60 zł / 7,10 zł / 7,70 zł | 100 ml / 270 ml / 370 ml |
Kawa z mlekiem | 5,80 zł / 7,70 zł / 8,10 zł | 100 ml / 270 ml / 370 ml |
Flat white | 8,50 zł / 9,90 zł | 200 ml / 300 ml |
Cappuccino | 3,90 zł / 8,90 zł / 9,90 zł | 200 ml / 300 ml / 400 ml |
Cafe latte | 7,90 zł / 9,90 zł / 10,90 zł | 200 ml / 300 ml / 400 ml |
Latte macchiato | 9,90 zł / 10,90 zł | 300 ml / 400 ml |
Carmel latte macchiato | 11,00 zł / 12,50 zł | 300 ml / 400 ml |
Mocha ciemna/biała | 9,90 zł / 10,90 zł / 11,90 zł | 250 ml / 320 ml / 420 ml |
Orange mocha | 11,50 zł / 12,50 zł | 320 ml / 420 ml |
Chai latte | 11,50 zł / 12,50 zł | 300 ml / 400 ml |
Iced latte | 9,90 zł / 10,90 zł | 250 ml / 320 ml |
Iced carmel latte | 10,50 zł / 11,50 zł | 250 ml / 340 ml |
Iced orange mocha | 11,50 zł / 12,50 zł | 250 ml / 340 ml |
Dodatkowe napoje | ||
Czekolada | 8,10 zł / 9,60 zł / 10,60 zł | 250 ml / 320 ml / 420 ml |
Herbata | 6,70 zł | 300 ml |
Dodatki | ||
Dodatkowe espresso | 2 zł | 30 ml |
Bita śmietana | 1,50 zł | |
Syrop smakowy | 1,50 zł |
McCafé – wokół kawy
McDonald’s pozwala na dowolne komponowanie kawy, za syrop smakowy czy dodatkowe espresso trzeba jednak sporo dopłacić. Do dyspozycji mamy cynamon, czekoladę, dwa rodzaje cukru oraz słodzik. Amatorom kaw smakowych i kawowych wariacji McDonald’s oferuje najwięcej. Warto zaznaczyć, że kawę przyrządzają ludzie, którzy przeszli szkolenie w tym zakresie.
McCafé – subiektywna ocena kawy
Cóż, kawa z McCafé do tej z prawdziwej kawiarni ma się tak, jak Big Mac do prawdziwego hamburgera, czyli nijak. Nie można jednak ukryć, że to jedna z najlepszych kaw, jakiej skosztujemy przy drodze. Nic dziwnego, że „kawa z Maka” ma wielu zwolenników. Ja również lubię tu wpadać na flat white. Żadna inna sieć jej nie oferuje. W moim rankingu to drugie po Statoilu miejsce na kawę.
Ranking kaw na stacjach benzynowych
Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej czynniki i bazując na własnych odczuciach oraz smaku, po bliższym zapoznaniu się z kilkudziesięcioma punktami kawowymi na sieciowych stacjach benzynowych w Polsce sporządziłem ich ranking. Zaznaczam, że częściowo został przefiltrowany przez indywidualny gust kawowy i nie jest do końca obiektywny, ale w dużej mierze oddaje kawowe standardy na stacjach poszczególnych sieci.
- Statoil – Made to Go
- McDonald`s – McCafé
- BP – Wild Bean Cafe
- Shell – Costa Express
- Lotos – Cafe Punkt (przy drogach krajowych)
- Shell – Deli2Go
- Orlen – Stop Cafe
- Lotos – przy autostradzie A2
- Lukoil – Food point
Herbata na stacjach benzynowych
Wiem, nie wszyscy piją kawę, a herbata również zawiera kofeinę i skutecznie pobudza. Dlatego uznałem, że jej także warto się przyjrzeć bliżej. Herbatę można dostać we wszystkich punktach kawowych na sieciowych stacjach benzynowych, a oferta – cenowa i jakościowa – jest bardzo zróżnicowana.
Najlepsze herbaty z półki premium oferuje Wild Bean Cafe (BP) oraz McCafé (McDonald’s). Na życzenie są podane w dzbanku, ale należą do najdroższych herbat. Pozostałe punkty sprzedają: herbaty Lipton, Dallmayr, Dilmah lub Twinings, pakowane w pojedyncze saszetki. Jedynie na Shellu kupimy herbatę marki Lipton z lepszej jakościowo serii Exclusive Selection – w torebkach piramidkach. Do wyboru zawsze mamy kilka typów herbaty.
Herbaty na stacjach – oferta i ceny
Sieć | Herbata | Cena pojemność |
McDonald’s – McCafé | Tea House Exclusive (6 rodzajów) na życzenie podawana w dzbanku. | 6,70 zł za 300 ml |
BP – Wild Bean Cafe | Sir William`s (6 rodzajów), na życzenia podawana w dzbanku. | 6 zł za 340 ml |
Statoil – Made To Go | Dilmah (4 – 5 rodzajów) | 3,99 zł za 300 ml |
Lotos | Lipton (3 – 4 rodzaje) | 3,50 zł za 300 ml lub 5 zł za 300 ml (przy A2) |
Lukoil | Dallmayr (4 – 5 rodzajów) | 4,90 zł za 330 ml |
Orlen | Twinings (6 – 8 rodzajów) | 4,49 za 210 ml / 4,99 za 420 ml |
Shell (Deli2Go/Costa Express) | Lipton Exclusive Selection (4 rodzaje) | 3,99 zł za 300 ml |
Lexus GS450h F Sport – bardziej jak espresso niż caffe latte
Nie mogę nie wspomnieć o samym Lexusie, bo to cichy bohater mojej kawowej wyprawy po stacjach paliw. Duży, luksusowy sedan okazał się idealnym kompanem w długiej podróży. To odświeżony model GS-a. Po liftingu prezentuje się świetnie. Do mnie przemawia ten design. Wiem, że do Was nie musi, tak jak nie każdy jest w stanie przełknąć espresso bez grymasu na twarzy. A wersja F-sport, z którą mamy tu do czynienia, to takie espresso agresywnego designu w motoryzacji.
Ponadto GS40h pokazuje, że hybryda nie musi być mdła jak caffe latte z karmelowym syropem. Lexus GS450h jest szybki, nawet bardzo – 100 km/h osiąga w podobnym czasie jak Golf GTI czy nowy Civic Type R. Jednocześnie niczym nie zdradza, że może złoić skórę niejednemu krzykliwemu hothatchowi. To w nim lubię. Za te osiągi odpowiada hybrydowy układ, którego sercem jest szlachetne, wolnossące V6 o pojemności 3,5 litra, wspomagane silnikiem elektrycznym. Łącznie do dyspozycji mamy 345 KM i 352 Nm.
A jak z oszczędnością? Cóż, hybrydy Lexusa oszczędne są przede wszystkim w mieście (pisałem już o tym nieraz). Jednak na trasie, dzięki temu, że V6 przy niskim obciążeniu może pracować w bardziej ekonomicznym cyklu Atkinsona, również nie wypada źle. Zbiornik paliwa pozwala na przejechanie autostradami ponad 800 km, co przekłada się na średnie zużycie paliwa na poziomie 7,5–8 l/100 km przy płynnej jeździe w tempie 120–130 km/h. Przy tej ilości wypitej kawy dodatkowego pobudzenia w trasie nie potrzebowałem, ale w każdej chwili mogłem na nie liczyć – przy wciśnięciu gazu GS450h wyrywa do przodu niezależnie od aktualnej prędkości. Jak by się nie starać (czytaj pędzić), nie uda się przekroczyć 10 l/100 km. To wynik do zaakceptowania, biorąc pod uwagę pojemność i moc jednostki benzynowej.
No i dodatki. Przy częstych postojach, wsiadaniu i wysiadaniu na stacjach ogromnym ułatwieniem okazał się dostęp bezkluczykowy. Nie pierwszy raz miałem o czynienia z tym rozwiązaniem (dostępne jest nawet w Toyocie), ale pierwszy raz naprawdę je doceniłem. Kluczyk miałem cały czas w kieszeni i nie musiałem zawracać sobie nim głowy. Gdyby nie to rozwiązanie, na pewno zostawiłbym kluczyk przy którymś z ekspresów albo irytował się nieustannie, szukając go po kieszeniach.
Degustowaniu kawy towarzyszyła muzyka sącząca się z systemu audio Marka Levinsona. Nie jest może tak efektowny, jak warty 30 tys. zł Bang&Olufsen w Audi (kosztuje raptem 7 tys. zł), ale gra znakomicie i nie jestem odosobniony w twierdzeniu, że to jeden z najlepszych systemów audio montowanych w samochodach klasy premium. System multimedialny bez problemu łączył się z telefonem, a telefon – z pokładowym hotspotem. Śmiało można więc korzystać ze Spotify i innych muzycznych aplikacji.
Istnieje i pewien minus – nawigacja oraz cały system multimedialny. Korzystałem z niego sporo, sprawdzając jakie stacje mam po drodze i szukając ewentualnie alternatywnych dróg, aby trafić na stację konkretnej sieci. O ile obsługa całego systemu za pomocą (unowocześnionego w wersji po lifcie) joysticka nie budzi zastrzeżeń, o tyle grafika i szybkość działania pozostają daleko w tyle za niemiecką konkurencją, podobnie jak kawa na naszych stacjach pozostaje daleko w tyle za tą serwowaną na stacjach we Włoszech.
Uwagi do zestawienia
Ranking kaw na stacjach benzynowych nie jest sponsorowany przez żaden z koncernów paliwowych i bazuje na zgromadzonym przeze mnie materiale podczas odwiedzin poszczególnych stacji. Wybaczcie słabą jakość zdjęć, ale nie chciałem wpadać na stacje z lustrzanką – zgodzicie się, że dziwnie by to wyglądało – więc zdjęcia robiłem po prostu telefonem, żeby nie stresować pracowników stacji.
Na chwilę relaksu przy kawie polecam wyjątkowy spacer po salonie samochodowym
Ceny kaw na stacjach są aktualne na dzień 3 kwietnia 2016. Z biegiem czasu będę je aktualizował, tak aby strona nieustannie dostarczała bieżących informacji na temat oferty kaw na sieciowych stacjach benzynowych w Polsce. Nie wykluczam rozbudowy zestawienia o kolejne, mniejsze sieci (Arge, Bliska, KFC). Jeżeli chcecie otrzymywać powiadomienia o aktualizacji tego wpisu i nowościach na PremiumMoto.pl zachęcam do zapisu do bazy mailingowej (pole w stopce) lub polubienia strony.
Chętnie poznam również Wasze spostrzeżenia na temat kawy na stacjach benzynowych i tego zestawienia. A może odkryliście jakieś dobre miejsca na kawę przy drodze, którymi chcielibyście się podzielić? Zapraszam do komentarzy!