Land Rover Discovery Sport to wstęp do ekscytującego i pełnego przygód świata marki Land Rover. Wiem, brzmi trochę jak hasło z broszurki, ale tak jest w rzeczywistości. W końcu Land Rover to nie tylko marka, ale i lifestyle, a Discovery Sport to średniej wielkości SUV otwierający ofertę brytyjskiego producenta. Niezwykle wszechstronny i o wielu talentach. Oryginalny konkurent dla Volvo XC60, Audi Q5, czy BMW X3. Poddałem go intensywnym testom w terenie i na asfalcie i spieszę, aby podzielić się z Wami moją opinią.
Land Rover Discovery Sport zadebiutował pond koniec 2014 roku, w Polsce zaś pojawił się na początku roku 2015. Przyznam szczerze, że ten model jakoś wyjątkowo skutecznie umykał mojemu premium radarowi. A przecież to przedstawiciel jednego z najpopularniejszych segmentów rynku, a w dodatku jest najlepiej sprzedającym się (biorąc pod uwagę wynik z dwóch ostatnich lat) modelem Land Rovera w Polsce. Mimo że przy sprzedaży na poziomie niecałych 300 egzemplarzy rocznie (dane za 2016 rok) nadal pozostaje niszowym modelem w starciu z najpopularniejszymi rywalami. Właśnie dlatego we wstępie pojawiło się określenie „oryginalna” propozycja. Kupując Discovery Sport zamiast XC60 czy Q5, jesteś w SUV-owej awangardzie i pokazujesz, że… lubisz przygody.
Land Rover Discovery Sport – taki jak lubisz
Pisząc „oryginalny”, muszę zaznaczyć, że Discovery Sport w stonowanych kolorach nadwozia moim zdaniem niespecjalnie wyróżnia się na ulicy. Ale… mówimy o samochodzie klasy premium, a to oznacza rozbudowane możliwości konfiguracji. Mamy więc do wyboru 16 kolorów nadwozia, a wśród nich szałowy Phonix Orange i prezentowany tutaj Fienze Red. Do tego możliwość zamówienia kontrastującego dachu, jednego z czterech rodzajów wykończenia felg i kilku pakietów stylizacyjnych. Parę minut beztroskiej zabawy konfiguratorem pozwala uzyskać naprawdę rzucającego się w oczy Discovery Sporta (spójrzcie na zdjęcie poniżej). Dla mnie bomba!
Silniki w Discovery Sport
Zostańmy chwilę przy konfiguratorze. Początkowo paleta jednostek napędowych Discovery Sport była dość skromna i ograniczała się do jednego silnika benzynowego (Si4 240 KM) i dwóch Diesli o pojemności 2,2 litra – Td4 150 KM oraz Sd4 190 KM. Przez 2,5 roku wiele się zmieniło. Obecnie Discovery Sport możecie mieć nawet z manualną skrzynią biegów i napędem na przód. Będzie zapewne bardziej ekonomiczny, ale kupowanie takiego Disco Sporta, to jak zamawianie sushi bez ryby. Meritum jest, brakuje ikry.
Tak naprawdę chcecie Land Rovera Discovery Sport z 9-biegowym automatem, napędem na wszystkie koła (dołączany Haldex) oraz 190-konnym silnikiem Diesla (2,0 l) z najnowszej rodziny Ingenium lub benzynowym Si4 w wariancie 290 lub 240 KM.
Land Rover Discovery Sport HSE Dynamic – w mieście i w terenie
Discovery Sport HSE Si4 – o silniki i spalaniu
Mojego testowego Disco Sport napędzał właśnie ten ostatni i według mnie 240 KM w zupełności wystarczy do jazdy tym SUV-em. 50 KM więcej zdaje mi się zbędną ekstrawagancją i zapewne nie wpłynie korzystnie na i tak niemałe zapotrzebowanie Discovery Sporta Si4 na paliwo. W mieście trudno osiągnąć wynik poniżej 12 l/100 km, a pierwszy bak – przy jeździe 70 proc. w mieście, 10 proc. w terenie i 20 proc. na trasie – przepaliłem w średnim tempie 10 l/100 km. Przy okazji muszę zaznaczyć, że wydech Disco Sport Si4 brzmi całkiem rasowo, ba, potrafi nawet „prychnąć” ze swoich czarnych wydechów. Przyjemny akcent.
Nie mogę nie wspomnieć jednak, że Audi Q5, BMW X3 czy Porsche Macan, napędzane 2-litrowymi jednostkami benzynowymi o mocach 240-250 KM będą szybsze od Disco Sporta w sprincie do 100 km/h o około sekundę.
| Discovery Sport vs rywale – 0-100 km/h | |
| Land Rover Discovery Sport 240KM, 2,0 Si4, AT, AWD | 7,6 s |
| Audi Q5 Sport 252 KM 2.0TFSI, S tronic, quattro | 6,3 s |
| BMW X3 xDrive28i 245 KM 2,0, Steptronic, xDrive | 6,5 s |
| Porsche Macan 2017 252 KM 2,0, PDK | 6,7 s |
Discovery Sport – co, gdzie, jak i ile do niego zmieścisz?
O tym, że projektanci Land Rovera mają świra na punkcie schowków przekonałem się już podczas pierwszych jazd testowych Discovery V. Nie spodziewałem się jednak, że większe Discovery jedynie kontynuuje trend z mniejszego Discovery Sport. Kieszenie w drzwiach i schowek przed pasażerem są ogromne, a funkcjonalność uzupełniają liczne mniejsze schowki to tu, to tam. Do tego mnóstwo złącz USB, 12 V, uchwyt na siatki, opcjonalne LCD w zagłówkach przednich foteli, świetnie grające, 16-głośnikowe audio Meridian oraz wygodne i obszerne fotele. No i dach panoramiczny. Nie mam uwag.
Trochę rozczarował mnie brak trzeciego rzędu foteli w bagażniku w testowanym egzemplarzu, bo miałem nadzieję na trochę gimnastyki i zabawy. Musiałem zadowolić się trzema osobnymi fotelami w drugim rzędzie. Suwają się do przodu w ogromnym zakresie, łatwo składają, a po złożeniu tworzą niemal płaską podłogę, dając prawie 1700 l przestrzeni ładunkowej. Za dopłatą klapę bagażnika – zgodnie z trendami – możemy otworzyć przez machnięcie nogi pod zderzakiem.
Wszystko, ale to wszystko, co musisz wiedzieć o nowym Land Roverze Discovery
W materiałach prasowych Land Rovera możecie spotkać się z informacją, że pojemność bagażnika (w standardowej konfiguracji foteli) wynosi 981 litrów. To jednak pojemność liczona do sufitu. Do rolety natomiast jest około 400 litrów mniej. Nie wiem czemu Land Rover nie podaje nigdzie tej wartości, bo na tle konkurentów nie ma się czego wstydzić. Bagażnik jest zbliżony do tego w X3. Tak czy inaczej, możliwości aranżacji wnętrza są godne odnotowania jak na ten segment samochodów. Czy ja faktycznie napisałem aż tyle o bagażniku?
Co ciekawego we wnętrzu Land Rovera Discovery Sport HSE?
We wnętrzu bogato doposażonej wersji Land Rovera czuć, że siedzimy w samochodzie klasy premium. Wzbogacone czerwonymi wstawkami i przeszyciami naprawdę wpada w oko. Chociaż zastrzegam, że nie wiem, jak sprawa wygląda w „golasach”. Ale w tym segmencie nikt nie kupuję golasów. Jedynym elementem, do którego mogę mieć zastrzeżenia jest czarny plastik, którym wykończono środek deski rozdzielczej. Bliżej mu do tego z segmentu marek popularnych.
Premium jest też opcjonalny system multimedialny Incontrol Touch Pro. I chociaż w markach premium jestem zwolennikiem fizycznego manipulatora (a fanem tego w Audi), to obsłudze 10-calowego wyświetlacza w Discovery Sport nie mogę nic zarzucić. Działa szybko i nie sprawiał – jak większość systemów tego typu – że, w celu wytyczenia trasy do celu od razu sięgałem po telefon, a nie do nawigacji. A to już coś.
Land Rover Discovery Sport – czy możesz zabrać go w teren?
Wspominałem wcześniej, że decydowanie się na Landka z napędem 4×4 to faux pass. Dlaczego? Bo to SUV, który na tle konkurentów nie boi się zmagań w terenie. Krótkie zwisy i spory prześwit wspierane zaawansowaną elektroniką i napędem 4×4 sprawiają, że Discovery Sport można śmiało zapuszczać się poza asfalt. Wśród akcesoriów znajdziemy dodatkowo przednią i tylną osłonę dolnej części podwozia ze stali nierdzewnej. Co prawda Jeep Renegade moim zdaniem jeszcze lepiej sprawdza się w off-roadzie, ale Disco Sport na tle rywali klasy wiedzie prym. Nie marudził zbytnio nawet na profesjonalnym torze off-roadowym Drive Position, na który go zabrałem.
Jednak Land Rover Discovery Sport zdecydowanie najlepiej czuje się na asfalcie. I Wy również będziecie się czuć w nim dobrze. Precyzja prowadzenia mimo sporej masy samochodu pozostaje na akceptowalnym poziomie, Disco Sport nie przechyla się nadmiernie, a pod względem zachowania w zakrętach nie odbiega od tego, co oferują niemieccy konkurenci ze standardowym (nie sportowym) zawieszeniem. W trasie docenicie dobre wyciszenie kabiny i relaksujący charakter samochodu, który bardzo lubi podróżować z autostradowymi prędkościami.
A co powiesz na nowe Volvo XC60? Zobacz moją relację z pierwszych jazd testowych
Czy Discovery Sport jest drogi? Co na to rywale?
Po tygodniu intensywnych i wszechstronnych testów mogę stwierdzić, że Sport za ponad 300 tys. zł to godna alternatywa dla Q5, GLC i X3. Chociaż raczej nie będzie tańsza. Za cenę prezentowanego tu egzemplarza można mieć Porsche Macana z równie mocnym silnikiem i zostanie jeszcze trochę na dodatki. Tak naprawdę wszystko więc zależy od naszych oczekiwań i preferencji co do takiego SUV-a. Jeżeli zależy Wam przede wszystkim, aby Wasz nowy SUV klasy premium był praktyczny, przestronny i dzielny w terenie, to według mnie możecie śmiało zdecydować się na Land Rovera Discovery Sport.
